Nisko, za nisko

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam

Zastanawiam się czy nasze Espero to nie są czasem bolidy F1, a to dlatego, że prześwit jest naprawde niewielki.
Chyba, że to jedynie moja przypadłość.
Odkąd go posiadam większe koleiny na podwórku czy jak ostatnio MAX 15cm krawężnik to nie lada wyzwanie i zawsze słysze mniejszy lub większy zgrzyt spod auta.
Czego to jest wina ? Spręzyny i amorki mam nowe.
Czyżby waga silnika i osprzętu aż tak dociskała auto do ziemi ?
Dodam też, że mam ciągłe wrażanie niskiego ciśnienia w oponach mimo, że wskazówki ciśnieniomierzy zawsze osculują powyżej 2atm
Pogodzić się czy da się coś z tym zrobić ??

PS. A że ktoś chce jeszcze obniżać.................. szacun
  
 
Pokaż foty.

Zależy jakie sprężyny i jakie amorki masz. Ja tam nigdy nie miałem takich problemów, i uważam że espero jest zawieszone normalnie ze wskazaniem na wysokie. Aranosa miałem trochę niższego ale też bez problemów w codziennej eksploatacji. Współczesne samochody są niżej zawieszone.

-----------------
czasem tu zaglądam
  
 
Nie ma sprawy foty zamieszcze.
Sprezyny Jamex niebieskie wiec raczej wymiar trzymaja, a amory KYB. Opony też klasyka 185/65/14
  
 
Cytat:
2009-11-30 15:41:33, ANalfabeta pisze:
Nie ma sprawy foty zamieszcze. ...



Ale mi się w ostatnim czasie pogorszył wzrok....
Powiększam już do granic możliwości ekran i dalej nic...


  
 
Zamieszcze jak zrobie, a że z racji pracy wyjezdzam ciemno-wracam juz czarno to troche sie moze przeciagnac.
  
 
Jestem zgodny z Adamem , nie bardzo rozumiem Twojego kłopota

Viper był obniżony dobre 3,5cm, oponki miał 195/55/15" (czyli obwodem prawie jak standard 14") i dokuczliwe to było jedynie jak jeździł z przednią dokładką

W fabrycznie zderzakowym "pakiecie" nigdy nie było żadnego dyskomfortu , że coś tam przycierało lub tp.
  
 
A ja widze diametralną różnicę między Espero, a poprzednią Astrą.
Wcześniej w głąb podwórka wjeżdzałem sobie na dwójce i około 30km/h, a teraz jedynka i delikatnie kontruje, żeby nie jechać w koleinach bo wiem, że będzie szorowanie.
A ostatnio zaliczony kraweżnik przyczynił się do powstania tego tematu.
No nic zrobie zdjęcia, pomierzę, ocenicie.
  
 
takze mysle ze standardowo
a tym bardziej na amortyzatorach gazowych i standardowych sprezynach(nie mowiac o "wzmocnionych")
espero stoi raczej wysoko-na 14-kach to nawet lekka koza
mysle ze spokojnie mógłbym sie pod nim przeczołgac


[ wiadomość edytowana przez: pawel12356 dnia 2009-12-01 15:05:04 ]
  
 
a ja mam taki problem ze jak jade przez uspoinego policjanta lub inne wieksze nierownosci poprzeczne to przy 2 osobach z tylu potrafie hakiem dobic do przeszkody ktora tyle co przejechalem. ale nie zamierzam wymieniac amorkow choc skutecznosci nie maja wiecej niz 40%, z przodu podobnie. Nie ma co inwestowac juz w to auto, do rozpadu sie pojezdzi. Moze i u ciebie kwestia wysluzonych amorkow i sprezyn. U mnie i jedne i drugie kwalifikuja sie do wymiany. zobacz jeszcze gniazda sprezyn.
  
