Samara 21083 czarekd

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Pomyślałem że nie będe gorszy i też sie pochwalę swoją samarą

Rocznik '91 silnik 1.5, LPG, kupiona niecały rok temu.

zdążyłem już 2 razy obrócić panewke (wału jeszcze nie szlifowałem), wymienić uszczelke pod głowicą (przedmuch między 2 i 3 cylindrem), wymianić całe sprzęgło (master sport ).
Poprzedni właściciel widocznie wolał założyć LPG niż sprawdzić co jest nie tak z silnikiem, twierdził że pali mu 13 litrów w trasie (!), ja po wymianie uszczelki zszedłem do 8,86 w cyklu mieszanym, ale raczej da sie jeszcze mniej

zdjęcia:
img94.imageshack.us/img94/6241/img1946le.jpg

img846.imageshack.us/img846/2860/img1951yd.jpg

img13.imageshack.us/img13/9189/img1948ix.jpg

te są jeszcze z ogłoszenia:
img109.imageshack.us/img109/4230/16627062232.jpg

img703.imageshack.us/img703/4411/16627062233.jpg

[ wiadomość edytowana przez: czarekd dnia 2012-05-07 20:31:49 ]
  
 
Ani grama rdzy ? 1991 rok ? Nie wierzę.

Widzę tu konkret alufelgi i lekko obniżone nadwozie. Nic jej z zewnątrz więcej nie trzeba.

Jakie masz plany ?

-----------------
Były:
- LADA 2105 '82 1.3
- LADA 2107 '90 1.5
- LADA 2107 '96 1.7i
- OPEL ASTRA F '93 1.4i
Jest:
- LADA 2107 '87 1.3
  
 
Fajnie zachowana Co do planów to zgodzę się z tym co napisał emde

Pozdro
  
 
Cytat:
2012-05-09 07:16:52, emde pisze:
Ani grama rdzy ? 1991 rok ? Nie wierzę.



I słusznie co prawda przegnita blacha jest tylko w bagażniku koło amortyzatorów, i w prawym progu dwie dziury po 3-4 cm. poza tym powierzchowna rdza wychodzi na wielu elementach, tyle że nie zależało mi na jej pokazywaniu i rzeczywiście na zdjęciach nic nie widać

alufelgi mam od poloneza, tylko musze dłuższe śruby do nich kupić. Plany mam żeby zrobić porządek z silnikiem, ze wspomnianą rdzą i potem bede sie zastanawiał co dalej ;]
  
 
Czarek, odśwież temat. Co tam się zmieniło od ostatniego zlotu ?

-----------------
Były:
- LADA 2105 '82 1.3
- LADA 2107 '90 1.5
- LADA 2107 '96 1.7i
- OPEL ASTRA F '93 1.4i
Jest:
- LADA 2107 '87 1.3
  
 
dużo sie nie zmieniło, a jak już to na gorsze czyli rdza zapadł sie kawałek podproża przy podnoszeniu lewego tyłu.

a na lepsze to tylko tyle że sobie zamontowałem antenę do radia i pomalowałem progi hammeritem.

Ale auto się dobrze sprawuje, nie psuje sie Mam pare zdjęć zrobionych przy okazji chwilowego dostępu do lepszego aparatu:

Samara
  
 
robi się


wymieniłem chłodnice bo ciekła, wymieniłem bęben bo miał rysy i taką średnicę że nie opłacało się toczyć, a potem przyjemności sie skończyły - miało być kilka małych zaprawek bitexem byle zime wytrzymało, a wyszło jak wyszło

"Im dalej w łade, tym więcej dziur"


Ostatnie zdjęcie nieaktualne, bo jak zacząłem od spodu skubać konserwacje to wyszła dziura 5x2cm i w paru innych miejscach podobnie. Prawa strona już czysta gotowa do łatania, szpachlowania, malowania itd. teraz jeszcze lewa. Upały troche spowalniają
  
 
Gratuluję zacięcia do prac ja osobiście radził bym jeszcze zdjąć całe wygłuszenie, wełnę mineralną i inne dziadostwa, tam mogą być dopiero niespodzianki
  
