Cytat:
|
2011-05-14 07:53:04, elpisss pisze:
walczę już z szwagrem dłuższy czas z moim gaznikem [tłokowy] inie możemy nic wymyślec gażnik był wysyłany do sprawdzenia i regulacji do fachowców gdzieś na Śląsk .po tym jak przysłali go z powrotem oczywiście gwaracja dana że jest ustawiony i nie trzeba regulować tylko założyć i już wymiemiłem świece na nowe ,filtr powietrza poskręcałem wszystko i odpaliłem silnik odpalił jak jest zimny to zawsze palił gorzej jak się nagrzał i chwile postał to już mam problem z odpaleniem wtedy wciskam pedał gazu do oporu i po dłuższym kręceniu z bulem odpala i dalej dymi z rury wydechowej jak dymił dysza od mieszanki wkręcona na maxa a samochód dalej chodzi gdzie jest przyczyna zeby ustawić tą mieszankę paliwa dodam że dymi na czarno proszę o POMOC
|
|
Smiem twierdzic ze taki gaznik jezeli ktos juz ruszyl ustawienia fabryczne jest calkowicie nie do okielznania w warunkach warsztatowych.
Najlepiej kupic uzywke w nadzieji ze nikt przy niej nie kopal ,co jest watpliwe w tym roczniku ustawic jedyna rzecz ktora mozna czyli poziom paliwa w komorze plywakowej,i jak nie bedzie dzialal to tak go ustawic sruba skladu mieszanki zeby samochod dobrze zapalal po nocy i przerobic na gaz z mieszalnikiem.To chyba jedyne sensowne wyjscie poza zezlomowaniem oczywiscie.
Zaczac nalezy jednak od uszczelnienia kolektora ssacego i uszczelki pod gaznikiem,jak ssie lewe powietrze to beda sie cuda dzialy.
Niestety uklady wtryskowe w diagnostyce sa milion razy prostsze niz ostatnie pokolenia gaznikow z rozbudowanymi systemami wzbogacania na korektorach podcisnieniowych , tloczkowych,woskowych i bimetalowych..kazdy korektor ma swoja histereze pracy i jest ustawiany fabrycznie tak ze wspolgra z pozostalymi korektorami ,jak ktos to poprzestawia ,to juz koniec, a przewaznie kazdy ochoczo pokreca ile wlezie az juz calkiem nic nie dziala.