Napaliłem się na Carinę :) proszę pomóżcie!!!

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
witam ostatnio szukam Cariny i trafiłem na takie coś
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C9792356
poza tym co w opisie to gość mówi ze klima coś zwalona opony założone uniwersalne i ze bardzo dobrze chodzi na gazie a gaz jest parownikowy
powiedzcie co o tym sądzicie

a i jeszcze jedna
http://www.otomoto.pl/index.php?sect=show&id=C10277267

tu z kolei gość dodaje zimówki na jeden sezon świeży przegląd jest, gaz niby od ok 20tyś km

  
 
Jak na moje babskie oko, to one obie są po przejściach, tylko ta pierwsza jest ładniej odpicowana.
Co do reszty - niech się wypowiedzą użytkownicy - najlepiej Perzan, bo zna Cariny lepiej niż producent.
Ja bym szukała dalej.
Powodzenia
  
 
Ja się na Carinach nie znam, ale :

2.0 : walona z przodu, i to na tyle poważnie, że ktoś wymienił kierownicę ( w sensie : poducha wystrzeliła ). Ta kierownica jest owszem, z tego modelu, ale nie z tego auta.

Tył też pozostawia trochę do życzenia. Do tego auto jest wręcz niezdrowo wypolerowane - podejrzewam, że jest świeżo po naprawie i będzie jeszcze pachnieć lakiernią. Chyba, że ktoś je tak na sprzedaż wypicował.

"Klima coś zwalona", czyli na 99% nieszczelna, pewnie po dzwonie nie założono wszystkich rurek, albo jedyną rzeczą, która z klimy jest, jest jej włącznik ( autentyk, widziałem takie auto ).

Zdecydowanie odpuściłbym sobie. Zbyt podrasowany opis.

-------------------

1.8 : gazowana, a to w przypadku 7A-FE oznacza wydatki. Wygląda sporo lepiej, niż poprzednia, i jeśli już, to tą bym oglądał, oczywiście z kimś, kto się na tym zna.

I jeszcze jedno : odpal się trochę. Kupowanie auta na zasadzie "napaliłem się", zawsze, ale to zawsze niesie z sobą problemy. Chyba, że ten wydatek jest dla Ciebie, powiedzmy, połową pensji, to wtedy ewentualny ból po zakupie ruiny będzie mniejszy.

pzdr


[ wiadomość edytowana przez: marcinm dnia 2009-10-28 12:52:32 ]
  
 
marcinm napisał: "Ta kierownica jest owszem, z tego modelu, ale nie z tego auta. "

to we wszystkich carinach była co najmniej jedna poduszka czy jak?

gość jak dzwoniłem mówił ze w opisie jest błąd i ze nie ma poduszek w tym aucie

a co do klimy to mówił coś o jakimś zaworze - wymiana 150zł

[ wiadomość edytowana przez: bender999 dnia 2009-10-28 15:08:24 ]
  
 
Nie we wszystkich. Niech się wypowiedzą, świadomi, użytkownicy, bo ja nie wiem, od czego to zależało akurat w Carinie.

Niemniej jednak nie trzeba mieć doktoratu, żeby zobaczyć, że ta konkretna kierownica nie jest z tego samochodu. No chyba, że w Carinach do ciemnej tapicery dawano jasną kierownicę

"Jakimś zaworze". Może o rozprężnym ? Może i zawór kosztuje 150zł. Dolicz do tego robociznę, sprawdzenie szczelności, napełnienie układu. W skrócie : dołóż z jedno zero

pzdr
  
 
Cytat:
2009-10-28 15:24:13, marcinm pisze:
"Jakimś zaworze". Może o rozprężnym ?



tak to zawór rozprężny - nie przypuszczałem ze to może tyle kosztować - wielkie dzięki za uświadomienie

a z tą kierownicą to rzeczywiście coś chyba nie tak

Szukam Cariny z lubelskiego lub świętokrzyskiego dlatego te 2 egzemplarze

  
 
Nie wiem, ile dokładnie kosztuje ten zawór, niemniej jednak, jeśli 150, to można przyjąć drugie tyle za sprawdzenie szczelności i napełnienie ( o ile samochód ma R134a, a nie jeszcze R12 ), a za ile ktoś będzie nurkował pod deską, celem wydłubania tego zaworu, to jest do ustalenia.

Nie ograniczaj się do dwóch województw - ja moją przywiozłem znad morza, i do dziś twierdzę, że warto było jechać te ponad 700km w jedną stronę.

Szukać w jednym, dwóch województwach, możesz auta 2-3letniego, bo jest na tyle podaży, że łatwiej wybrać.

