[MKV] Tylne światła świecą się już po przekręceniu kluczyka

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
czesc !

Mam taki problem ze światłami. Otórz już gdy przekręcę kluczyk w stacyjce to tylne światła pozycyjne już się świecą, mimo że pozycyjnych nie włańczam. Światła stopu się nie świecą i wsteczne też nie. Jak przekręcę tylko kluczyk to te światła pozycyjne z tyłu o których pisałem wyżej świecą się a jak włączę pozycyjne lub mijania to ta żarówka włańcza drugie ogniwo (żarówka ma dwa ogniwa - pozyzyjne światło i stopu w jednej żarówce). Dlatego świateł stopu nie ma bo świecą się one cały czas i wygląda jakby ich nie było. Co może być tego przyczyną ?

Sorry jak coś namąciłęm jak coś to pytać jeszcze.

Auto to Escort Mk5 1991r, 1,4 benzyna, kombi.

Pozdrawiam i czekam na odpowiedzi !

M@rcin



[ wiadomość edytowana przez: Kalor dnia 2010-03-18 08:36:05 ]
[ powód edycji: temat ]
  
 
przełącznik zespolony też wymieniałem chyba ze 2 lata temu. Ale zastanawia mnie jedno. Skoro byłby to przełącznik zespolony to dlaczego nie działają światła wsteczne. Przecierz nie włańcza się ich z tego przełącznika ale na desce rozdzielczej. I jeszcze jedno. Pod maską koło szyby od strony kierownicy są jakieś wiązki kabli połączonych ze sobą kostką. Ja tam trzymałem butelkę z olejem do silnika i troszkę się wylało. Teraz te kable i ta kostka jest trochę z oleju. Nie będzie to wiązka kabli od świateł ? Może wystarczyło by to wyczyścić, psiknąć WD40 i morze by było ? Czy będą to kable od świateł ?
  
 
a jeszcze dodam że światło wsteczne nie świeciło się już wcześniej ale to nic pewnie czujnik.
  
 
schemat, miernik i sprawdzanie kabelków...za dużo masz namotane. A z tym olejem na kablach, to ja bym wyczyścił, choćby dla świętego spokoju.
  
 
a teraz najlepsze. Wyczyściłem kable z oleju, psiknełem WD40 podłańczam, przekręcam kluczyk i ... światła się nie świecą już po przekręceniu samego kluczyka. Włańczam postojowe i świecą ale za to teraz mijania nie świecą stopu tak jak przedtem czyli też nie świecą i brak kierunów i awaryjnych teraz mi wyszło. Dodam że miałem jeden bezpiecznik przepalony i go wymieniłem. I jeszcze zegary od obrotów silnika i od temp. silnika nie chodzą. Prędkościomierz chodzi.
Powiedzcie dlaczego tak się zrobiło.

pozdrawiam
Marcin
  
 
nie WD-40,tylko jakiś preparat w aerozolu do styków i kostek elektrycznych
  
 
Cytat:
nie WD-40,tylko jakiś preparat w aerozolu do styków i kostek elektrycznych


Kris ma racje.WD 40 zostawia warstwe teflonu,która skutecznie izoluje od wilgoci i prądu.WD 40 jest dobry do zardzewiałych śrub itp.Tak jak pisał Kris kup preparat w aerozolu do styków.Skutecznie usuwa wszystkie osady i brud,że o oleju nie wspomne.
 
 
Dokładnie,szukaj czegoś do styków elek.,,,,nawet w zwykłym markecie z akcesoriami moto.

