Nie trzyma obrotów

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, Panowie powiedzie mi co jeszcze jest odpowiedzialne za podtrzymanie obrotów (na luzie) ?
Gdyż gdy zakręcę autko np. do 4-5 tyś po tym lubi nie trzymać obrotów. Daję sprzęgło i obroty spadają bezwładnie bez szarpnięcie itp. po prostu spokojnie gaśnie. Czasem jest tak że spadają do 600 trochę jakby "walczy" żeby je utrzymać i jak załapie to idą do ok,1,5 tyś i potem spadają normalnie i trzyma. Czasem bez wysokiego kręcenia tak się robi po rozgrzaniu (wystarczy troche). Ale reguły nie ma czy ciepły czy zimny. Zakręce wysoko i wtedy świruje.

Jest to dośc nie bezpieczne i nie przyjemne... Każde skrzyżowanie z małym strachem.

Co wymieniałem w przeciągu rok z tych rzeczy co mogą mieć wpływ.
- kable, palec, kopułka, świece (jedna zalewa troche)
- silniczek krokowy - oryginalny. Wymieniłem bo to samo się działo, po wymianie kilka miesięcy spokoju i znowu.
- akumulator, ale to nie bedzie miało wpływu.

CO jeszcze steruje silniczkiem ? To wygląda jakby coś nie wykrywało, że autko jest na luzie i nie załącza Silniczka.

Czyżby czujnik przepustnicy czy jak to się tam nazywa ?
Lecz jaki wpływ miałoby wysokie zakręcenie obrotami ? Może gdzieś zasyfiony jest czy coś podobnego i dopiero przy mocnym otwarciu przepustnicy się psuje. Podczas wymiany silniczka czujnik ten jak i przepustnica była czyszczona to może nie tyle co nowy silniczek, a czyszczenie czujnika wtedy pomogło...

Jak myślicie ?
  
 
Ja stawiam na badziewne kable.

Kup bardzo dobre np. NGK a problem zniknie.
  
 
oprócz kopułki i palca jest jeszcze cewka
  
 
Kable mam NGK mają ok roku (ok 15 tyś przebiegu), cewka wymieniana ok 3 miesiące temu.
  
 
Cytat:
2012-02-03 15:08:38, VEndriuV pisze:
Kable mam NGK mają ok roku (ok 15 tyś przebiegu), cewka wymieniana ok 3 miesiące temu.

Co nie oznacza, że jeszcze są dobre.
Sprawdź zaciski kabli na świece. Pisałeś, że zbiera Ci się olej na świecy, sprawdź czy fajka nie "spuchła" a tym samym nie dociska dobrze do świecy.
Twoje objawy wskazują na niedomaganie - słaba iskra na którejś świecy. Często przyczyną jest właśnie problem z kablem.
  
 
a nie bedzie to przypadkiem sonda ? która po prostu nie daje sygnału na zadziałanie krokowego ?

Gdyż falowanie lekkie obrotów występuje cały czas. Wymiany tylko je lekko poprawiały, ale cały czas są.

Świece czyściłem tzn. głównie tą jedną z oleju ok 2-3 miesiące temu wtedy tez kable były sprawdzane.

Tak jak mówię, wcześniej robiło się podobnie do tego świrowały obroty i zapalała sie kontrolka. Wtedy wymieniłem krokowy i było ok z 3-4 miesiące i zaś tylko, że gaśnie.

Dodam iż jak jeżdżę tak do 2,5 tyś obr. to nic się nie dzieje, ale jak tylko go zakręcę do ok 4-5 tyś od razu gaśnie lub bardzo nisko spadają obroty po naciśnięciu sprzęgła.
A czy większe obroty powodują mocniejszą iskre ? Może wtedy powstaje przebicie ?

[ wiadomość edytowana przez: VEndriuV dnia 2012-02-03 19:07:34 ]
  
 
Masz LPG?
Jeśli to co opisujesz jest tylko na benzynie to podejrzewam układ paliwowy czyli: wtryskiwacze (jeden lub więcej leje lub nie domyka się), niskie ciśnienie paliwa na listwie - za słaba pompa paliwa, przytkany filtr lub czarny brud (trochę jak nagar) w listwie wtryskiwaczy.

Czy zdarza się, że silnik czasami na wolnych obrotach nierówno pracuje?
Czy dodawałeś do benzyny STP lub inny środek czyszczący?

