ABS-problem

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witajcie. Samochód to RAv-4 99r. Ostatnio 2 razy zdarzyła mi się dziwna sytuacja. Hamując przed skrzyżowaniem nagle ni z d**y włączył się abs, pedał zaczął pulsować. Puściłem go, wcisnąłem ponownie i znów pulsował, musiał wspomóc się ręcznym hamulcem i wyhamowałem w ostatniej chwili. Dziwne jest to, bo koła nie miały prawa stracić przyczepności, nie było też super ślisko. Drugi raz dzisiaj, hamowanie z prędkości 60 km. Jak tylko wcisnąłem pedał, samochód zwolnił o kilka km i trrrrrrrrrr... pedał znów pulsował. Wcisnąłem go ponownie i znów to samo, o dziwo gdy skręciłem kołami wtedy zaczął zwalniać jak powinien. Oba przypadki były na przestrzeni 2 miesięcy. Czy winą jest jakiś czujnik, może są zabrudzone? Dodam, że kiedyś wymieniałem jeden z czujników w tylnym kole. Kupiłem używany, ale z ravki młodszej o 4 lata. Był nieco grubszy, co zniwelowałem zwykłym papierem ściernym i dłuższy, więc musiałem włożyć jedną podkładkę (zwykłą, taką jak do śrub). Czy winą tego wszystkiego może być ten czujnik?
  
 
Tak sie dzieje kiedy na jednym z czujnikow spada odczyt predkosci.
wykres jest sinusoidalny ale wierzcholki nie sa idealnie rownej wysokosci,kiedy wysokosc sygnalu spada ponizej 0.5V -to granica widzialnosci sygnalu dla komputera.
Komputer zlicza impulsy w czasie i przelicza na predkosc kola.
Kiedy zaczyna niewidziec niektorych impulsow mysli ze kolo obraca sie wolniej i zaczyna abeeesic
Powodem moze byc przelamujacy sie kabel czujnika,zawilgocenie,opilki metalu na koncowce czujnika,luz na lozysku kola-uciekajaca bieznia spod czujnika ,a takze sam komputer.
Najprosciej to zapiac oscyloskop 2 kanalowy i wylowic na malej predkosci ktory czujnik ma najslabszy sygnal.
Jezeli po lekkim skreceniu kolami jest ok to jezeli pamietasz w ktora strone skrecales to wiadomo ktory przedni czujnik swiruje.
Jezeli skrecilec kolami mocno, to takze tylny czujnik moze byc powodem.
Zakladam ze niemasz oscyloskopu ,wiec pozostaja pomiary rezystancji czujnika podczas wywijania kablem na zgieciu i napiecia pomiarowego z komputera ABS na wlaczonym zaplonie.A takze demontaz i czyszczenie biezni-co jest dosc ryzykowne w starym aucie.
Takie dorabianie czujnikow tez moze byc powodem ,bo jezeli predkosc spada do np 2-3 km /h to moze sie okazac ze z pozostalych czujnikow sygnal jest juz niewidoczny a z tego dorabianego owszem, bo np ma mniejszy dystans od biezni niz pozostale i ABS zabrzdaka w ostatniej fazie hamowania.


[ wiadomość edytowana przez: Bigelektron dnia 2010-10-02 19:16:40 ]
  
 
Wyjaśnijcie mi proszę jeszcze jedną rzecz. Mianowicie. Dzisiaj zauważyłem dziwne działanie abs-u. Już tłumaczę. Droga prosta, głównie czarna, w jednym odcinku na długości 10 m pokryta śniegiem. Hamuję na śniegu, włącza się abs, zjeżdżam ze śniegu abs dalej pulsuje, samochód w końcu staje. Ta sama sytuacja, hamuje na śniegu, abs pulsuje, zjeżdżam ze śniegu, puszczam i od razu naciskam ponownie pedał hamulca, samochód zatrzymuje się w momencie bez poślizgu, abs nawet nie zdążył się włączyć. Reasumując, droga hamowania na 2 wciśnięcia znacznie krótsza. To tak, jakby przy naciśnięciu hamulca komputer abs-u zapamiętywał do końca hamowania, że nawierzchnia jest śliska. Chyba nie tak powinno to działać.
  
 
Cytat:
2010-12-06 16:46:00, junior_ek pisze:
Wyjaśnijcie mi proszę jeszcze jedną rzecz. Mianowicie. Dzisiaj zauważyłem dziwne działanie abs-u. Już tłumaczę. Droga prosta, głównie czarna, w jednym odcinku na długości 10 m pokryta śniegiem. Hamuję na śniegu, włącza się abs, zjeżdżam ze śniegu abs dalej pulsuje, samochód w końcu staje. Ta sama sytuacja, hamuje na śniegu, abs pulsuje, zjeżdżam ze śniegu, puszczam i od razu naciskam ponownie pedał hamulca, samochód zatrzymuje się w momencie bez poślizgu, abs nawet nie zdążył się włączyć. Reasumując, droga hamowania na 2 wciśnięcia znacznie krótsza. To tak, jakby przy naciśnięciu hamulca komputer abs-u zapamiętywał do końca hamowania, że nawierzchnia jest śliska. Chyba nie tak powinno to działać.