W przyszłości będziesz potrzebował do czegoś innego to masz jak znalazł
  
 
ja w tej kostce miałem taki biało-żółty szlam ale bardzo mało. Teraz to oczyściłem. Ale powiedżcie mi dlaczego teraz nie chodzą światła awaryjne, mijania stopu i zegaz obrotów silnika oraz temp. silnika ? Czyżbym zrobił jakieś zwarcie ?
Czy by to była cała skrzynka bezpieczników padnięta ?
Powiedzcie co sprawdzić jeszcze ?
Ten preparat do styków kupię ale chyba to nie da nic ale sprawdzę.
Bo przedtem jak już przekręciłem kluczyk to już tyle postojówki się paliły a teraz po przekręceniu kluczyka nic się nie dzieje ale za to problem ze światłami.
  
 
Wydaje mi się,że podczas "robienia czyszczenia" porobiłeś zwarcia i popaliło bezpieczniki.A kostek nie pozamieniałeś ? Co prawda nie mogłeś,bo pasują tylko w jedno miejsce,ale kto wie ? Marcinklb07 zacznij od wyczyszczenia i to dokładnego tych kostek i styków. Krzysiu jak myślisz ?


[ wiadomość edytowana przez: przemo2 dnia 2009-10-05 21:16:49 ]
 
 
nie jest powiedziane ,że zespolony musi być w 100% sprawny powiedzmy 10 lat,może ci "polecieć" po 2 tyg.,zrób najpierw porządek z tymi zalanymi kablami a pózniej zobaczymy,ale jeśli masz choinke w aucie to właśnie może to być zespolony,,,,,może

ewentualnie tak jak pisze Przemo,zrobiłeś zwore,sprawdz wszystko jeszcze raz,poczyść i zobacz jaki będzie efekt

[ wiadomość edytowana przez: kris2629 dnia 2009-10-05 21:18:38 ]
  
 
Krzychu,ale Marcin pisze,że zespolony był wymieniony.Pytanie tylko czy na nowy czy używkę.
 
 
  
 
Marcin,a przed wylaniem oleju wszystko było ok???
  
 
Marcin najpierw dokładnie wszystko poczyść i odezwij się w tym wątku.Może się okazać,że będzie ok.Ale pamiętaj ODŁĄCZ AKUMULATOR zanim zaczniesz.Wystarczy plusik.
 
 
Przemo,lepiej MASE,jak by się przypadkiem plusowy zsunął,to BUM
  
 
Krzysiu jakie bum ? Pomyśl no.Nawet jak masa jest zapięta,a plusowy się zsunie z grzyba to nie może równocześnie dotykać grzyba + i obudowy znaczy blachy.
 
 
No właśnie Przemo pisze ,że + może się zsunąć na fragment karoserii,dotknąć czegokolwiek co jest pod masą i wtedy masz spawacza,wystarczy chwila nieuwagi



SORRY,sorry,zamotałem się,Przemo masz racje

Jeszcze chyba działa to znieczulenie po wyrywaniu zęba

[ wiadomość edytowana przez: kris2629 dnia 2009-10-05 21:42:35 ]
  
 
spoko akumulator jutro odłączę.
Ja tam koło szyby trzymałem litrową butelkę oleju. I tak sobie najwyrażniej kapało aż się patrzę że te kable są całe tłuste.
kostek tych kabli nie pomylę bo nie ma jak. Jutro wszystko dokładnie poczyszczę i się odezwę napewno co z tego wyjdzie.
A przełącznik zespolony był wymieniany na nowy. Mogę mieć tylko nadzieję że coś się uda mi z tym zrobić.

A tak pozatym to dzięki wam za odpowiedzi, sam się nie spodziewałem tak szybkich odpowiedzi. Jak coś jeszcze wymyślicie to piszcie, każdy pomysł dobry.
A jeszcze jedno. Te kable co zalałem to one są połączone ze skrzynką bezpieczników ?
  
 
Wyczyść wszystko dokładnie,a kostki i styki psiknij tym specyfikiem co ci pisałem i daj znać co wyszło
Kazdy przewód ma zawsze coś wspólnego ze skrzynką

[ wiadomość edytowana przez: kris2629 dnia 2009-10-05 22:36:04 ]