Który korektor mocniejszy ?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Cześć.
W związku z przesiadką z bębnów na tarcze z tyłu zastanawiam się nad jedną kwestią.
Mianowicie, chodzi o korektor siły hamowania. Zakładając te same warunki pracy, to który podaje większe ciśnienie na wyjściu, ten od bębnów czy ten od tarcz ?
Na mój chłopski rozum nie bardzo jestem w stanie to wydumać
Nie wiem czy mam się babrać też z wymianą korektora czy tylko jakoś go podregulować w jedną albo drugą stronę...
Pozdro.
  
 
Ha mysle ze upraszczajac gdyby powierzchnie tloczkow byly identyczne to w tarczach przy tym samym cisnieniu osiagniemy wieksza sile hamowania.
Problem wtym ze pewnie nie sa identyczne.
  
 
Wstępnie myślę że nie są identyczne Ale zmierzę średnicę cylinderków. Przy 25mm średnicy suma powierzchni obu tłoczków cylinderka jest taka sama jak powierzchnia 35mm tłoka w zacisku.
Zatem idąc za Twoją podpowiedzią, do 25mm średnicy cylinderka powinienem odczuć znaczną poprawę

No nic, tak czy inaczej po robocie pojadę na rolki i zobaczę jak to wygląda na wykresach. Oby tylko tył nie łapał dużo wcześniej niż przód
Ale może w końcu auto zacznie jako tako hamować, a nie zwalniać
Pozdro.

EDIT:
Z tego co się dało znaleźć w sieci, to cylinderek ma 19mm średnicy zatem mogę się spodziewać znacznej poprawy
9,6cm^2 tłoka w zacisku vs. 5,7cm^2 tłoczków w cylinderku Hmmm... brzmi obiecująco



[ wiadomość edytowana przez: Perzan dnia 2010-06-27 13:59:38 ]