Turbosprężarka padła RAV4 D-4D 2001r - wymontowanie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam,

Dzisiaj żonka, bardzo sie spiesząc przed długim weekendem, dała RAV-ce po "garach" i cóż, napierw zadymiła, a potem bardzo nieprzyjemny dźwiek obcierania. Byłem na serwisie na diagnostyce - turbo do regeneracji ( lub wymiany ). Natomiast mam pytanie czy dam rade sam je wymontować? Odgłosy BARDZO nieprzyjemne, wolniutko do domku dojechałem, a do mechanika mam daleko. Wszedzie gdzie dzwonię i tak zyczą sobie wymontowane.
Kompletny laik nie jestem, duzo kiedys grzebałem,ale to były autka typu Polonez, Ibiza, Corsa a tutaj to ciagle sie boję. Podpowiecie czy sie samemu za wymonotwanie zabierać?
Pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: joe__ dnia 2010-04-30 15:53:59 ]
  
 
Demontaz jest upierdliwy,a o regenerowanych zapomnij,potem sa wieczne problemy.Trzeba kupic dobra uzywke z gwarancja rozruchowa za okolo 1500.
  
 
a cos przybliżysz Bigelektronie jak ten demontaz wyglada?
Wogóle sie za to nie brać?

Wiesz 3 dni wolnego ( no powiedzmy 2 ) bez auta, do tego jeszcze bede dzien stratny po weekendzie. Dlatego takie myśli mi do głowy przychodzą.

[ wiadomość edytowana przez: joe__ dnia 2010-04-30 17:04:47 ]
  
 
Cytat:
2010-04-30 16:56:01, joe__ pisze:
a cos przybliżysz Bigelektronie jak ten demontaz wyglada? Wogóle sie za to nie brać? Wiesz 3 dni wolnego ( no powiedzmy 2 ) bez auta, do tego jeszcze bede dzien stratny po weekendzie. Dlatego takie myśli mi do głowy przychodzą. [ wiadomość edytowana przez: joe__ dnia 2010-04-30 17:04:47 ]


Porzuc takie mysli Nigdy nie demontowalem turbiny w Rafce,ale wiem ze mechanicy bardzo jecza podczas tej czynnosci. Jak masz 3 dni i narzedzia to zawsze mozesz sprobowac.
  
 
Cytat:
2010-04-30 23:38:43, Bigelektron pisze:
Porzuc takie mysli Nigdy nie demontowalem turbiny w Rafce,ale wiem ze mechanicy bardzo jecza podczas tej czynnosci. Jak masz 3 dni i narzedzia to zawsze mozesz sprobowac.




w zależności od umiejętności,nie jest łatwo, ale jest do zrobienia,dobre narzędzia a nawet bym powiedział bardzo dobre to podstawa,myślę że 6-7 godzin zajmuje demontaż i montaż ,a w ogóle to każdy wóz to indywidualna sprawa.
  
 
Ok dzieki,
Jednak sie nie zabieram, ja fachowcy mówią ze ciężko to ja bym pewnie nieźle naprzeklinał i jeszcze by mi czasu zabrakło.
Pozdrawiam
  
 
witam,
Sprężarkę wymieniłem. Zdecydowałem się jednak na regenerację. Koszt ok 2.5 tys. firma z Wrocławia. ( oczywiscie dochodzą koszty wymiany itp )
Natomiast mam pytanko...dostałem stary wirnik i tak go wczoraj ogladałem. Łopatki po stronie wydechowej miały wyraźne slady przytarcia o obudowę ( ale wszystkie w całości nie rozleciały się ) Zastanawiam sie jednak czy regenerując turbine regeneruje sie również powierzchnie w korpusie ( obudowie ) czy tylko wymienia i wyważa wirnik? W sumie może to jest pytanie do firmy regenerującej ale nie miałem okazji go zadać wcześniej.

Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2010-05-13 09:47:52, joe__ pisze:
witam, Sprężarkę wymieniłem. Zdecydowałem się jednak na regenerację. Koszt ok 2.5 tys. firma z Wrocławia. ( oczywiscie dochodzą koszty wymiany itp ) Natomiast mam pytanko...dostałem stary wirnik i tak go wczoraj ogladałem. Łopatki po stronie wydechowej miały wyraźne slady przytarcia o obudowę ( ale wszystkie w całości nie rozleciały się ) Zastanawiam sie jednak czy regenerując turbine regeneruje sie również powierzchnie w korpusie ( obudowie ) czy tylko wymienia i wyważa wirnik? W sumie może to jest pytanie do firmy regenerującej ale nie miałem okazji go zadać wcześniej. Pozdrawiam


Ja piernicze to mialbys prawie 2 uzywki w swietnym stanie ,a tak to masz niewiadomo co.Dziala chociaz?/
  
 
Szukałem w dobrym stanie uzywki, i powiem szczerze, że może Ty masz jakieś dojścia do dobrych częsci, ja niepotrafiłem takiej znaleść.
Za 1000zł znalazłem ale ...duze wątpliwości miałem i do tego gwaranacja na 3 mies max.
Turbina na razie działa bez problemu, gwaranacja na rok. Nawet dymienie z rana po odpalaniu na niebiesko znikneło.

