[K]Baze pod Buggy lub jakiegoś grata do zabawy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Kupię bazę pod Buggy najlepiej coś tylnionapędowego ale za niedużą kasę. Coś wyrejestrowanego.

Jeżeli ktoś wie albo komuś zalega jakiś złom na podwórku który stoi nieużyteczny to chętnie się przyjrzę. Najlepiej ze śląska lub małopolski.

Albo jakiś grat na chodzie do którego nie trzeba nic dokładać tylko wziac i poszaleć po polach

coś do 400zł lub taniej

chodzi o coś do rozwalenia a jeżeli tylnio napędowe to do przeróbki na buggy

Pozdro
  
 
raczej szukaj na allegro. za takie pieniadze to jedynie 126p lub jakis pordzewialy strasznie polonez (tylnionapedowki) nie wiele ponad twoj prog finansowy kupisz jakies tam tavrie, pande I, UNO. Troche wiecej kasy dasz to kupisz omege A z tylnim napedem i mocnym silnikiem.
  
 
szukalem na allegro i albo wyrejestrowane ale nie jezdzi albo nie wyrejestrowane i tez nie jezdzi a jak jezdzi to ze 2-3x drozej

poczekam moze sie cos trafi
  
 
A ja polecę coś po dachowaniu z anglii.
Znajomy przytargał terenówkę z silnikiem mietka 3200.
Ma toto inteligentny napęd 4x4 (TOD) i 220 KM.
Zostawił tylko to co od ramy w dół.
Buda poleciała na szrot.
Klatka z rurek i grubych profili.
Jak lata tym po lasach to zawsze banana ma na twarzy po powrocie.
  
 
Cytat:
2010-08-26 15:28:49, seboos pisze:
szukalem na allegro i albo wyrejestrowane ale nie jezdzi albo nie wyrejestrowane i tez nie jezdzi a jak jezdzi to ze 2-3x drozej poczekam moze sie cos trafi



auto kupujesz i nie rejestrujesz i po sprawie. (mam tak 2 auta od dawna) , tu masz ciekawy link:
Skoda i naped na tyl jak sie nie myle.
  
 
Cytat:
2010-08-26 18:17:18, adamesce pisze:
auto kupujesz i nie rejestrujesz i po sprawie. (mam tak 2 auta od dawna) , tu masz ciekawy link: Skoda i naped na tyl jak sie nie myle.



czy ja wiem czy tak można ? wtedy raczej trzeba auto zezłomować niż tak to olewać. Bo autko istnieje, z czasem je rozwalisz i oddasz na normalny złom, a po tym odezwie się jakiś urząd, co z autem a go juz nie masz i bedziesz latał aby mieć kwitek zezłomowania.
  
 
Cytat:
2010-08-26 21:21:28, VEndriuV pisze:
czy ja wiem czy tak można ? wtedy raczej trzeba auto zezłomować niż tak to olewać. Bo autko istnieje, z czasem je rozwalisz i oddasz na normalny złom, a po tym odezwie się jakiś urząd, co z autem a go juz nie masz i bedziesz latał aby mieć kwitek zezłomowania.



aut juz nie ma od 3 lat, sa pociete i sprzedane na zlomie. Ale wrazie czego mozna spiac umowe na jakiegos slupa (menela ze sklepu za butelke wodki)
  
 
Rowniez chodzilo mi po glowie aby takowe jeździdło nabyć. Bylem kilka dni temu na jednym z wiekszych szrotow. Mieli akurat jeszcze nie pociete Suzuki Vitara (lekko rozbite), Uaza i jakiegos strego Nissana. Niestety na moje pytanie czy sprzedali by mi takie auto do jezdzenia po polach dostalem kategoryczna odpowiedz odmowną.
Można nabyć takie auto w częsciach ale nie kupi się ramy.
Kupno ramy lub takiego auta jest wykluczone bo jak powiedzial mi wlaściciel to "mógłby przez taki numer stracić koncesję".
"Wycięcie" czy "zatarcie" numerów na takiej ramie jest wykroczeniem i tym bardziej takiej ramy jako złom się nie kupi.

Pozostaje tylko i wyłącznie zarejestrowanie takiego jeździdła.
Dla nas plus jest taki ze śpimy spokojnie.
Wiem coś o tym bo wiele lat temu miałem motocykl bez rejestracji i nagle policja polubiła pojawiac się na polnych drogach wyjatkowo często


[ wiadomość edytowana przez: Ravpraca dnia 2010-09-20 15:06:06 ]