Oczopląs awaryjnych i kierunkowskazów.

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wsiadam! Wszystko ok pali na dotyk wszystko działa...oprócz kierunków. Tragedia. Przede mną droga za kilka dni a tu kicha. Nie włącza się żaden kierunek. Ja oczywiście ciepło w majtkach i kombinuje. W opcję wchodzi" przełącznik kierunków przy kierownicy, przerywacz kierunkowskazów, bezpiecznik. Bezpiecznik odpadł bo sprawdziłem i coś mnie tknęło by się pobawić przyciskiem awaryjnych. Kilkukrotne, szybkie włączenie i wyłączenie odpala kierunki na krótko, podobnie z awaryjnymi. Po kilku cyklach działania gasną.
Pytanie: wiedząc, że owe urządzenia są ze sobą "sprzężone" wymienić włącznik awaryjnych czy kostkę przerywacza? Czy przycisk awaryjnych można wyjąć z panelu od frontu, czy też trzeba zdejmować całość?
Prośba o pomoc bo za kilka dni mam daleki wyjazd...
  
 
wcisnij dwa cieniutkie srubokreciki precyzyjne po obu stronach awaryjnych i ciagnij do przodu.
jak by Ci rąsia padla to gdzies tam w sulejowku mam taka podstawowa dzialajaca tylko nie wiem czy tam bede zanim pojedziesz w swoja droge...
  
 
Cytat:
2010-10-30 09:45:44, chemik333 pisze:
wcisnij dwa cieniutkie srubokreciki precyzyjne po obu stronach awaryjnych i ciagnij do przodu. jak by Ci rąsia padla to gdzies tam w sulejowku mam taka podstawowa dzialajaca tylko nie wiem czy tam bede zanim pojedziesz w swoja droge...



ty masz na mysli przycisk w B
w BF(C) tam juz nie jest tak latwo do przodu wychodzi tylko przednia czesc przycisku, reszta zostaje z tylu.

zupper sprawdzales czy nie ma bledow??

ewentualne rozebranie centralnej czesci konsoli nie zajmuje wcale duzo czasu 10 min. i wszystko na wierzchu przy urzyciu srobokreta
  
 
Zmieniłem włącznik awaryjnych. Sytuacja bez zmian. Prawdopodobnie wywaliło coś wewnątrz przekaźnika kierunkowskazów. Po wyjęciu go i wstrząśnięciu wyraźnie słychać, że "cuś" w środku lata. To produkt made in Italy więc pewnie coś w środku się urwało i słychać. Pytanie moje jest następujące - czy przekaźnik/przerywacz kierunków do B fl o oznaczeniu 09 148 292 ma swoje odpowiedniki w starszych przekaźnikach od Omeg lub innych Opli? Innymi słowy czy pasuje taki przekaźnik od innego modelu Opla do mojej kluski ?
Pozdro
  
 
pasuje
  
 
Powałkuje temat dalej licząc na wskazówki doświadczonej braci. Otóż zmieniłem włącznik awaryjnych na drugi, od Mariosa (podziękowanie dla niego) i dalej migacze nie działały, a jeśli już to dwa - trzy razy i gasną. Idąc tropem instalki i prawdopodobieństwa uszkodzeń zacząłem szukać przerywacza do kierunkowskazów, świadom jego sprzężenia z włącznikiem awaryjnych. W Dixi Car w Warszawie w promocji taki przerywacz jest za 112 pln!! ( przypominam w promocji!!). Ja kupiłem nowy w sklepie FOTA za całe 10 pln (słownie dziesięć złotych). Przerywacz ów z identycznymi oznaczeniami na stykach jest połowę mniejszy od oryginału GM. Wszystko elegancko chodzi. Awaryjne i migacze zaskoczyły z miejsca i działają bez problemu. Pojawił się jednak inny drobiazg. Otóż przycisk awaryjnych nie jest podświetlony przy włączonym zapłonie i światłach tak jak pozostałe, a także nie miga podczas jego włączenia czyli wyciśnięcia. Zamieniłem go na inny i efekt taki sam. Pytanie brzmi: czy jest to wina nowego, nie oryginalnego przerywacza kierunków, czy też zaistniało prawdopodobieństwo przepalenia żaróweczek w owym klawiszu awaryjnych? A może jest jakiś bezpieczni odpowiedzialny li tylko za tę żaróweczkę w przycisku?
Pozdro
  
 
zarowka podswietlenia