 
Jak już pisałem spręzyny amorki są nowe
  
 
Cytat:
2009-12-02 07:43:04, adamesce pisze:
a ja mam taki problem ze jak jade przez uspoinego policjanta lub inne wieksze nierownosci poprzeczne to przy 2 osobach z tylu potrafie hakiem dobic do przeszkody ktora tyle co przejechalem. ale nie zamierzam wymieniac amorkow choc skutecznosci nie maja wiecej niz 40%, z przodu podobnie. Nie ma co inwestowac juz w to auto, do rozpadu sie pojezdzi. Moze i u ciebie kwestia wysluzonych amorkow i sprezyn. U mnie i jedne i drugie kwalifikuja sie do wymiany. zobacz jeszcze gniazda sprezyn.


Ja pierdziele, nie boisz sie jeździć na takim rozjebanym zawieszeniu? Przecież to nigdy nie wiadomo czy samochód pojedzie tam gdzie chcesz. Przecież to tak jakbyś mówił, że nie opłaca się inwestować we własne bezpieczeństwo bo i tak jesteś stary, a w bezpieczeństwo innych na drodze nie będziesz inwestował bo ich i tak nie znasz.

-----------------
czasem tu zaglądam
  
 
Ja wolałem nie komentować wypowiedzi adamesco ....
/bo by mię znowu DJ Michoł z błotem zmięszał /

ale...dzięki Adaś , POPIERAM
  
 
Cytat:
2009-12-02 08:36:43, ANalfabeta pisze:
Jak już pisałem spręzyny amorki są nowe


daj te fotki
  
 
Cytat:
2009-12-02 11:44:16, bogdan1 pisze:
Ja wolałem nie komentować wypowiedzi adamesco .... /bo by mię znowu DJ Michoł z błotem zmięszał / ale...dzięki Adaś , POPIERAM



uwielbiam prowokacje.... kiedy by czlowiek nie napisal i tak w 99% znajda sie fachowcy. Co do wypowiedzi Adama to zgadzam sie z Toba w pelni, niestety nie wszystkich nas stac na ciagle inwestowanie w auto, bezpieczenstwo owszem najwazniejsze ale niestety czlowiek czasem musi dokonac wyboru w co zainwestowac, ustawic jakies priorytety. a do tego czasu trzeba jezdzic tak jak mozliwosci pozwalacja.
  
 
Cytat:
2009-12-02 15:59:53, adamesce pisze:
czlowiek czasem musi dokonac wyboru w co zainwestowac, ustawic jakies priorytety. a do tego czasu trzeba jezdzic tak jak mozliwosci pozwalacja.



Jak nie daj Boże zrobisz komuś krzywdę i jego ktoś bliski rozpieprzy Ci wtedy Twój łeb to się nie dziw. Widocznie na swoją rodzinę nastawił największy priorytet.
  
 
Cytat:
2009-12-02 15:59:53, adamesce pisze:
uwielbiam prowokacje.... kiedy by czlowiek nie napisal i tak w 99% znajda sie fachowcy. Co do wypowiedzi Adama to zgadzam sie z Toba w pelni, niestety nie wszystkich nas stac na ciagle inwestowanie w auto, bezpieczenstwo owszem najwazniejsze ale niestety czlowiek czasem musi dokonac wyboru w co zainwestowac, ustawic jakies priorytety. a do tego czasu trzeba jezdzic tak jak mozliwosci pozwalacja.


w przypadku espero nie ma niestety zadnego usprawiedliwienia
czesci eksploatacyjne sa chyba najtansze na rynku
czesto orginały tansze niz zamienniki
poza tym dobry stan techniczny to mniejsze zuzycie paliwa i wygodniejsza jazda
  
 
Jak nie mam pieniążków to samochodem nie jeżdżę.
Mi jak w Maluchu siadły hamulce i to zbliżając się do samochodów stojących w korku (na szczęście za działały za którymś naciśnięciem pedału ), to od razu postawiłem go na klocki i inne priorytety poszły w tył, bo ja to ja moja sprawa co się ze mną stanie ale można zabić kogoś jadącego z Tobą w samochodzie albo kogoś jadącego w innym, który niczego nie świadomy stoi sobie w korku, bo wraca do żony z dzieckiem...
  
