[MK6] problem z Fordem - gaśnie od razu po odpaleniu

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam;

Mam trzydrzwiowego Forda Escorta '95 (z wytartym napisem "feloniki"), ma wymontowany immobiliser i alarm.

no i ostatnio niestety mam z nim problem...

Zaczęło się od tego, że akumulator mi się rozładował (słabe świecenie kontrolek, samochód nie chciał kręcić). Poprosiłam więc kolegę o pomoc, ponieważ mój samochód normalnie stoi na parkingu. Przyjechał, odpaliliśmy auto bez problemów na kablach.

Podjechałam gdzieś na bok, chwilę rozmawialiśmy, po czym kolega zaproponował, żebym zgasiła auto i zobaczyła, czy znowu odpali. Niestety nie odpaliło. Więc znowu kable na akumulator, i... koniec. Samochód kręcił krótko, odpalał i nagle gasł.

Kumpel potem coś grzebał mi kluczykiem przy stacyjce, chyba coś poknocił z kodami synchronizującymi kluczyki do zamka centralnego.

Aktualny status jest taki, że naładowałam akumulator prostownikiem, i samochód jak nie chciał odpalić, tak nie odpala. Kręci chwilę na najwyższym położeniu kluczyka, odpala, ale jak tylko kluczyk spada na położenie 2, gaśnie. Poza tym, zamek centralny w ogóle nie działa (przed wymontowaniem akumulatora dioda świeciła się ciągle, teraz nie świeci w ogóle ... a powinna mrugać), nie reaguje na przycisk kluczyka. Przy przyłączaniu akumulatora zamek centralny o dziwo się zamknął... zwarcie?

Proszę chociaż o zarysowanie możliwych przyczyn... czy od głupiego odpalania na kablach coś mogło się spalić?

I jeszcze pytanie, czy elektryk może przyjść ze swoim sprzętem diagnostycznym do mnie? Wszyscy mi mówią że mam się stawić u nich na warsztacie, ale to jest niemożliwe, nie mogę się ruszyć...

[ wiadomość edytowana przez: Asia123 dnia 2010-10-05 11:03:21 ]

[ wiadomość edytowana przez: Asia123 dnia 2010-10-05 11:13:21 ]
  
 
witam Asik ale zacznij od ;powitowywalni; a w twoim przypadku to tylko lina i do elektryka bo sama nic nie zrobisz a koledzy co mają marne pojecie tylko popieprzą tak ze trzeba bedzie wymieniac kompa


-----------------
FEFK #2478 KLUBOWA AWANGARDA
byl Escort MKVII 1,4
byl Focus MKI 1,8 tddi
jest Focus MKII 1,6pb
Dystrybutor Gadżetów

[ wiadomość edytowana przez: michno45 dnia 2010-10-05 09:03:03 ]
  
 
Cytat:
2010-10-05 09:01:41, michno45 pisze:
witam Asik ale zacznij od ;powitowywalni; a w twoim przypadku to tylko lina i do elektryka bo sama nic nie zrobisz a koledzy co mają marne pojecie tylko popieprzą tak ze trzeba bedzie wymieniac kompa [ wiadomość edytowana przez: michno45 dnia 2010-10-05 09:03:03 ]



Cześć

Już się przywitałam w powitalni... dzięki za "hint". ^^ jestem dość zdesperowana bo elektrycy "święte krowy" nie chcą się ruszyć ze swoich warsztatów, a ja nie mam jak się do nich dostać. Może zna ktoś dobrego elektryka w Poznaniu...? Albo jakiś sposób żeby zdiagnozować źródło problemu?

PS. Jak mam określić model swojego samochodu?

[ wiadomość edytowana przez: Asia123 dnia 2010-10-05 10:57:41 ]
  
 
Niestety, ciężko ci bedzie elektryka wyciągnąć z warsztatu, bo tam mają zestaw potrzebnych klamotów. masz fordowski centralny na pilota czy dokładany?

-----------------
Nie bierz życia na serio, i tak nie wyjdziesz z niego żywy..
  
 
Cytat:
2010-10-05 11:00:19, Venom_4x4 pisze:
Niestety, ciężko ci bedzie elektryka wyciągnąć z warsztatu, bo tam mają zestaw potrzebnych klamotów. masz fordowski centralny na pilota czy dokładany?



Mam centralny fordowski. Może spróbować zsynchronizować kluczyk sposobem 4x z pozycji 2 do 0 w stacyjce + nacisnąć guzik? Gdzieś o tym czytałam, ale nie wiem czy do mojego modelu tak się robi.

