[MK VII] Zapieczone śruby na zacisku hamulcowym

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Mam problem z odkręceniem tych śrub:
.
Chciałem wymienić klocki i tarcze, ale nic nie mogę z tym zrobić. Łby się zaokrągliły i już prawie w ogóle nic nie łapią. Nie mam migomatu żeby coś do nich przyspawać.
Co z tym fantem zrobić? Wziąć szlifierkę i ściąć te łby? To są jakieś typowe śruby z castoramy? Bo wolałbym już je mieć jak się zabiorę za cięcie. Swoją drogą to one mają gwint na całej długości? Bo jak tak, to bez łba będzie jeszcze gorzej.
A może jest tu ktoś z Gorzowa Wielkpolskiego kto ma migomat?

Oczywiście odrdzewiaczy, wd40, coli, klucza żabki już próbowałem...
  
 
najpierw zdejmij albo chociaz odsun zacisk zeby zrobic sobie troche miejsca, widze ze 1 juz ukreciles 2 nie wyglada na taka calkiem obrobiona wiec zakup pozadny klucz nasadowy szesciokatny 15 lub 16 , nie pamietam juz jaki tam dokladnie byl (kup oba bo przydadza sie w fordzie) powinno pojsc, jak nie to mozesz uzyc mlotka i przecinaka i tak sprobowac odkrecic no ewentualnie migomat a w ostatecznosci obciac leb. sruby sa typowe tylko musisz se zaopatrzyc w takie o wytrzymalosci o symbolu co najmniej 8,8 a najlepiej to na szrot jedz i po prostu takie sruby sobie kup do essa.
  
 
jeśli masz możliwość, to można spróbować nagrzać te śruby palnikiem i wykręcać na gorąco...
Są duże szanse, że są zabezpieczone klejem przed odkręcaniem...
Śruby, jeśli nie są pasowane, to kupisz w każdym sklepie.
  
 
To jest zdjęcie z porad - nie z mojego samochodu. Zacisk u mnie jest (był) zdjęty. Klucze nasadowe mam, ale właśnie też niezbyt dawały radę. Obydwie śruby są niestety w słabym stanie. Palnika nie mam tak samo jak migomatu. Szrot to nie problem, ale tam pewnie będą takie same jak moje.
Jedyne co mi jeszcze przychodzi do głowy to nadpiłować łby pilnikiem tak żeby go maksymalnie "spłaścić" - może wtedy żabka da radę...
  
 
nadpilowac to inny leb mozna ...

klucze kluczom nie rowne. Jedz do Castoramy, Obi czy jakiegos sklepu metalurgicznego i kup porzadna nasadke np: Stahlsona one w srodku sa takie 12 katne na normalna grzechotke 3/4, do tego troche DOTA oraz obstukaj srube mlotkiem tak zdrowo. Jezeli czujesz ze sie sliznie wez nasadke rozmiar mniejsza i postaraj sie nabic wtedy to bankowo odkrecisz

  
 
No skoro nie piłować, to nie piłować.
Chyba faktycznie wybiorę się do tej castoramy i poszukam jakiegoś klucza z przedłużką. Te moje niby nie są takie złe (nie są z lidla czy innej biedronki), ale kto je tam wie. No nic, dzięki - będę walczył z tymi śrubami.
  
 
śruby są zabezpieczane klejem seryjnie. u mnie też był problem, ale wystarczy dobry klucz fajkowy, trochę go można szlifnąć zeby wszedł głębiej i powinno iść. a jak nie to żaba hydrauliczna ale taka z ramieniem metr i musi dać rade. tylko śruby do wymiany potem.. piłowanie to tragedia niestety, namęczysz się strasznie..
  
 
No martwi mnie tylko jedna rzecz. Że jak już jakimś cudem je wykręce to nie mam jak pojechać do sklepu po nowe. Nie wiecie jakie to konkretnie są śruby? Albo może da się je kupić w internecie?
  
 
klucze nie musza byc z Lidla by byly jak to powiem na smietnik jezeli sa wykonane ze slabszej stali niz sruba odkrecana albo mialy za duza tolerancje to zawsze sie wyrobia lub beda slizgac odzałuj pare zlotych i kup sobie porzadne nasadki takiego typu

klik

  
 
Cytat:
2010-09-13 13:30:12, p_swiderski pisze:
No martwi mnie tylko jedna rzecz. Że jak już jakimś cudem je wykręce to nie mam jak pojechać do sklepu po nowe. Nie wiecie jakie to konkretnie są śruby? Albo może da się je kupić w internecie?


http://www.ford-sklep.pl/
zapytnij Slawasa1, to jego sklep.
  
 
Cytat:
2010-09-13 13:47:56, surec pisze:
http://www.ford-sklep.pl/ zapytnij Slawasa1, to jego sklep.


No to wiem, patrzyłem tam już ale nie ma takich śrub. Napiszę do niego to może coś się wyjaśni.
  
 
możesz też poszukać w używkach na allegro-popytać...
co do odkręcania - to można też przecinak+młotek i pobijając ostro w łeb spróbować odkręcać...
  
 
Młotek i przecinak były już testowane.
No nic, dzięki panowie. Najpierw znajdę takie śruby, a potem się za nie ostro wezmę. Wolałbym nie zostać z rozbebeszonym samochodem.
  
 
sruby znajdziesz na szrocie, i jezeli tylko byly odkrecone dopasowanym kluczem to nie beda takie jak Twoje, taka sruba obrabia sie wlasnie z winy mechanika ktory posiada bylejakie narzedzia lub zle ich uzywa, a wiec gon po dobra nasadke i robota bedzie duzo latwiejsza
  
 
Sprawa rozwiązana. Kolega ślusarz sobie z nimi poradził. Wkręciłem "nowe" które dostałem od zsmarti'ego i teraz jest ok.