Moze i nie powinno ,i pewnie kiedys bedzie lepiej ale teraz dziala wlasnie tak.
Zalozeniem ABSU jest to ze kierowca jest debilem.ABS ma nie dopuscic do zablokowania kol i nie dopuszcza.Wiadomo ze nie skraca a wydluza droge hamowania.Nie jest tez tajemnica ze najskuteczniejsze hamowanie jest do momentu az sie wlaczy,a kiedy sie wlaczy trzeba odpuscic i znowu hamowac lub trzymac do konca jezeli jest slisko lub brakuje juz miejsca.
Ale dzieki temu ze jest mozna bezstresowo docisnac hamulec i hamowac znacznie skuteczniej ,niz bez niego gdy w obawie o poslizg wciskamy hamulec znacznie slabiej nizby mozna,zachowujac bezpieczny zapas przed poslizgiem.
Kto kiedykolwiek lecial na poslizgu bocznym w poprzek drogi do rowu wie o czym mowie
Jak ktos potrafi jezdzic to ABS VSC bardzo pomaga.
Ogolnie te systemy sa po to by ratowac sytuacje w razie wpadki.Nie zawsze jestesmy w dobrej formie ,wypoczeci i skoncentrowani,i wtedy te systemy ratuja nam skore.
Na rajdzie kiedy kierowca jest skupiony tylko na pokonaniu odcinka,nie potrzebuje ABS VSC,a nawet wspomaganie hamulcow przeszkadza,bo w zaleznosci od podcisnienia za kazdym razem hamuje z inna sila.
Wyobrazmy sobie jednak hamowanie pulsacyjne w dieslu bez ABS po trzecim nacisnieciu niema hamulcow.
Kiedys mialem takiego ...na szklance lekko dotknalem hamulca kola stanely deba silnik zgasl i uslyszalem jak zablokowane przednie kola szoruja po lodzie,gdybym nie wcisnal sprzegla to po paru piruetach pewnie bym zakonczyl jazde.
  
 
Dzięki za wyjaśnienie sprawy. Sądziłem, że system ten jest bardziej zaawansowany.
  
 
Odświeżam temat.
Zauważyłem coś niepokojącego. Jeżeli uruchomi się system ABS i czuje pulsowanie pod pedałem hamulca to zdaje się tak jakby samochód wtedy praktycznie w ogóle nie hamował. Do momentu uruchomienia się ABS-u wyraźnie czuje jak samochód zwalnia i wszystko z tylnej kanapy przykleja się na przedniej szybie, w momencie gdy samochód zaczyna "abeesić" hamowanie jest o wiele mniej skuteczne. Dopiero puszczenie i ponowne wciśnięcie hamulca sprawia, że samochód naprawdę zwalnia. W czym szukać problemu? Wszystkie łożyska są sprawne, nie mają najmniejszych luzów, nie ma reguły czy skręcam czy jadę prosto i co ciekawe- nie przy każdym uruchomieniu ABS-u tak się dzieje.
  
 
Cytat:
2011-06-11 15:16:21, junior_ek pisze:
Odświeżam temat. Zauważyłem coś niepokojącego. Jeżeli uruchomi się system ABS i czuje pulsowanie pod pedałem hamulca to zdaje się tak jakby samochód wtedy praktycznie w ogóle nie hamował.[...]



Jak Ci się włącza ABS to dociśnij pedał ile wlezie. Jak trzymasz słabo i ABS działa, to hamowanie jest żadne. Albo odpuszczasz, łapiesz przyczepność i hamujesz znowu albo deptasz w podłogę i zatrzymujesz się.
To normalne, u mnie jest tak samo.
Pozdro.
  
 
Problem w tym, że nawet jak się zaprę i docisnę to hamowanie jest słabe. Zupełnie tak jakby ABS pulsując podnosił pedał za wysoko
  
 
Cytat:
2011-06-11 15:16:21, junior_ek pisze:
Odświeżam temat. Zauważyłem coś niepokojącego. Jeżeli uruchomi się system ABS i czuje pulsowanie pod pedałem hamulca to zdaje się tak jakby samochód wtedy praktycznie w ogóle nie hamował. Do momentu uruchomienia się ABS-u wyraźnie czuje jak samochód zwalnia i wszystko z tylnej kanapy przykleja się na przedniej szybie, w momencie gdy samochód zaczyna "abeesić" hamowanie jest o wiele mniej skuteczne. Dopiero puszczenie i ponowne wciśnięcie hamulca sprawia, że samochód naprawdę zwalnia. W czym szukać problemu? Wszystkie łożyska są sprawne, nie mają najmniejszych luzów, nie ma reguły czy skręcam czy jadę prosto i co ciekawe- nie przy każdym uruchomieniu ABS-u tak się dzieje.


Sprawdz sprawnosc amortyzatorow i hamulce na rolkach.
Jezeli amor nie trzyma lub ktores kolo normalnie slabo hamuje to abs wyrownuje do najslabszego,taka jego wada konstrukcyjna.
Pozatym jak ABS sie wlacza to juz niema znaczenia jak dociskasz pedal chyba ze samo serwo slabo dziala.