Po pierwsze witam wszystkich serdecznie.
Kupiłem poloneza 2.0 i.e. DOHC (argenta).
Od samego początku nie odpalał, natomiast odkupiłem od znajomego i wiem, że samochód normalnie funkcjonował. Dobrze palił. Później rok czasu stał bez uruchamiania. Przed latem tego roku był odpalany ostatni raz i tylko na krótko.
Po zakupie wymieniłem, kable WN, świece, akumulator. Sprawdziłem kopułkę.
Samochód odpalił na chwilę i nie trzymał obrotów, gasł. Tak dwa razy pod rząd. Za trzecim już nie odpalił. Przy uruchamianiu strzelał z rury. Pomyślałem (wyczytałem), że to może być ustawienie zapłonu.
Dziś odkręciłem palec i zacząłem kombinować.
Samochód nawet przestał strzelać
To znaczy tak jakby rozrusznik miał problemy z zakręceniem. Pomyślałem, że od tych prób zajechałem akumulator. Wyjąłem z drugiego samochodu 72Ah i to samo. Nie ma siły.
Dziwne jest to, że jak spróbowałem odpalić z kabli to jak by mu łatwiej szło.
Pomóżcie proszę, bardzo zależy mi aby jak najszybciej odpalić silnik!
Pzdr.
[ wiadomość edytowana przez: Krawczykm dnia 2010-09-07 21:50:52 ]