MkVII 1.6 nie odpala po...

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam wszystkich na forum.
Od pewnego czasu walczyłem z falującymi i trzymającymi obrotami do czasu gdy już silnik nie chciał odpalić.

zabiegi które wykonałem:
- czujnik położenia przepustnicy- omomierz pokazuje ze jest sprawny
- czyściłem/wymieniałem zaworek przewietrzania skrzyni korbowej wraz z wężami
- wyczyściłem przepływomierz- zachowałem wszelkie środki ostrożności co do tych małych oporników.

Teraz samochód kręci ale nie odpala, co może być nie tak?
Włożyłem zaworek skrzyni korbowej od focusa- nic
Kupiłem używany przepływomierz o tych samych numerach- nic
sprawdziłem węże czy nie łapią lewego powietrza- nic
Czujnik położenia przepustnicy - niby sprawny według wskazań miernika.

Może ktoś spotkał się z czymś takim? Dodam jeszcze ze robiłem reset komputera (samochód stal bez aku 12h) podłączyłem akumulator kręci ale nie pali...
  
 
jest iskra? podaje paliwo ? czy jest zasilanie na wtryskiwacze? podaj dokladnie co robiles podczas tej walki z nierownymi obrotami?
  
 
Cytat:
2010-09-29 13:45:41, dulin7 pisze:
jest iskra? podaje paliwo ? czy jest zasilanie na wtryskiwacze?



Iskra- jest
paliwo-podaje
zasilanie wtrysków- jest

Przed chwilą udało mi się odpalić samochód.

wszystko wykręciłem (zawór skrzyni korbowej, przepływomierz i czujnik przepustnicy). Zmierzyłem jeszcze raz rezystancje rezystora przepustnicy jest w normie. Popatrzyłem, pooglądałem, myślałem paląc papierosa jednego za drugim. Nic nie wymyśliłem to zamontowałem w samochodzie i... pali. Tyle że szarpie obroty na benzynie skaczą od 500 do 1200 na lpg nie ma tych skoków, szarpie przy dodawaniu gazu i ma muła to samo na Pb.
  
 
nie wiem czy to pomoze...

ja mialem problem z odpalaniem jak silnik sie zagrzal, za nic nie chcial odpalic, krecil ale nie odpalal. Dlugo szukalem przyczyny, okazalo sie ze walniety byl czujnik podajacy temperature na komputer. Po wymianie na nowy jak reka odjal.

Zaznaczam ze w moim przypadku nie odpalal tylko jak silnik sie zagrzal jak byl zimny to palil bez problemu...
  
 
Cytat:
2010-09-29 15:02:56, zebros pisze:
Nic nie wymyśliłem to zamontowałem w samochodzie i... pali. Tyle że szarpie obroty na benzynie skaczą od 500 do 1200 na lpg nie ma tych skoków, szarpie przy dodawaniu gazu i ma muła to samo na Pb.



Pozwolę się dołączyć.

Ja mam od jakiegoś czasu to samo i już nie wiem co robić. ale tylko kiedy silnik jest zimny.Czujnik o którym pisał Seweryn ok, wszystko inne tak samo o czym już można było znaleźć na forum i dalej nic. Na kompie nic nie pokazuje.
  
 
co do tego mulenia szarpania to sprawdził bym ciśnienie na cylidrach.. w moim przypadku to była wina popychaczy były wytarte i nie otwierało zaworów równo tylko jak se chciało i obroty też wariowały i był zmulony a szarpało przez map sensor chyba tak to się nazywa... seria prób i prób i jeszcze raz to samo i wyszło co się stało... jeszcze może być to że gdzieś dostaje fałszywe powietrze np gdzieś jak kolektor ssący jak wyrypało uszczelke też są objawy zmulenia braku mocy i warjowaniu wolnych obrotów może któreś podciśnienie spadło lub wężyk pękł jeszcze może byś serwo to ustrojstwo jak padnie to silnik swiruje na grandę...
  
 
czy to szarpanie i mulenie ma miejsce i na gazie i na benzynie?
  
 
W moim przypadku tak
  
 
przyjzalbym sie dokladnie ukladowi zaplonowemu
  
 
a czemu ja się juz tam nie przyglądałem... Kable i świece mam nowe Umówiłem się na przyszły tydz z moim mechanikiem bo ja już nie mam sił do tego
  
 
ta w końcu po to są stacje kontroli pojazdów można je czasem odwiedzić niech sie ktoś męczy hehehe jak braknie pomysłów i siły i nerwów
  
 
Zaczęło sie to wszystko dziać po tych zabiegach.


Cytat:
czy to szarpanie i mulenie ma miejsce i na gazie i na benzynie



Tak, na Pb jak i na gazie szarpie i nie ma mocy, z tym że na lpg obroty nie wariują tak ze silnik zaraz ma zgasnąć i wskakuje na 1200 obrotów i znowu spadają doi 500. Może faktycznie lewe powietrze... jutro sprawdzę bo teraz lekko popaduje.


może mi ktoś podać rezystancje przepływomierza miedzy stykami bym był wdzięczny.
  
 
Cytat:
2010-09-29 17:10:48, renegat118 pisze:
ta w końcu po to są stacje kontroli pojazdów można je czasem odwiedzić niech sie ktoś męczy hehehe jak braknie pomysłów i siły i nerwów



taaaa znajomy ma takowy zaklad i kiedys mi sie pytal co moze byc nie tak bo maja na przegladzie takiego escorta jak ja mam i nie wkreca sie powyzej 3500 tys obrotow... wybaczcie ale za podziekuje za taka stacje kontroli...