[Ogólne] Ding King - samodzielne usuwanie wgnieceń (?) (248042/294)

[Ogólne] Ding King - samodzielne usuwanie wgnieceń (?)

Mateklobez
Sympatyk FEFK
Aktywny na forum 5733 dni

MK7 3d
Łobez / Rees

2010-06-13 22:50:27

Witam.

Po ostatniej nawałnicy nad Łobzem (link) mam kilka wgnieceń na aucie. Testował ktoś może w/w urządzenie?
Filmik na YT: link
Aukcja Allego: link

Cena niska, ale czy gra warta zachodu? Proszę o opinie.

P.S. Jeszcze takie oto zdjątko

Tobinator
Sympatyk FEFK
FORD Escort Kombi MK7
Myślachowice

2010-06-15 22:43:54

Witam

Nie wiem jak się sprawuje ta maszynka ale znam inny sposób który możesz wypróbować i podzielić się doświadczeniami czy zadziałał. Ja nie miałem okazji bo nie mam wgnieceń ale zawsze na przyszłość może się przydać

Pozdrawiam

Link do filmiku po angielsku ale chyba każdy sobie przetłumaczy: Usuwanie wgnieceń

srvrserver
Sympatyk FEFK
Ford Escort MK VII
okolice Częstochowy

2010-06-15 23:07:16

dajcie sobie spokoj... jedna wielka sciema, jak nie uzyjesz szpachli to ci nic nie pomoze...

Niezarejestrowany

2010-06-16 00:56:54

no to byś się ździwił

ten cały king ding czy jak mu tam to kicz - porządny zestaw kosztuje coś koło 2tyś

Venom_4x4
Sympatyk FEFK
Aktywny na forum 5836 dni

Escort RS 2000 4x4
Warszawa

2010-06-16 10:43:17

Kiedyś czytałem o tym patencie co pokazał Tobinator. prostowanie 'suchym lodem' - stara metoda stosowana przez blacharzy. sam kiedyś chciałem wgniota tym prostować, ale nie dostałem suchego lodu. (potem był dzwon i problem wgniuta sie rozwiązał) teraz są w spraju i git.

-----------------
Nie bierz życia na serio, i tak nie wyjdziesz z niego żywy..

surec
Sympatyk FEFK
Gdańsk

2010-06-16 10:53:55

wydaje mi się, że klej będzie marnie trzymał.
wg mnie dobre to jest przy wciśnięciu-przegięciu blachy, a przy gradzie materiał blachy już przekroczył plastyczność...
Ja używam Migomatu i miotły z nałożonym młotkiem...

Andre42212
Sympatyk FEFK
Escort MK7
Gdańsk

2010-06-16 12:13:42

co do metody cielo, zimno. to jest metoda sprawdzona i pewna.Sam tak u siebie robilem. na drzwiach. Z tym że ja tylko nagrzałem i puknołem mlotkiem od drugiej strony

. jest to metoda od paru lat stosowana u blacharzy ktorzy cenia jakośc a nie efekt końcowy. sa blacharze ktorzy dadza szpachle i po kłopocie. a sa tacy ktorzy kowalskim mloteczkiem, palnikiem i lodem to zrobia

EsiGrudziadz
Escort 95 CLX
Grudziądz/Radzionków

2010-06-16 13:46:33

Podam ci jeszcze jedną śmieszną metodę opisaną w jednej z książek. Bierzesz przepychacz gumowy do zlewu przykładasz do miejsca wgniecenia i masz ten sam efekt co przy tym rewelacyjnym zestawie

za mniejsze pieniądze a sam przyrząd bardziej dostępny.

Mateklobez
Sympatyk FEFK
Aktywny na forum 5733 dni

MK7 3d
Łobez / Rees

2010-06-17 10:51:13

Cytat:

2010-06-16 13:46:33, EsiGrudziadz pisze:
Podam ci jeszcze jedną śmieszną metodę opisaną w jednej z książek. Bierzesz przepychacz gumowy do zlewu przykładasz do miejsca wgniecenia i masz ten sam efekt co przy tym rewelacyjnym zestawie za mniejsze pieniądze a sam przyrząd bardziej dostępny.

Chyba nie mówisz poważnie

FAROW
Sympatyk FEFK
Chorzów

2010-07-30 08:45:39

Jak masz mocny przepychacz i wgniecenie na w miare prostej plaszczyznie to da rade

POszukaj sobie na necie ssakow blacharskich, zasada dzialania jak przepychacza tylko sa sporo mocniejsze


Sortuj wg daty: rosnąco malejąco