Klimatyzacja zimą .

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Poszperałem w internecie i jak to mówią ile dup tyle racji Ale do rzeczy. Czy klima w zimie działa czy nie ? Jeśli sprężarka nie uruchamia się lub uruchamia po dłuższej chwili to awaria czy nie ?

Mnie przy - 7 raz się uruchomi innym razem nie . Ktoś napisał że w corolli instrukcja mówi że przy temp. 0 stopni nie bedzie się włączała.

w innych markach jak Toyota jednym się włącza innym nie . Może jakiś spec się wypowie jak to jest w toykach ?
  
 
To zależy gdzie jest czujnik temperatury od klimy. Jeżeli nagrzeje się powyżej temperatury progowej od ciepła z nagrzewnicy, to klima się włączy.
Pozdro.
  
 
Szczerze to nigdy sie nad tym nie zastanawialem,bo w zimie nie wlaczam klimy aby nie zawilgacac niepotrzebnie nagrzewnicy,bo potem chetniej sie grzyb rozwija,pozatym po co komu klima w zimie.Zreszta nie wiadomo czy chlodzi klima czy z pola wieje zimnym,no chyba ze kompresor starego typu sprzeglowy i mozna sie wgapiac w kolko czy sie kreci z walkiem czy nie
Jest wszelako jeden szczegol ktory nie pozwoli na wlaczenie klimy-termistor przeciwzamrozeniowy w parowniku-jezeli zanotuje temp ponizej zera to nie zezwoli na wlaczenie klimy.Podobnie w lecie jezeli temp na parowniku spadnie do zera to wylaczy klime.
Wiec mysle ze wszystko jest ok i tak ma byc
To tak jak ktos zadaje pytania co sie dzieje z obrotami silnika podczas jazdy na luzie....nikt przewaznie niewie bo nikt nie jezdzi na luzie.
  
 
A co z opiniami że klimatrzeba wlaczac od czasu do czasu ?
U mnie jak do tej pory wlacza sie czy to lato czy to zima (moze nie probowalem ponizej zera)
  
 
Cytat:
2010-12-04 21:49:00, junior_jr pisze:
A co z opiniami że klimatrzeba wlaczac od czasu do czasu ? U mnie jak do tej pory wlacza sie czy to lato czy to zima (moze nie probowalem ponizej zera)


Nie widze potrzeby...Uklad jest zamkniety bez dostepu wilgoci a gaz jest z olejem.Wiec niby co by sie mialo zastac przez zime.
  
 
Cytat:
2010-12-04 22:42:03, Bigelektron pisze:
Nie widze potrzeby...Uklad jest zamkniety bez dostepu wilgoci [...]



Ale tylko teoretycznie bez dostępu wilgoci
Po co w takim razie jest osuszacz w układzie klimy ?
Pozdro.
  
 
Cytat:
2010-12-05 22:27:48, Perzan pisze:
Ale tylko teoretycznie bez dostępu wilgoci Po co w takim razie jest osuszacz w układzie klimy ? Pozdro.


No wlasnie po to zeby nie bylo wilgoci
  
 
Cytat:
2010-12-05 22:34:05, Bigelektron pisze:
No wlasnie po to zeby nie bylo wilgoci



Zatem załóżmy, że w kilkunastoletniej klimie osuszacz jeszcze działa
Pozdro.
  
 
Cytat:
2010-12-06 01:53:31, Perzan pisze:
Zatem załóżmy, że w kilkunastoletniej klimie osuszacz jeszcze działa Pozdro.


Jak napelniasz klimatyzacje to oprozniasz uklad,potem napelniasz gazem,i jezeli jeszcze jest tam jakas wilgoc to osuszacz ja pochlania.
Skoro teraz niema wilgoci to skad by sie miala tam wziac...aha jeszcze nalezy dodac ze w ukladzie panuje cisnienie wyzsze niz atmosferyczne,wiec tymbardziej uklad jest szczelny dla wilgoci z zewnatrz.Czy cos zle mysle