Pozdrawiam
  
 
Witam,

Jednak coś z moją regenerowaną turbosprężarką nie tak. Ravk- a jakaś taka bez wigoru, a mówiac wprost zero mocy.

Dzisiaj odkręciłem dolny wąż od powietrza za Intercooler -em i cóż olej pokapał a jak odpaliłem to na jałowym spaliny leciały z cooler-a. Rozumiem, że nie są to prawidłowe objawy i gdzieś jest nieszczelność?
Dodatkowo mam pytanie czy mogę na próbe zdjąć wąż od powietrza za Intercooler-em i tak porzejachać parę km, aby sprawdzić czy jest jakas różnica ze sprężarka i bez?

Pozdr.
  
 
Cytat:
2010-05-30 17:44:22, joe__ pisze:
Witam, Jednak coś z moją regenerowaną turbosprężarką nie tak. Ravk- a jakaś taka bez wigoru, a mówiac wprost zero mocy. Dzisiaj odkręciłem dolny wąż od powietrza za Intercooler -em i cóż olej pokapał a jak odpaliłem to na jałowym spaliny leciały z cooler-a. Rozumiem, że nie są to prawidłowe objawy i gdzieś jest nieszczelność? Dodatkowo mam pytanie czy mogę na próbe zdjąć wąż od powietrza za Intercooler-em i tak porzejachać parę km, aby sprawdzić czy jest jakas różnica ze sprężarka i bez? Pozdr.


Zostaw weze w spokoju,tam zawsze jest olej i spaliny bo odma uchodzi tam gdzie turbo zasysa,wiec olej pochodzi z oparow ze skrzyni korbowej,a niekoniecznie z nieszczelnosci wirnika turbiny.
Wirnik turbiny jest smarowany z glownej magistrali olejenia, i jezeli pusci uszczelnienie to caly olej wylatuje do wydechu i zanim sie zorientujesz silnik stoi zatarty na amen.Ale zanim to nastapi turbina zdazy sie zuzyc i daje objawy spadku mocy
Dlatego niema sensu regenerowac turbiny,bo potem to nic nie wiadomo.
Normalnie to proces zuzycia turbiny wyglada nastepujaco;
lozyskowanie sie wyrabia -luz po promieniu wirnika lub ustalenie wirnika poosiowe,i wirnik zaczyna plywac,wiec albo zaczyna ocierac o obudowe co slychac i jest spadek mocy,albo zaczyna frezowac oslone uszczelniacza czego nie slychac.
Jednakze kiedy luz poosiowy staje sie zbyt duzy to tez zaczyna swistac i turbina gorzej laduje poniewaz wirnik sie przesuwa i ucieka spod glownej strugi spalin ,wiec zmniejsza sie efektywna powierzchnia robocza wirnika,czego nie mozna nie zauwazyc ,bo jest wyraznie odczuwalne.
Na ta chwile to posprawdzaj czy weze sa szczelne,nie rozerwane,czy opaski sa zacisniete,czy wezyki podcisnieniowe nie spadly od wakupompy do elektrozaworka i z niego na gruche korektora turbiny.A takze czy wezyk z mapsensora do elektrozaworka i do kolektora nie jest zsuniety.
Tyle mozesz sprawdzic sam.
Jezeli wszystko bedzie ok to trzeba sie z testerem przejechac i sprawdzic czego mu brakuje cisnienia na turbinie czy moze na listwie paliwowej.
A kopci czy tylko niema mocy??


[ wiadomość edytowana przez: Bigelektron dnia 2010-05-31 12:59:18 ]
  
 
Kopci ( na czarno ) i brak mocy. Dzisiaj byłem w serwisie na diagnostyce. Werdykt: Turbina przepuszacza olej. Ale teraz sie tak zastanawiam czy nie za bardzo sugerowałem. Najpierw troszke ją na stanowisku "pogazowali" potem jazda próbna. Podobno jeszcze na 1-2 to troche czuć jak pracuje ale na 4 biegu to juz wogóle. No ja ostatnio jechałem w 4 osoby i tak jakbym polonezem jechał zero mocy. Ale ogólnie już mam mętlik w głowie. Z mechanikiem gadałem i oczywiście wyciągnie i na gwarancji wszystko zrobi...( dobre i to) tylko ze naprawde sam juz nie wiem...cos to moja RAV-ka pechowa.
  
 
Cytat:
2010-05-31 19:13:29, joe__ pisze:
Kopci ( na czarno ) i brak mocy. Dzisiaj byłem w serwisie na diagnostyce. Werdykt: Turbina przepuszacza olej. Ale teraz sie tak zastanawiam czy nie za bardzo sugerowałem. Najpierw troszke ją na stanowisku "pogazowali" potem jazda próbna. Podobno jeszcze na 1-2 to troche czuć jak pracuje ale na 4 biegu to juz wogóle. No ja ostatnio jechałem w 4 osoby i tak jakbym polonezem jechał zero mocy. Ale ogólnie już mam mętlik w głowie. Z mechanikiem gadałem i oczywiście wyciągnie i na gwarancji wszystko zrobi...( dobre i to) tylko ze naprawde sam juz nie wiem...cos to moja RAV-ka pechowa.