  
 
hmm.... fordowskiego nie miałem. a masz kluczyk "matkę"?



-----------------
Nie bierz życia na serio, i tak nie wyjdziesz z niego żywy..
  
 
Cytat:
2010-10-05 11:07:55, Venom_4x4 pisze:
hmm.... fordowskiego nie miałem. a masz kluczyk "matkę"?



Hmm, mam dwa kluczyki. Obydwa nie działają, w ogóle dioda zamku centralnego nie reaguje. Nie wiem który z nich był matką ...
Najgorsze jest jednak to, że nie chce mi odpalić (tzn, odpalić odpala, ale od razu gaśnie).

  
 
Cytat:
(tzn, odpalić odpala, ale od razu gaśnie).


Rozkodował się immobiliser.Weź instrukcje i poczytaj kodowanie immo.Postępuj zgodnie z tym co tam pisze.Kluczyk weź ten z którego zawsze korzystałaś.Na marginesie,ja mam 3 kluczyki fabryczne,które są w kpl.Klucz do centralnego i ele.otwieranie klapy kufra,drugi to czarny bez przycisków i trzeci czerwony tzw.rezerwa i nigdy nie kodowany jeszcze.Centralny mam fabryczny i miałem kiedyś taki problem jak użyczyłem prądu przez kable.Ponowne zakodowanie immo pomogło.Elektronika jest wrażliwa na skoki napięcia.
Powodzenia.
 
 
Cytat:
2010-10-05 11:19:54, przemo2 pisze:
Rozkodował się immobiliser.Weź instrukcje i poczytaj kodowanie immo.Postępuj zgodnie z tym co tam pisze.Kluczyk weź ten z którego zawsze korzystałaś.Na marginesie,ja mam 3 kluczyki fabryczne,które są w kpl.Klucz do centralnego i ele.otwieranie klapy kufra,drugi to czarny bez przycisków i trzeci czerwony tzw.rezerwa i nigdy nie kodowany jeszcze.Centralny mam fabryczny i miałem kiedyś taki problem jak użyczyłem prądu przez kable.Ponowne zakodowanie immo pomogło.Elektronika jest wrażliwa na skoki napięcia. Powodzenia.



Dziękuję bardzo za wsparcie, ale mam wymontowany immobiliser... tak samo z alarmem. To jest stary samochód mojego Taty (teraz ma Forda focusa), kazał wymontować immobiliser bo miał z nim problemy.
Chyba że coś z niego gdzieś pozostało...

Może jeszcze jedna dziwna sprawa: jeśli trzymam kluczyk w położeniu 3, zapłon się utrzymuje, ale wiadomo że tak nie mogę jechać (i ogólnie tak się nie robi) Jak tylko puszczam, samochód gaśnie.

[ wiadomość edytowana przez: Asia123 dnia 2010-10-05 11:37:02 ]
  
 
mozliwe ze problem lezy po stronie stacyjki a dokladniej jej przelacznika... moze sprobujesz dojechac do elektryka trzymajac kluczyk w pozycji 3, skoro samochod nie gasnie...
  
 
Cytat:
2010-10-05 11:40:48, srvrserver pisze:
mozliwe ze problem lezy po stronie stacyjki a dokladniej jej przelacznika... moze sprobujesz dojechac do elektryka trzymajac kluczyk w pozycji 3, skoro samochod nie gasnie...



Nooo... w ruchliwym mieście to będzie wielki problem, poza tym asem drogowym nie jestem... Poza tym słychać, że nie pracuje regularnie. :/
  
 
a moze to krokowy? kiedyś w mk5 miałem taki problem ze auto odpalało i odrazu gasło. winny był silniczek krokowy. Wrzuć mu na luz i spróbuj go odpalić z wcisnietym pedałem gazu. Jak bedzie chodził puki pedał wcisniety to bedzie własnie ten silniczek krokowy.
  
 
Cytat:
2010-10-05 13:15:20, Kacperooo pisze:
a moze to krokowy? kiedyś w mk5 miałem taki problem ze auto odpalało i odrazu gasło. winny był silniczek krokowy. Wrzuć mu na luz i spróbuj go odpalić z wcisnietym pedałem gazu. Jak bedzie chodził puki pedał wcisniety to bedzie własnie ten silniczek krokowy.



OK, spróbuję, chociaż próbowałam dodawać gazu żeby nie gasł. Ale może przytrzymanie gazu na samym początku da inny efekt...
  
 
Czytam też inne fora... wygląda na to, że elektronika Forda może być czuła na skoki napięcia. Tak to też mi wyglądało... co może się stać, gdy powstaje skok napięcia?

