[MKV] 1.8D padł z dnia na dzień... nie pali.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witajcie...

Wczoraj wieczorem wracałem moim orionem do domu, jechałem średnio szybko i ogólnie normalnie bez żadnych wariactw... Zajechałem do domu, zgasiłem i zostawiłem. Rano wsiadam do samochodu... podgrzewam świece 3 razy jak zawsze i kręce... aku naładowany był... rozładowałem go do zera a orion nawet nie pierdnął... puszczał tylko dym z rury... Więc zapiąłem go na kable z T4... też nic to nie dało... nawet nie ruszył... po naładowaniu aku, też nic... więc wziąłem go na popych... owszem załapał... pracował z początku nie równo... strasznie kopcił... ale za dosłownie moment obroty zaczęły spadać aż do całkowitego zatrzymania silnika... powtórzyłem to jeszcze raz i było to samo... więc zaprzestałem dalszego męczenia silnika. Na rozrusznik nie ma szans zapalić... Silnik ma około 255tys, rozrząd ma około 25tys... Co jemu się mogło stać ? Bo po prostu zgłupiałem... ON jest w baku... świece średnio grzeją, ale grzeją... wtryski są nie ciekawe ale jeszcze dawały radę spokojnie. Czy to możliwe aby przestawił się pasek ? Jeśli tak to dam radę to w domowy sposób sprawdzić ? Z mechaniki nie jestem zielony, tylko potrzebuję instrukcji jak to wykonać... Błagam o pomoc bo zostałem bez samochodu... a to nie dopuszczalne dla mnie... zasugerujcie co mógł bym sprawdzić...
  
 
Ja miałem coś podobnego, wymieniłem świece i pali jak nigdy...
  
 
Cóż... sprawdzę te świece... ale jakby zapalił na popych to już by chodził.. ale on gaśnie... czytałem coś o przekaźniku pompy wtryskowej ? I czytałem też o elektrozaworze odcięcia paliwa... tylko że czytałem o TD... Może być zatkany odcinek filtr-zbiornik ? ciągnie paliwo ale słabo i nie odpala/gaśnie zaraz ?
  
 
Cytat:
2010-04-01 13:27:35, Quler pisze:
Cóż... sprawdzę te świece... ale jakby zapalił na popych to już by chodził.. ale on gaśnie... czytałem coś o przekaźniku pompy wtryskowej ? I czytałem też o elektrozaworze odcięcia paliwa... tylko że czytałem o TD... Może być zatkany odcinek filtr-zbiornik ? ciągnie paliwo ale słabo i nie odpala/gaśnie zaraz ?

nie wiem jak u ciebie ale we Wrocku w nocy był mróz. Może paliwko w filtrze przymarzło, podejrzewam że juz raczej letnie na stacjach serwują
  
 
Sprawdź / przeczyść styk kabelka na pompie wtryskowej, miałem to samo, kręcił kręcił a nie zapalał. Wyczyściłem styk na pompie, zapryskałem środkiem w sprayu do czyszczenia styków elektrycznych i pali jak nówka. A na przyszłość dolej sobie do paliwka mixolu, na cały zbiornik jakieś 100-150g, przesmaruje ci wtryski i będzie lepiej palił na zimnym (sprawdzone - rada starego kierowcy tirów).
  
 
...a pompe musiałem dać do regeneracji
  
 
Więc tak... zaszyłem się dziś w garażu... i świece grzeją... dla pewności sprawdziłem kable... przeczyściłem styki itp... ten kabel na pompie wtryskowej wyczyściłem itp... Wymieniłem wężyki paliwowe, wyczyściłem filtr paliwa, naładowałem aku... zassał paliwo i... NIC... nawet dymu nie puścił...
  
 
nikt więcej nie pomoże ? szkoda mi go oddać na złom bo by jeszcze może pojeździł troszkę...
  
 
Cytat:
2010-04-03 01:15:26, Quler pisze:
...wyczyściłem filtr paliwa...



wymien
  
 
Ok wszystkim pragnę podziękować za pomoc. Powodem awarii był uwalony bezpiecznik 40A w skrzynce przy akumulatorze. Po zalutowaniu (tymczasowo) auto zapaliło. Jeszcze raz dziękuję. Pozdro.