 
Oczywiście, powyciągałem to, bo odrazu było widać że jest całe we rdzy, tylko wczoraj już nie miałem siły zdjęć robić


a takie miałem ładne auto, tak mało dziur zanim to ruszyłem


na podłodze z tyłu wygłuszenia nie zrywam bo wygląda ok, poza tym te pozostałości z przodu były całe mokre mimo że lato w pełni a z tyłu było sucho

teraz jest wyczyszczone, pójdzie na to cortanin, potem cynk w sprayu, szpachla, podkład/lakier/bitex zależnie od miejsca

Cytat:
2013-08-07 18:44:02, djmarkus pisze:
Gratuluję zacięcia do prac


heh, i kto to mówi, mógłbym sie od Ciebie uczyć. Choć przyznaję że kładzenie sie z wiertarką z druciakiem pod autem podniesionym w ten sposób, i to w południe, wymagało troche samozaparcia (a stara Celma swoje waży) Jakbym wiedział że będzie z tym tyle roboty to chyba bym sie tego wogóle nie tykał, no ale na szczęście najgorszą część mam już za sobą.
  
 
Cytat:
2013-08-07 22:59:12, czarekd pisze:
na podłodze z tyłu wygłuszenia nie zrywam bo wygląda ok, poza tym te pozostałości z przodu były całe mokre mimo że lato w pełni a z tyłu było sucho


Ja bym mimo wszystko ruszył a właśnie wygłuszenie w samarze ma to do siebie, że trzyma wodę i wilgoć jak się już tam dostanie to nie ma szans wysuszyć
Będziesz kładł nowe wygłuszenie? Ja nie dawałem już nic jest nieco głośniej ale za to o ile lżejsza jest
  
 
Po 3 tygodniach dziury połatane, podłoga i podproża pomalowane, auto wreszcie jeździ Miałem kłaść wszystkie wygłuszenia które nie ucierpiały przy demontażu, ala mnie przekonałeś i nie żałuję, nie kładłem nic, i nie słyszę dużej różnicy, może też przez to że teraz nie ma dziur

Jak sprawdzałem czy miska olejowa jest dokręcona, zauważyłem że mam pękniętą osłone przegubu, więc jutro mnie czeka wymiana.


Miałem malować sprayami ale sprzedawca mnie sprowadził na ziemię mówiąc że w puszce 400ml jest 100ml lakieru, więc teraz zbieram na normalny lakier i na lakiernika ;]
  
 
Cytat:
2013-08-30 23:13:35, czarekd pisze:
nie kładłem nic, i nie słyszę dużej różnicy, może też przez to że teraz nie ma dziur.


Możliwe, że masz rację
Cytat:
2013-08-30 23:13:35, czarekd pisze:
Jak sprawdzałem czy miska olejowa jest dokręcona, zauważyłem że mam pękniętą osłone przegubu, więc jutro mnie czeka wymiana.


Polecam zamontować sylikonowe będziesz miał spokój na wieki
Ja te zwykłe gumowe wymieniam co chwila a jak nie zauważę to nabierze sie brudu i muszę wymieniać cały przegub bo chrupać zaczyna, ale zamówiłem od bartixa sylikonowe i będzie spokój
  
 
Cytat:
Miałem malować sprayami ale sprzedawca mnie sprowadził na ziemię mówiąc że w puszce 400ml jest 100ml lakieru, więc teraz zbieram na normalny lakier i na lakiernika ;]



sprejem nie da się równo nałożyć lakieru.
kawałek sprężarki z 7-8 atmosfer + najprostszy pistolet.
Trochę prób co do gęstości, strumienia natrysku i pomalujesz.
Nie zapomnij o utwardzaczu bo sie zważy.

Ewentualnie lakiernik ci to ładnie popryska.
Co do osłony przegubu jak pisał djmarkus - silikonowe.
Jemu zamówiłem niedawno i przyszły juz do mnie. Czekaja na klubowa paczkę do kraju.