RAV4 D4D 2003r. traci przyczepność na zimowych zakrętach

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Moja RAV-ka nie ma ESP. Zimą auto niebezpiecznie zachowuje się na zakrętach. Wystarczy, że śnieg lekko przyprószy i z niewielką prędkością wchodząc w zakręt (kąt ok. 90 stopni) dodam lekko gazu to tył auta ślizga się jak na lodzie. Auto próbuje ustawić się bokiem. Prawdopodobnie następuje wtedy dołączenie tylnego napędu i koła te tracą przyczepność. Innym razem wyprzedzając/przyśpieszając w mieście przecinałem pas śniegu leżący na osi jezdni i znowu tył auta zaczął mi uciekać (prawdopodobnie jezdnia była też trochę oblodzona).
Jeżdżę na oponach całorocznych GoodYear Wrangler HP All Weather 215/70/16 100H – ciśnienie w kolach 2,0.
Czy to auto tak ma ? Czy wina leży po stronie opon ?
  
 
Napewno opony maja duzo do powiedzenia,ale wszystkie tylnonapedowce i z napedem na 4 tak sie zachowuja, i trzeba na to uwazac.
Tyl jest lekki bo silnik jest z przodu , wiec zamiata jak ogon smoka
Wrzuc do bagaznika 2 worki cementu i bedzie ok albo przeciwwage z windy.
  
 
Kolego miałem to samo i elektronika nie pomagała .
Zainwestowałem w lepsze opony zimowe i różnica jest kolosalna .
Dobre trzymanie boczne opony bardzo pomaga .
  
 
Dzięki za informacje. Zima "w toku", więc rozejrzę się za odpowiednimi oponami.
Doradźcie mi proszę - jakie opony do RAV4 macie spraktykowane i warte są uwagi ?
  
 
Dobra opona to podstawa. Przykład. U mnie w rav-ce założone są zimówki Pirelli- jeżdżone w lecie, a więc guma jest już twarda. W yarisce założyliśmy nowe, tegoroczne zimówki Fuldy. Efekt? Tam gdzie rav-ką ze zblokowanym napędem nie mogę wjechać yaris jedzie bez problemu, nawet się nie grzebie w śniegu
  
 
ja u siebie zimowe założyłem firmy firestone WINTERHAWK 2 215/60/16 i jestem z nich bardzo zadowolony
  
 
junior ek już dawno stwierdzono że twardnienie gumy nie jest uzależnione od używania opony latem tylko od jej wieku. Nieużywana opona zimowa po kilku latach polegiwania twarnieje i tyle. Różnica może polegać tylko na tym że twoja yariska ma poprostu nowe opony a w ravce masz już resztkę bieżnika.
  
 
Cytat:
2011-01-26 20:04:08, allk pisze:
.... Różnica może polegać tylko na tym że twoja yariska ma poprostu nowe opony a w ravce masz już resztkę bieżnika.


To swoją drogą. Faktycznie, opony są już kilku letnie.
Co do ich twardnienia latem - nigdy nie zagłębiałem się w ten temat, swoją wiedzę oparłem na zasłyszanej opinii mechanika. Ale dziękuje za zwrócenie uwagi, bo dzięki temu poszukałem kilku informacji na ten temat.
  
 
Cytat:
2011-01-26 20:04:08, allk pisze:
junior ek już dawno stwierdzono że twardnienie gumy nie jest uzależnione od używania opony latem tylko od jej wieku. Nieużywana opona zimowa po kilku latach polegiwania twarnieje i tyle. Różnica może polegać tylko na tym że twoja yariska ma poprostu nowe opony a w ravce masz już resztkę bieżnika.


Mialem kiedys starego Fiata Pande i stare zlezale stuletnie zimowki spilowane do polowy ale byly waskie i mialy rzezbe w ksztalcie klockow.Parkowalem ja w ten sposob ze pakowalem sie rozpedem w kupe nazgarnianego sniegu-bo tam bylo zawsze wolne ,a potem rozjezdzalem ja do przodu i do tylu.Nie bylo przypadku zebym sie zakopal.Normalnym samochodem ,najpierw bym rozwalil zderzak chlodnice i oslony pod silnikiem ,a potem bym szukal goscia z traktorem.
Poprostu niska masa i dobrze dobrana szerokosc opony do ciezaru auta i zimowy bieznik- moze byc zlezala ,byle miala glebokie wreby.
Kto jezdzil na rajdach wie o czym mowie.
Na sniegu niema znaczenia twardosc gumy,a klocki na biezniku,i im wezsza tym lepsza.Na lodzie lepiej miec bieznik w jodelke z drobniejszymi nacieciami i szersza mieka opone-zlezala odpada.Jak wybierzesz sie na waskich oponach z rzezba na snieg po oblodzonym czesciowo suchym asfalcie ,to na zakretach samochod bedzie totalnie niestabilny.Trzeba wiec wyposrodkowac i zalozyc cos pomiedzy,poniewaz w zimie raczej rzadko jezdzimy po ubitym sniegu, a czesciej brniemy po kostki w brei i oblodzonym wyjezdzonym asfalcie.
Dla auta typu Corolla Focus bardzo dobrze jezdzi sie na czyms o szerokosci 185 na 205 jest ciezko jesli trzeba sie gdzies wspinac pod gore,najlepiej byloby na 175,ale na zakretach to byloby czyste samobojstwo .
Teraz jezdze 3 sezon na 205 Fuldy,maja 45 tys,i jak sobie przypomne jak bylo na nowych ,to mozna powiedziec ze to ich ostatni sezon,a gdyby dosypalo sniegiem tak naprawde,to bym pogalopowal po nowe.
Tyle z wlasnych spostrzezen na temat opon.
  
 
Teraz używam Continental ContiWinterContac TS 830 P
235/60/16 i jestem bardzo zadowolony .
Myślałem jeszcze o zamianie na 215/70/16 ale hamowanie szerszymi jest rewelacyjne i wolę trochę gorszy komfort jazdy w błocie pośniegowym i głębokim śniegu .
  
 
Cytat:
2011-01-26 22:59:21, Bigelektron pisze:
... pakowalem sie rozpedem w kupe nazgarnianego sniegu-bo tam bylo zawsze wolne...


A pod śniegiem niespodzianka w postaci hydrantu
  
 
Cytat:
2011-01-28 15:24:19, BlackC pisze:
Teraz używam Continental ContiWinterContac TS 830 P 235/60/16 i jestem bardzo zadowolony . [...]



Potwierdzm. Mam te same kapcie i też jestem bardzo zadowolony.
Śnieg, deszcz, sucho, zimno, ciepło - trzymają elegancko
Pozdro.