[OGÓLNE] Filtr weglowy w escorcie, prosze o porade

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Jak w temacie.Przy dzwonie posypal mi sie i slyszalem ze mozna smigac bez niego, czy to prawda??To po co sa w takim razie??Co bedzie jesli go nie zamontuje??Prosze o konkretne wypowiedzi, dzieki z gory

[ wiadomość edytowana przez: maniek0012 dnia 2009-12-09 20:34:59 ]
  
 
Bez niego mozna smigac, ale bedzie ciagle waliło waha w aucie i na zewnatrz, gdyz jest to tak jakby odpowietrzenie ktore zbiera i oddaje czesci lotne benzyny czyli opary do dopalenia.
  
 
a szukaś się nie chciało?
w mk5 i mk7 jest zupełnie inaczej to rozwiązane. Filtr węglowy (często nazywany pochłaniaczem oparów paliwa) w mk7 ma podpięte obie komory i elektrozawór jest chyba z boku filtra...
Po odpięciu filtra nic się nie zmieni, bo dopalanie jest realizowane bez jego udziału i tylko ważny jest elektrozawór oraz drożność przewodów do zbiornika i kolektora.
  
 
I chyba problem.Dzis zakupilem filtr od escorta mial byc na milion % ten co szukam.Swojego nie widzialem bo zostal gdzies kolo latarni, wiec go kupilem.Patrze teraz na allegrosza a tu te od 1,6 16V sa inne jak ten moj.Brak jakiego kolwiek zaworka jak piszecie w postach a co gorsza, znalazlem aukcje na ktorej gosc wystawil filtr ale od diesela 1,8 i on jest identyczny jak moj co dzis kupilem a ja mam 1.6 16V 97rok.I tu chlopaki pytanko, czy to bedzie spelniac swoja funkcje jak go zainstaluje??Brak jakielkowiek elektryki w nim aby cos podlaczyc, tylko przewody i dodatkowo jakas duza obudowa ktora na szczescie sie od filtra odczepia.Co o tym myslicie?? Link do aukcji na ktorej jest taki jak dzis nabylem http://aukcja.onet.pl/show_item.php?item=837415747