Zepsuty termostat?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,
Mam dziwną akcję z autem, od jakiegoś czasu silnik normalnie nagrzewa się podczas postoju, natomiast podczas jazdy temperatura spada aż do dwóch pierwszych kresek (te w niewielkiej odległości od siebie na samym dole), dziś doszlo do tego, że wskazówka temp. w ogóle się nie podniosła nawet do tych pierwszych kresek. Stanąłem i po odczekaniu chwili zaczęła się podnosić, jednak po ruszeniu znów zjechała do samej "dechy". Wnoszę, że uszkodzony mam termostat, czy dobrze rozumuję?
Z góry dziękuję za poradę


[ wiadomość edytowana przez: Marvelius_Ambero dnia 2009-11-06 10:21:21 ]
  
 
masz rację
  
 
Dokładnie tak wymień termostat i po sprawie
  
 
Marvelius_Ambero, wystarczy kupić sam wkład do silnika 1.8. Pasuje od Opla. Są dwa rodzaje tj. na temperaturę 87*C i na 92*C -jak dobrze pamiętam. Na zimę będzie lepszy ten cieplejszy. Dobrze jest przy okazji wymienić i oring uszczelniający. Trochę silikonu też nie zaszkodzi. Nie wykluczone, że może Ciebie czekać i wymiana całej obudowy termostatu. Korodują aluminiowe wąsy trzymające termostat. Sporadyczne przypadki. Na forum znajdziesz temat opisujący wymianę termostatu.

  
 
Termostat zakupiłem z obudową oryginał 87^C, niestety potrzeba była pilna, a ni jak było znaleść w okolicy oplowski z giętą rurą 92^C. 15 minut roboty i po roku czasu cieszę się normalnym nagrzewaniem się silnika Wkład może i można wymienić sam, ale od poprzedniego właściciela wiem, że on już to uczynił, więc wsadzanie trzeciego wkładu w tą samą obudowę było ryzykowne. Silikonu nie użyłem, nie cieknie. Swoją drogą to jakaś dziwna moda na ten silikon...silikonuje się wszystko i wszędzie...a nikt nie pomyśli, że jak np. zawali silikonem uszczelkę dekla zaworów to jak ona nie puści puścić może coś innego...Kiedyś mnie to lenistwo zabije...
  
 
a czy jak ubywa płyn chłodniczy to też może być coś z termostatem? nie zauważyłem żadnych wycieków z chłodnicy więc
raczej nie tu tkwi problem


[ wiadomość edytowana przez: marob90 dnia 2009-11-10 12:51:56 ]
  
 
Chyba nie, widać byłoby coś w okolicy termostatu, jakiś białawy nalot czy coś. U mnie też ubywa, a nie ma żadnych wycieków, dla złośliwych nie ma żadnych objawów puszczania uszczelki pod głowicą...poza tym ubywaniem płynu. Ubywa jakieś 50ml na tydzień, wiążę to z instalacją gazową.

Jak dużo ubywa Ci tego płynu i w jakim czasie? Nigdzie na silniku, instalacji chłodzenia, pod samochodem, na fartuchu nie widać śladów wycieku lub nalotu dziwnego?
  
 
Jutro wszystko posprawdzam i napisze, płynu dolewałem jakieś 2 tygodnie temu a w tą sobotę dolałem jakieś 300ml, więc coś dużo mi się wydaje
  
 
nigdzie nie widać wycieków, na pewno nie ucieka przez korek, bo specjalnie wyczyściłem zbiornik i nie ma na nim żadnych śladów
  
 
Cytat:
2009-11-11 18:40:15, marob90 pisze:
nigdzie nie widać wycieków, na pewno nie ucieka przez korek, bo specjalnie wyczyściłem zbiornik i nie ma na nim żadnych śladów



A oleju Tobie nie przybyło przypadkiem? Jak nigdzie nie ma śladów wycieku to może padła uszczelka pod głowicą
  
 
Cytat:
2009-11-12 10:30:57, Michal7e91 pisze:
A oleju Tobie nie przybyło przypadkiem? Jak nigdzie nie ma śladów wycieku to może padła uszczelka pod głowicą



ale to chyba ciśnienie z układu korbowego dawało by znać o sobie(twarde węże) a może tylko lekko cieknie na jakimś kolanku - niby niewiele ale jak tak niedawno miałem i nawet z kanału nie było widać gdzie leci, a kapało z osłony tak z 5-6 kropli na minutę. Wystarczyło dokręcić opaskę na kolanku z reuktora i po sprawie
  
 
oleju nie przybyło, sprawdziłem raczej go ubyło bo mam wyciek o tutaj

zbliżenie
  
 
ostatnio dziwnie zaczął działać termostat tj. na początku się jakby długo nie otwiera i wskazówka podchodzi prawie do max i dopiero puszcza a poźniej to już działa ok. tj. utrzymuje temp. w okolicy połowy skali. Co jest zgrane?
  
 
Cytat:
2010-11-24 08:26:16, rudi pisze:
ostatnio dziwnie zaczął działać termostat tj. na początku się jakby długo nie otwiera i wskazówka podchodzi prawie do max i dopiero puszcza a poźniej to już działa ok. tj. utrzymuje temp. w okolicy połowy skali. Co jest zgrane?



może się układ zapowietrzył?

Pozdr.
  
 
Cytat:
2010-11-24 11:50:36, robertkaluza pisze:
może się układ zapowietrzył? Pozdr.


przeca jest samoodpowietrzajacy się to jakim cudem?
no ale dziwne to jest bo jakby nie działał to chyba wogóle by temp. nie trzymał a on tylko na początku świruje a pożniej już nie
  
 
W esperynie termostat jest 2 stopniowy.U ciebie wynika z tego że pierwszy stopień się nie otwiera i płyn się nagrzewa do temp. otwarcia 2 stopnia - stąd ten efekt na wskaźniku

-----------------
Błędy w aucie są zawarte między oparciem fotela a pedałem gazu
  
 
Cytat:
2010-11-24 15:36:26, rysiu1 pisze:
W esperynie termostat jest 2 stopniowy..




a możesz poszerzyć tę teorię ?? ...
  
 
Cytat:
2010-11-24 08:26:16, rudi pisze:
ostatnio dziwnie zaczął działać termostat tj. na początku się jakby długo nie otwiera i wskazówka podchodzi prawie do max i dopiero puszcza a poźniej to już działa ok. tj. utrzymuje temp. w okolicy połowy skali. Co jest zgrane?


Termostat jest spindolony i dlatego tak się dzieje - za późno się otwiera. Ja też tak miałem - wymieniłem dziada i jest ok.
  
 
ja miałem takie objawy gdy doszczelniałem układ chłodzenia (środkiem do uszczelniania chłodnic STP) nie doszczelniłem tylko zapchałem nagrzewnice i jeden z kanałów do termostatu i przy czerwonej kresce otwierał. Najpierw wymieniłem termostat ze trzy różne bo wszystkie otwierały tak samo nawet je reklamowałem bo myślałem że to one są przyczyną. Dopiero dałem środka do czyszczenia układu chłodzenia wszystko wróciło do normy. Czyli ciekła nagrzewnica i chłodnica ale zaczęło grzac i wcześniej otwierał termostat.
  
 
Cytat:
2010-12-04 23:06:43, malin2 pisze:
Dopiero dałem środka do czyszczenia układu chłodzenia wszystko wróciło do normy. Czyli ciekła nagrzewnica i chłodnica ale zaczęło grzac i wcześniej otwierał termostat.

A jakiegoż to środka dolałeś. Też mam nagrzewnicę zapchaną.