A oleju ubylo na bagnecie,jezeli nie to moze EGR sie zablokowal wtedy tez nie jedzie i kopci.
Jezeli jednak faktycznie olej puszcza turbina to lepiej daj sobie spokoj z regeneracja i kup uzywke.Moge ci dac namiar na handlarza czesciami.
Jezeli miales w przeszlosci problem z braniem oleju czy to przez turbine czy to przez silnik to warto tez wymienic katalizator ,moze byc zapchany i wtedy turbiny sie wedza od temperatury jak szyszlaki
  
 
Oleju niestety ubywało ostatnio dosyć sporo. EGR niedawno ( po Twoich radach na temat dymienia ) był czyszczony, chociaz nie wiem jak dokładnie. Co do katalizatora, podpowiesz jak go sprawdzić?
Jeżeli natomiast masz namiary do kogos pewnego od części to BARDZO proszę na priv. Coś czuję, że bedę sie "woził" z tą turbiną jeszcze długo.
  
 
[quote]
2010-05-31 21:40:26, joe__ pisze:
Oleju niestety ubywało ostatnio dosyć sporo. EGR niedawno ( po Twoich radach na temat dymienia ) był czyszczony, chociaz nie wiem jak dokładnie. Co do katalizatora, podpowiesz jak go sprawdzić? Jeżeli natomiast masz namiary do kogos pewnego od części to BARDZO proszę na priv. Coś czuję, że bedę sie "woził" z tą turbiną jeszcze długo.
[/quote
]Katalizatora nie sprawdzisz ale jezeli duzo oleju poszlo w wydech to trzeba go wymienic.
Na priva podaje dwuch pewniakow od czesci,tzn ze nie sprzedaja lipy.
  
 
Czegoś nie rozumiem wydaje mi się ze trafiłeś na kiepską firmę przerobiłem dwie regenerowane turbiny ale nie w toyce tylko w audi i po pierwsze to trwałość jak nowej bo tylko obudowa jest stara a reszta nowa i cene też masz z kosmosu bo jest około 1000 jest takie stoisko na giełdzie na poznaniu w przeżmierowie i oni mają wszystko mam pytanie czy wymieniłeś przewód od oleju bo czasami bywa zapchany ?
  
 
Cytat:
2010-06-02 01:53:17, rng17 pisze:
Czegoś nie rozumiem wydaje mi się ze trafiłeś na kiepską firmę przerobiłem dwie regenerowane turbiny ale nie w toyce tylko w audi i po pierwsze to trwałość jak nowej bo tylko obudowa jest stara a reszta nowa i cene też masz z kosmosu bo jest około 1000 jest takie stoisko na giełdzie na poznaniu w przeżmierowie i oni mają wszystko mam pytanie czy wymieniłeś przewód od oleju bo czasami bywa zapchany ?


Z regeneracja to pewnie zalezy kto i jak i co.Osobiscie w Toyocie nie spotkalem aby po regeneracji turbina dzialala dobrze.I nie mam tu na mysli takiego banalu jak to ze leje olejem,ale chodzi o histereze korekcji ktora potem jest trudna do okielznania.
  
 
Witaj Bigelektronie,
zauważyłem w mojej corolli 2004 D4D 2.0 90 koni, że jak załącza się turbina, to towarzyszy jej pracy głośniejszy odgłos szumienia.
Czy to może już być oznaka jest awarii ? Autko ma przejechane już 250.000 km, ale nie ma żadnej utraty mocy, brania oleju, czy też kopcenia. Proszę o info.Podaj mi proszę ewentualnie też namiary na tego gościa, który handluje częściami.

dziekuję i pozdrawiam
  
 
Cytat:
2010-06-02 18:44:37, zby_121 pisze:
Witaj Bigelektronie, zauważyłem w mojej corolli 2004 D4D 2.0 90 koni, że jak załącza się turbina, to towarzyszy jej pracy głośniejszy odgłos szumienia. Czy to może już być oznaka jest awarii ? Autko ma przejechane już 250.000 km, ale nie ma żadnej utraty mocy, brania oleju, czy też kopcenia. Proszę o info.Podaj mi proszę ewentualnie też namiary na tego gościa, który handluje częściami. dziekuję i pozdrawiam


Moze tak ,a moze nie Musialbym to uslyszec aby ocenic czy to jeszcze mnormalny odglos czy juz sie cos dzieje.
  
 
Witaj serdecznie Bigelektronie ,
Zauważyłem dzisiaj, że na zimnym silniku turbina pracuje idelnie ( odgłos ), natomiast w miarę jak się silnik nagrzewa, to szumienie jest coraz częstsze, a przy normalnej temp. silnika jest już stałe.
Natomiast szumienie to we wszystkich przypadkach pojawia się już od 1500 obrotów a turbina chyba powinna sie załączać później ??? czyżby mogło to być coś innego ???