Myślę, że warto: sprawdzić pompę, wyjąć i umyć listwę, wymienić filtr paliwa, sprawdzić lub podmienić wtryskiwacze (ew. jak masz dostęp to potraktować je ultradźwiękami).
  
 
a więc tak:
Dzieje się tak tylko na benzynie. Nie posiadam gazu.
Filtr paliwa był wymieniany także jakieś 5 miesięcy temu.

Cały czas występuje na biegu jałowym lekkie falowanie. Nie tyle co widać na wskazówce co mocniej słychać i czuc poprzez kierownice.

Żadnych płynów do benzyny nie dodawałem.

Hm... możliwe, że pompa, bo czasem miałem tak, że:
W pracy jak wyjeżdżałem to najpierw musiałem cofać do tyłu i wtedy lądowałem na małej górce i musiałem ruszyć do przodu (pod górkę) i jak zdarzyło mi się dać za mało gazu, że zgasł, to nie chciał od razu odpalić, właśnie tak jakby pompka słaba. Kręcił, ale nie łapał... musiałem odczekać i dopiero spróbować.

Druga rzecz, to czasem gdy daje na "dwójkę" to lekko go potrafi zamulić. Tak, że po ok 1 s dopiero łapie moc.

[ wiadomość edytowana przez: VEndriuV dnia 2012-02-04 08:53:43 ]
  
 
Jeśli środków typu STP nie dodawałeś to lepiej nie dodawaj.
Mogą pomóc ale na krótką metę.

Polecam sprawdzić wszystkie elementy które wcześniej wymieniłem plus wymiana filtra paliwa. Koszty niewielkie a jak masz wtryskiwacze na podmianę to zrobisz to wszystko sam. Co do pompy - to ja nad pompą i ciśnieniem się nie rozczulałem po prostu kupiłem nową.

Jeśli zdecydujesz się to daj znac po robocie czy pomogło.
  
 
coś muszę zrobić, sam nie wiem co bo najgorsza pogoda...

Co do filtra to jak wspomniałem był wymieniany ok 5 miesięcy temu więc chyba nie ma potrzeby Zacznę chyba od pompki. Co do listwy i wtryskiwaczy są jakieś informacje na forum ? co do demontażu.


[ wiadomość edytowana przez: VEndriuV dnia 2012-02-04 16:44:20 ]
  
 
Prawdopodobnie masz uwalony czujnik położenia przepustnicy.

-----------------
Błędy w aucie są zawarte między oparciem fotela a pedałem gazu
  
 
Cytat:
2012-02-03 19:02:53, VEndriuV pisze:
Tak jak mówię, wcześniej robiło się podobnie do tego świrowały obroty i zapalała sie kontrolka.


Głupio zapytam, jakie błędy wywala komp?

-----------------
czasem tu zaglądam
  
 
Żadnych błędów... (tylko ten co zawsze na początku pokazuje)

Działo sie to podobnie jak teraz, czyli najczęściej gdy auto nagrzane i depnę do ok 4 tyś obrotów.
Tak to wyglądało
Film

Widać tu dziwne rzeczy, ale tak sie działo do tego potrafił zgasnąc jak teraz. Dziwi mnie fakt dlaczego obroty schodziły na dół po naciśnięciu na gaz. Ale póki co tak się juz nie robi wtedy wymieniłem cewkę bo jak dla mnie to takie były objawy jak dla przegrzej cewki. Co do obrotów schodzą szybciej po wyczyszczeniu przepustnicy.

No i ustało po wymianie cewki. Teraz sam jeszcze nie wiem (błędów brak, auto tylko gaśnie),
ale stawiałbym na sonde lub czujnik przepustnicy.

Bo póki co doszła opona z której ucieka powietrze (chyba zrobione - to sie okaże) okazało się, że cieknie z chłodnicy gdzieś w okolicy górnego lewego węża. (nie wiem czy łączenie czy jak bo cięzko zobaczyć) No i to, że gasnie.

Co do sondy to można ją bezproblemu tak odkręcić czy trzeba ściągać tą obudowe co jest w około niej ?
Dzisiaj zrobiłem reset kompa i powiem, że jakoś lepiej chodzi, bardziej płynnie dodaje/ujmuje gazu.


[ wiadomość edytowana przez: VEndriuV dnia 2012-02-06 12:21:06 ]
  
 
Nie daję głowy, ale ja bym jeszcze sprawdził moduł aparatu zapłonowego (poczytaj )TUTAJ
  
 
tylko u mnie z odpaleniem nigdy nie było problemu...