- czy są jakieś bezpieczniki, które trzeba sprawdzić?
- może uszkodził się komputer pokładowy? (czy MK6 ma komputer?)
- co to jest czujnik uderzeniowy?
  
 
Jeszcze polecam rzucić okiem na alternator i kable do niego prowadzące. Jak mi się zerwał taki kabel to cała elektryka też padła. Czasami taka prosta rzecz potrafi robić problemy a my szukamy skomplikowanych rozwiązań
  
 
- bezpieczniki (jak i całą skrzynke elektryczną) masz pod kierownicą pod klapką.
- komputera "pokładowego" escort nie ma. ma komputer sterujący pracą silnika - ecu
- czujnik uderzeniowy (wstrząsowy) jest pod kierownicą za plastikiem obok nóg. masz tam taką okrągłą zaślepkę. za nią jest przycisk. jeżeli jest wciśnięty to ok. jeżeli wyskoczył to trzeba go wcisnąć.

Teraz tak pomyślałem. przekręć kluczyk tak żeby zaświeciły się kontrolki na desce, ale nie dawaj na zapłon i posłuchaj jak pracuje pompa paliwa. powinna załączyć się na kilka sekund i wyłączyć. jeżeli chodzi cały czas to jest kiepsko, jeżeli nie słychać jej wcale to sprawdz wstrząsowy.

-----------------
Nie bierz życia na serio, i tak nie wyjdziesz z niego żywy..
  
 
Cytat:
2010-10-05 14:57:06, Venom_4x4 pisze:
- bezpieczniki (jak i całą skrzynke elektryczną) masz pod kierownicą pod klapką. - komputera "pokładowego" escort nie ma. ma komputer sterujący pracą silnika - ecu - czujnik uderzeniowy (wstrząsowy) jest pod kierownicą za plastikiem obok nóg. masz tam taką okrągłą zaślepkę. za nią jest przycisk. jeżeli jest wciśnięty to ok. jeżeli wyskoczył to trzeba go wcisnąć. Teraz tak pomyślałem. przekręć kluczyk tak żeby zaświeciły się kontrolki na desce, ale nie dawaj na zapłon i posłuchaj jak pracuje pompa paliwa. powinna załączyć się na kilka sekund i wyłączyć. jeżeli chodzi cały czas to jest kiepsko, jeżeli nie słychać jej wcale to sprawdz wstrząsowy.



Hmm, jaki dźwięk ma pompa paliwa? Taki wydłużony, trwający około 1,5-2 sekund (dźwiękonaśladowczo: "mzuuuum")? Po tym głośniejszym dźwięku coś jeszcze słychać delikatniejszego (jakby "zzzz") przez dodatkowe 3-4 sekundy.
  
 
kiedyś w moim roverku miałem problem po ładowaniu aku że musiałem zaprogramować immo, jednak jak Ty go nie masz to może po podłączeniu klem poszedł jakiś bezpiecznik od centralnegoalarmu który również odpowiada za "pozwolenie" odpalenia autka, jednak z tym wymontowanym immo może być rożnie.

z tym krokowym to po przeczytaniu tytułu też wpadło mi to do głowy, jednak u mnie wystarczyło przegazować
przytrzymać na obrotach przez minutke i jak był ciepły było ok, z resztą teraz nie ma jakiś mrozów także nie wiem czy to krokowy.

obstawiam na bezpiecznik, (obstawiałbym programowanie immo jednak jak go nie ma - o ile go napewno nie ma , to odpada)

  
 
"mzuuuum" może być. czyli jak trwa 2-3 sek to ok.to znaczy że to nie komp silnika, ani pompa, ani wstrząsowy. ja bym obstawiał immo, ale ja go nie masz...
bez kogoś z miernikiem w ręku ciężko bedzie namierzyć co to
co do bezpieczników: odkręc cały plastik w którym siedzi osłonka bezpieczników. (pod kierownicą). opuść skrzynke i sprawdz bezpiecznik na górze skrzynki jeżeli jest.


-----------------
Nie bierz życia na serio, i tak nie wyjdziesz z niego żywy..

[ wiadomość edytowana przez: Venom_4x4 dnia 2010-10-05 15:25:34 ]
  
 
Dzięki za odpowiedzi
Czy można jakoś "wizualnie" poznać, że poszedł jakiś bezpiecznik, czy potrzeba mieć sprzęt mierzący?

Ktoś mi sugerował, że mogła się zepsuć "kostka od stacyjki", cokolwiek to znaczy.