 
Cytat:
2009-12-02 15:59:53, adamesce pisze:
uwielbiam prowokacje.... kiedy by czlowiek nie napisal i tak w 99% znajda sie fachowcy..."


Wytłumacz mi proszę jaki sens ma ta, w/w zacytowana część zdania , skoro w dalszej zgadasz się w 100% z tym co napisał Adam ?
..może jestem za głupi ale zupełnie nie pojmuję /i co mają do tego "fachowcy" , tym bardziej że na forum zadziwiająca zgodność w przedmiocie Twojej wypowiedzi /
  
 
Cytat:
2009-12-02 19:18:53, bogdan1 pisze:
Wytłumacz mi proszę jaki sens ma ta, w/w zacytowana część zdania , skoro w dalszej zgadasz się w 100% z tym co napisał Adam ? ..może jestem za głupi ale zupełnie nie pojmuję /i co mają do tego "fachowcy" , tym bardziej że na forum zadziwiająca zgodność w przedmiocie Twojej wypowiedzi /



chodzi mi o to ze nasze forum wyglada jak forum onetu, wp i innych portali dezinformacyjnych. Jest paru znawcow, wielu przesmiewcow, grono prowokatorow, kilka dzieci NEO, co nie napiszesz, czy ma sens, czy nie ma sensu i tak bedzie wysmiane , zaaprobowane, podchwycone, zeby znowu wysmiac, posty beda sie przewijac pomiedzy soba. Adam mial racje i napisal to w sposob fachowy. Napisze kolejna prowokacje kiedys i zobaczymy jak bedzie wygladac watek.
  
 
Cytat:
2009-12-02 21:03:15, adamesce pisze:
chodzi mi o to ze nasze forum ..


A mnie się wydaje, że coś Ci nie wyszejdło z tekstem, a próba wyjścia "z twarzą" zapętliła Ci tylko wzwód myślowy

Szkoda tylko że Wy, pokolenie "późnawych lat osiemdziesiątych" nie rozmiecie pojęcia "poczucie humoru" , giniecie jak doda się słowo "specyficzne", za to doskonale znacie dyslekcje, dyskalkulie i wszystkie inne sztucznie stworzone dys..., mające usprawiedliwiać każdą popełnioną gafę, nieuctwo i inne takie

Dzieci NEO ?-nie szafuj słowem bo być może bardziej to pasuje do Ciebie niż do innych tutaj

Porównanie naszego forum do oneta , wp , czy itp...to jak próbować porównać rower wigry do promu kosmicznego, jeśli jednak to robisz, śmiem stwierdzić , że albo masz kłopoty z czytaniem albo czytasz ale za wszelką cenę starasz się NIE rozumieć co ludzie piszą

Gdybyś rozumiał co to humor, może łatwiej by było pojąć , że na forum Klubu Espero nikt z nikogo się nie wyśmiewa , nie szydzi i nie cieszy się tym ani bawi kłopotem innych!

Jeszcze nie śniłeś o Espero, a forum istniało i było o wiele bardziej bogate w przeróżne dyskusje,spory itp. tylko jakoś dziwnym trafem , nawet jak było ostro - nikt , nigdy nie wyciągał takich "wniosków" jak Ty, a atmosfera była o niebo lepsza niż teraz, kiedy co drugi "new-klubowicz" obraża się (albo innych) średnio raz w tygodniu

Ło rany! ale się zOTowałem ! Przepraszam


Kolego Analfabeta !...dawaj te fotki bo za chwilę to będzie wątek o polityce !

Pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: bogdan1 dnia 2009-12-02 22:12:39 ]