Na razie cięzko z kasą bo zostałem bez roboty... tak bym kupił kilka częsci i wymienił.... zobaczymy, bo dziwne, że zawszę gdy zakręce go wyżej to po tym gaśnie albo obroty potrafią nisko spać, ale czasem go jeszcze chyba krokowy łapie i nie zdąży zgasnąć.

Coś jakby własnie pompa zapchana i jak dam więcej paliwa to idzie, a potem może jej cięzko i nie daje na jałowym.


A za co dokładniej odpowiada moduł ?

Bo to co na filmiku ustało (po wymianie cewki) jedynie gaśnie po nagrzaniu troche, albo wkręceniu wyżej. Dokładniej reguły nie ma czasem sam od siebie. W trakcie gdy dam na luz i obroty schodzą aż do 0

[ wiadomość edytowana przez: VEndriuV dnia 2012-02-07 19:56:41 ]
  
 
Cytat:
Bo to co na filmiku ustało (po wymianie cewki) jedynie gaśnie po nagrzaniu troche, albo wkręceniu wyżej. Dokładniej reguły nie ma czasem sam od siebie. W trakcie gdy dam na luz i obroty schodzą aż do 0



Czy mógłby Kolega wytłumaczyć co chciał powiedzieć...?
  
 
iż to co widać na filmiku działo się ok pół roku temu.
Wtedy także potrafił zgasnąć, ale po wymianie cewki impulastora ustało.

Teraz znowu, ale tylko gaśnie, obroty juz tak nie świrują.
  
 
Czy sprawdziłeś wtryskiwacze, listwę wtryskową oraz ciśnienie jakie daje pompa tak jak sugerowałem wcześniej?

Sondę lambda możesz sprawdzić w prosty sposób zwykłym woltomierzem. Nie jest to jednak sposób na 100% potwierdzający sprawność.

Czujnik położenia przepustnicy sprawdzisz wyjmując jego wtyczkę podczas pracy na biegu jałowym. Jeśli obroty w jakiś sposób staną się niestabilne będzie to znaczało, że raczej czujnik jest sprawny.
Radzę później dla pewności zrobić reset kompa.

Aby się na 100% upewnić potrzebujesz woltomierz. Wystarczy włączyć zapłon, podpiąć miernik pod masę i kabelek (jeden z trzech chyba niebiesko-żółty to sygnałowy). Otwierając i zamykająć przepustnicę napięcie na wyświetlaczu powinno się symetrycznie zmieniać w zakresie 0-5V.

Nasze porady nic nie będą warte jeśli kolega będzie wciąż pytał i nie starał się wykonać żadnych (nawet bezpłatnych) czynności.
  
 
a więc tak powiedz mi tylko jeszcze w którym miejscu najlepiej sprawdzić ciśnienie pompy ?

Co do listwy i wtryskiwaczy, nie bardzo wiem jak sie za to zabrać przez to boję się aby czegoś nie uszkodzić. Dlatego z tym do mechanika się udam jak bedzie gotówka.
Elektrykę mogę sprawdzać, ale jak nie wiem jak za coś sie brać wole nie grzebać. Chyba, że by była jakaś instrukcja z foto.

Dzisiaj znowu dziwne objawy.
Gasł prawie od początku nie był nagrzany. Dojechałem na miejsce i obroty przeważnie spadały dość szybko (dużo szybciej niż zawsze) oraz spadały do ok 500, trzęsło autem troche i potem udawało się do 1 tyś. Tyle, że to było na postoju podczas jazdy pewno by gasł.
A więc postanowiłem go troche poobserwować dodawałem gazu i puszczałem przeważnie było tak samo, ewidentnie wtedy jak "nie trzyma obrotów" schodzą szybciej obroty, w pewnym momencie dałem gaz, puściłem spadały szybo i jakby coś zadziałało bo obroty podskoczyły do ok 1,3 tyś i po chwili spadały do 900 ale powoli.
Od tej chwili juz spadały powoli jak zawsze i od razu do 900, a nie najpierw do 500.


[ wiadomość edytowana przez: VEndriuV dnia 2012-02-13 21:02:23 ]
  
 
Odnośnie Twoich nowych (starych) pytań to wszystko jest powyżej i w wyszukiwarce.

Jedź chłopie do mechanika i już nie męcz....