Blokujące bębny

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, a wiec ostatnio zauważyłem ,że bębny od razu nie odskakują mimo braku mrozu ... Parkuje zaciagam, po ok. 10 min puszczam i chce ruszyć to czuje że jeszcze trzymają, bo auto po prostu stoi, a obroty rosną, dopiero po chwili puszcza i zaczyna ruszać.

Jak myślicie czy deszcze ma jakiś wpływ i taka pogoda jak jest teraz ?

Potem się dziwie czemu się na placu zakopuje, bo czasem zapomnę i odruchowo zaciągam na placu jak parkuje (u siebie)no i wtedy może trzymać dalej jak puszcze ręczny, gdyż przód się kręci a tył hamuje i dopiero po chwili puszcza, to juz sam lód się zdąży zrobić pod kołami. A kto to wie, czy się zakopałem normalnie czy przez te hamulce, wtedy to ino wsteczny ratuje


[ wiadomość edytowana przez: VEndriuV dnia 2010-12-24 21:19:00 ]
  
 
Prawdopodobnie to nie na bębnie się zacina tylko na lince. Przy takiej pogodzie przyrdzewiała i się zacina.

Pozdr.
  
 
ale aż tak ? przecież troche jednak siły trzeba użyć żeby zaciągnąć, nie mówię tu żeby jakoś dużo siły ale jednak troszeczkę tak, i żeby tak trzymało... a jest ona jakoś dostępna żeby popsikać jakimś "olejem" ?

Następnym razem gdy bede zaciągał to przy puszczaniu zaciągnę jeszcze raz i puszcze i zobaczymy.

[ wiadomość edytowana przez: VEndriuV dnia 2010-12-24 21:38:16 ]
  
 
Cytat:
2010-12-24 21:37:31, VEndriuV pisze:
ale aż tak ? przecież troche jednak siły trzeba użyć żeby zaciągnąć, nie mówię tu żeby jakoś dużo siły ale jednak troszeczkę tak, i żeby tak trzymało... a jest ona jakoś dostępna żeby popsikać jakimś "olejem" ? Następnym razem gdy bede zaciągał to przy puszczaniu zaciągnę jeszcze raz i puszcze i zobaczymy. [ wiadomość edytowana przez: VEndriuV dnia 2010-12-24 21:38:16 ]



Przerdzewiała linka mogła się postrzępić i blokuje się w pancerzu.

Pozdr.
  
 
Cytat:
2010-12-25 00:26:06, robertkaluza pisze:
Przerdzewiała linka mogła się postrzępić i blokuje się w pancerzu. Pozdr.



to by się zgadzało, pamiętam takie sytuacje z roweru jak się strzępiły linki i haczyły o nogi
  
 
Cytat:
2010-12-24 21:16:40, VEndriuV pisze:
...Parkuje zaciagam, po ok. 10 min puszczam i chce ruszyć to czuje że jeszcze trzymają, bo auto po prostu stoi, a obroty rosną, dopiero po chwili puszcza i zaczyna ruszać.


Jeżeli zaciągasz ręczny równocześnie trzymając hamulec nożny to prawdopodobne jest też to, że masz stare - zacinające się cylinderki które nie powracają do swojego położenia i stąd mogą trzymać.

Generalnie ...cylinderki nie są najmocniejszą stroną hamulców, więc ich bym nie wykluczał, że tak się dzieje.

Ew. mogą szczęki przymarzać do bębnów ...ale w przeciągu 10 min to raczej mało prawdopodobne, więc już raczej ta linka...

  
 
kurczę, kilka dni auto nie jeździło, nie stało na ręcznym, ale potem zaciągnąłem i po kilku godzinach tak trzymało myślałem, ze mi zaczną boksować, albo pociągnę tył za sobą...

Jak te cylinderki się inaczej nazywają ? Bo nie umiem znaleźć na allegro.
  