Niechże się wreszcie wypowie ktoś, kto zna Cariny od podszewki... że nie rzucę nickiem...

pzdr
  
 
Cytat:
2009-10-28 16:14:47, marcinm pisze:
Szukać w jednym, dwóch województwach, możesz auta 2-3letniego, bo jest na tyle podaży, że łatwiej wybrać.



tylko ze wiesz jak mógłbym pojechać z kimś kto się dobrze zna to nie było by problemu aby pojechać nawet za granice Niewiele by mi dało pojechanie samemu bo mniej więcej się orientuję co to za auto ale od strony mechanicznej danego egzemplarza to wiele bym nie powiedział ale i tak dzięki za odpowiedzi poczekam jeszcze na wypowiedź speca od Cariny mam nadzieje ze się pochyli nad potrzebującym
  
 
kolego nie napalaj sie i spokojnie szukaj dalej,bo z szybkich zakupow pozniej szybko wyplata ucieka na remonty. dobre ogledziny podstawa,bo pozniej moze sie okazac,ze na deszczu autko samo skreca itp
  
 
Co tu duzo pisac , ta z pierwszego linku w wersji liftback byla prana w przod i tyl. Auto jest po lakierowaniu i to widac. Kierownice wystepowaly w tych modelach bez poduszek i tak wlasnie wyglądaly jezeli auto nie mialo poduszki. To ze jest troche jaśniejsza o niczym nie swiadczy , ja kierys do swojej zalozylem NOWIÓTKĄ kierownice bez poduchy , oczywiście oryginal kupiony w ASO i było wszystko fajnie pieknie a po sezonie letnim jakoś jaśniejsza sie zrobila , i ta stara oryginalna tak samo obręcz miala ciut jaśniejszą .

Pozatym w ogłoszeniu pisze ze ma dwie poduszki więc juz siebie wyklucza poniewaz był w tych rocznikach airbag mechaniczny i wystepowal tylko w kierownicy. Zresztą po desce widac ze z prawej strony mieć ona nie mogla nigdy airbagu poniewaz przy podszybiu deska jest inaczej wyprofilowana w wwrsjacgh z airbagiem pasazera elektronicznym .

Patrząc na tyl tego auta widać juz po zdjęciach ze był uderzony , linia wystarczy popatrzec na linie zderzaka schodzącego sie z klapą. Juz nie mowie o lampie jednej która jest z ciemniejsza z rocznikow 92-94. Pózniej od 94 do 95 były jasniejsze klosze lamp produkowane juz przez Valeo. Więc tylne lampy ma wymieszane ale lampa nie musiala byc zaraz przy dzwonie wymieniana , choc tutaj po kolorze kloszy wywnioskować można ze trzy lampy byly zmieniane a jedna zostala stara.

Z przodu maska nie ma uszczelki którą na zdjęciu pierwszym byloby widać . Jest ona na końcu maski więc wypełnia szpare po zamknięciu maski pomiedzy grilem , lreflektorami a maską. Więc musiala być maska albo wymieniana albo robiona.

Jezeli blacharz dobrze zrobil to nie ma co sie martwic nigdy za wczasu przy taki aucie , jezeli robi jakiś papracz to wtedy może być juz gorzej... duzo gorzej. W tych rocznikach aut niestety trzeba wziąśc poproawke ze dużo bylo bitych niestety. Większośc sprowadzana w latach 90-tych a wtedy praktycznie tylko rozbitki sciagalo sie do PL.

Auto bylo lakierwane , progi ma malowane na czarno , fabrycznie były w kolorze nadwozia , po zderzaku przednim tez widać ze byl malowany (ma pomalowane miejsca które fabrycznie nie byly malowane) , brak emblematów na tylnej klapie tez swiadczyc moze o tym fakcie. Czyli jednym slowem pisze ze tak dobrze utrzymany poniewaz w całości byl malowany napewno.

Podłokietnik w kabinie ma urwany zawias , podejrzewam zaczep standardowo tez.

Drugi egzemplarz:

W tym lakier juz bardziej wygląda na oryginalny. Grill z przodu ma od wersji po liftingu produkowanej od 1996 roku wiec albo ktos zmienil bo mu sie bardziej podobal albo uderzona byla. Malo zdjęc jest a wiec tez malo można pwiedziec na podstawie tego ogloszenia.

Instalacja gazowa jest drugiej generacji a wiec szalu nie ma.

W kabinie calkiem przyzwoicie , tylko jakos tak mi nigdy nie odpowiadal ten kolor wnętrza (szary). Zastanawia mnie tylko dlaczego wnętrze jest od modelu po liftingu (inne boczki drzwiowe z innymi uchwytami , airbag elektroniczny) skoro to auto jest z 1995 roku. Po grillu , wnetrzu bym powiedzial ze albo sprzedajacy sie machnął i jest to minimum 1996 rok albo swoje juz przezylo to auto .