Po dodaniu gazu słychać świst z głośników.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam... mam pewien problem...

Ostatnio essi nie chciał odpalać, nie działała pompka paliwa... po sprawdzeniu pompki na krótko doszedłem że uszkodzona jest skrzynka bezpieczników... wyjąłem ją przelutowałem, założyłem z powrotem, samochód pali na dotyk teraz... jednak mam problem... otóż zanim wyjąłem ta skrzynkę to jak samochód chodził radio było włączone ale nutka nie grała i się gazu dodawało to było słychać taki delikatny świst a teraz nawet jak nuta gra to ten świst słychać... jest to bardzo uciążliwe... może ma ktoś sugestie jakieś czym może być to spowodowane... dodam że w instalacji audio nic nie zmienialem, mam wzmacniacz który zasila przednie głosniki i skrzynke.. wczesniej tego problemu nie było...

Pozdrawiam.

[ wiadomość edytowana przez: Kalor dnia 2009-11-07 12:25:52 ]
  
 
Ehh odpal szukajkę był taki problem nie raz opisywany :]
  
 
zakłócenia na kablach od alternatora

-----------------
W poszukiwaniu żywiciela ważną rolę u kleszczy odgrywa ruch, ciepło i inne czynniki chemiczne, np. zapach. Przypuszczalnie dlatego określone grupy ludzi są częściej kąsana przez kleszcze, niż inne. - Po prostu mają pociągający dla kleszczy zapach
  
 
filterek na chinch za 25 zł i po problemie. Sam przerabiałem
  
 
Cytat:
2009-11-07 18:16:05, WojZdzisiu pisze:
filterek na chinch za 25 zł i po problemie. Sam przerabiałem



no tak filterek ale przed wyjęciem tej skrzynki ten świst był dużo bardziej mniej słyszalny...
  
 
Cytat:
2009-11-07 18:23:59, ZbC pisze:
no tak filterek ale przed wyjęciem tej skrzynki ten świst był dużo bardziej mniej słyszalny...

Może poruszyłeś kabelek i przesunąłeś go i się zaczyna.
Swist to typowy objaw zakłócenia, zrób tak jak koledzy piszą.

-----------------
W poszukiwaniu żywiciela ważną rolę u kleszczy odgrywa ruch, ciepło i inne czynniki chemiczne, np. zapach. Przypuszczalnie dlatego określone grupy ludzi są częściej kąsana przez kleszcze, niż inne. - Po prostu mają pociągający dla kleszczy zapach
  
 
ZbC jest bardzo wiele rzeczy które mogą wywoływać zakłócenia...
Alternator
Złe ułożenie kabli RCA
Słaba masa
Kable napięciowe słabej jakości
Uszkodzona masa RCA w radiu (w przypadku radia Pioneer to tylko bezpiecznik wewnątrz odtwarzacza - przerabiałem to)
Poczytaj w szukajce jak powinny być ułożone kable i spróbuj tak jak koledzy wcześniej pisali, filtr RCA i powinno być po problemie
  
 
poprawiłem masę wzmaka... trochę pomogło ale nadal nie jest tak jak było przed wyjęciem skrzynki bezpieczników... wychodzi na to że będę musiał zainwestować w ten filterek... a może ktoś ma taki filterek i mi powie jak on jest zbudowany to sobie go sam zbuduje... :]] technik elektronik... to do czegoś zobowiązuje... ze skrzynką sobie poradziłem...
  
 
Technik elektronik... i pyta.. a feee
  
 
Cytat:
2009-11-18 22:28:34, Irekcity pisze:
Technik elektronik... i pyta.. a feee

no dobra niedoszły jeszcze technik elektronik... no ja wiem jak zbudowany jest filtr... LC ? RC ? Typy T czy Pi ? hehe
  
 
Taki filtr to nic innego jak tylko transformator separujący, separuje masę wzmacniacza od masy radia.
Kolejny raz powiem a fee
Powodzenia
  
 
czyli filtr który odseparowuje składową stałą od zmiennej... a może mógłbyś mi powiedzieć jaki tam jest transformator;>

aa feee mówisz po raz kolejny... no to wychodzi na to że trzeba się bardziej uczyc hehehehehe

[ wiadomość edytowana przez: ZbC dnia 2009-11-18 23:02:46 ]
  
 
Ja miałem taki problem i poradziłem sobie bez filtra

Skala głośności radia jest od 0 do 50. Powyżej 20 głośniki zaczynają trzeszczeć. Wzmacniacz też ma potencjometr głośności. Był rozkręcony na max i nawet przy cichym graniu było słychać "świstanie" w głośnikach.
Skoro nie wykorzystuję całej skali głośności radia przestawiłem wzmacniacz na 50% i radio mogę teraz rozkręcić do 35 a świstanie ucichło i problem z głowy.

Proponuję najpierw wypróbować ten sposób, może zadziałać
  
 
Najprostszy filtr jaki można złożyć by pozbyć się uciążliwych "gwizdów", "trzasków" itd to: przewód zasilający (obydwa czyli + i -) należy przewinąć 4-5 razy przez pierścień ferrytowy. Zastosowałem to rozwiązanie zarówno do radia (Blaupunkt) jak i do CB (Midland). Działa i jest OK.
  
 
Cytat:
2010-04-21 18:02:40, Uriel75 pisze:
Najprostszy filtr jaki można złożyć by pozbyć się uciążliwych "gwizdów", "trzasków" itd to: przewód zasilający (obydwa czyli + i -) należy przewinąć 4-5 razy przez pierścień ferrytowy. Zastosowałem to rozwiązanie zarówno do radia (Blaupunkt) jak i do CB (Midland). Działa i jest OK.



ok.
+ elektrolit (3u chyba) odklocajacy na alternator - na poczatek.
  
 
Kondensatory proponuję 2:

1 - pojemność rzędu 100 - 220 uF jako filtr niskich częstotliwości, elektrolityczny, najlepiej z zapasem na dopuszczalne napięcie 50V. Nie zaszkodzi. Uważać przy lutowaniu/montażu. Kondensatory elektrolityczne posiadają polaryzację. Odwrotne podłączenie na 100% grozi "wystrzałem".

2 - pojemność 100 nF jako filtr wysokich częstotliwości. Kondensator ceramiczny, bez polaryzacji. Ewentualnie tantalowy ale wtedy trzeba zwrócić uwagę na polaryzację.
  
 
noo juz dawno sobie poradziłem z problemem wystarczyło poprawić masy. zapomnialem napisać że do zamknięcia.
  
 
Cytat:
2010-06-21 16:55:23, ZbC pisze:
noo juz dawno sobie poradziłem z problemem wystarczyło poprawić masy. zapomnialem napisać że do zamknięcia.



Problem rozwiązany więc zamykamy.