 
Cytat:
2011-01-24 21:24:53, VEndriuV pisze:
kurczę, kilka dni auto nie jeździło, nie stało na ręcznym, ale potem zaciągnąłem i po kilku godzinach tak trzymało myślałem, ze mi zaczną boksować, albo pociągnę tył za sobą... Jak te cylinderki się inaczej nazywają ? Bo nie umiem znaleźć na allegro.



Zdejmij koło, weź młotek 5kg i wal w bęben aż zejdzie i zobacz co się dzieje w środku. może wystarczy wszystko jakoś przeczyścić?

Pozdr.
  
 
Cytat:
2011-01-24 21:24:53, VEndriuV pisze:
.. Jak te cylinderki się inaczej nazywają ? Bo nie umiem znaleźć na allegro.


Cylinderki nie nazywają się inaczej niż ..cylinderki

,a allegro nie jest jedynym miejscem na kuli ziemskiej gdzie możesz je kupić

Google Twoim Przyjacielem ! ..słyszałeś takie hasło może ?

np. tutaj bardzo proszę:

AKWIMAT i...cylinderki

Powodzenia !

P.S. 2 kroki od domu ..masz "Kapitana"- Armii Krajowej 62
KAPITAN

na Zadolu ..masz b.dobry sklep z tajlami DU (przeniesiony z Wilczewskiego ) Tel. 32 202 67 88

Trza trochę chcieć wiedzieć cokolwiek !
  
 
Cytat:
2011-01-24 21:24:53, VEndriuV pisze:
Jak te cylinderki się inaczej nazywają ? Bo nie umiem znaleźć na allegro.

Czasami nazywane są tłoczkami. Słabo szukałeś - tutaj są.

[ wiadomość edytowana przez: robert_or3 dnia 2011-01-25 06:37:43 ]
  
 
Cytat:
2011-01-25 06:34:22, robert_or3 pisze:
Czasami nazywane są tłoczkami...



..jak żyję nie słyszałem
/no chyba , że ktoś mówił o wewnętrzu...cylinderka

niemniej...z resztą się zgadzam z Tobą robercie_or3
Kolega V...należy tego /żółtego/ pokolenia forumowiczów, którzy nie lubieją jakiegokolwiek wysiłku i najchętniej przyjmują gotowca podanego pod nos na złotej tacy


  
 
Dzięki za informację.

Co do Kapitana, jeżeli to ten sklep co myślę, bo troche inaczej pokazuje zumi, to nie opłaca się tam kupować.
Jak się pytałem o tłumik końcowy to wyskoczył 150 zł, gdzie w Jadarze w Chorzowie mieli za ok. 95 zł od ręki...

Co do ściągnięcia bębnów, za bardzo nie chciałbym się za to sam brać, jeszcze nie ściągałem, chyba, że moge do Ciebie wpaść czy coś ?
  
 
Cytat:
2011-01-25 10:11:30, VEndriuV pisze:
..Co do Kapitana, jeżeli to ten sklep co myślę, bo troche inaczej pokazuje zumi, to nie opłaca się tam kupować. Jak się pytałem o tłumik końcowy to wyskoczył 150 zł, gdzie w Jadarze w Chorzowie mieli za ok. 95 zł od ręki...


Co do Kapitana niby co inaczej pokazuje zumi ??? może ciut nieprecyzyjnie podałem , że AK 62 , a jest oczywista ..zgodnie z linkiem 69 /i nie piszę o Kuli /

Absolutnie nie sugeruj się takim porównaniem jak piszesz! -najpierw spytaj może z jakiej firmy te tłumiki itp /niestety Jadar w obecnej postaci handluje najgorszym badziewiem w historii /

Zapytać zawsze warto ,tym bardziej że Kapitan osiągalny z buta za 5 min , Ligota 2 km... a dojazd do Chorzowa i nazod ..kosztuje ! czyli jakieś 20zł sobie skompensuj od razu