Darmowe oprogramowanie GPS

Ciekawa opcja, trzeba będzie przetestować w drodze na zlot.

Tylko po co jak jest google maps i ich nawigacja?

Cytat:

2012-06-05 19:28:56, snuffy pisze: Tylko po co jak jest google maps i ich nawigacja?

W przypadku google maps musisz mieć stałe połączenie z internetem, a tutaj możesz ściągnąć mapę dowolnego regionu na świecie i nie musisz korzystać z internetu w smartfonie/palmtopie.

Cytat:

2012-06-05 22:20:29, snuffy pisze: Posiadanie smartfona bez stałego połączenia z netem to jak kupić auto sportowe i jeździć nim 50 po mieście...

No ja mam np. stałe połączenie z netem w swoim galaxy i to mimo ze małe miasto to jest 3G, chodzi ino o to że np. w trasie za granicę takiego połączenia raczej nie będzie, albo w trasie w PL, przecież nie wszędzie sięga choćby i gprs. W innych krajach Unii bardziej rozwiniętych może i jest większe pokrycie sieciami z 3G/HSDPA ale u nas trochę z tym gorzej.

To nie lepiej zainstalować Yanosika?
Polskie, darmowe, jest w Markecie a dodatkowo na bieżąco pokazuje średnią prędkość na danym odcinku drogi oraz ostrzega przed fotoradarami i radarami, patrolami policji, ITD i innymi takimi.
Ich strona

najwieksza bolaczką navi ktore na bierzaco sciagaje mapy itp sa oplaty w roamningu za granica..

osobiscie uzywam UbiNav na blackberry, a o pakiety danych sie nie martwie bo mam wykupionego bisa - internet za darmo bez ograniczen..

Google Maps to jest tragedia. Jeździłem kilka razy z moim kolegą, który ma Note'a i korzystał z tych map.

Ogólnie nawigacja w Łodzi działa tak jakbyśmy mieli tylko 4 główne drogi i nawet jeśli nie jest nam po drodze to jak cel jest na północy to jedziemy Zgierską, na południu Rzgowską, na wschodzie Rokicińską, a na zachodzie Aleksandrowską. Dopiero po dojechaniu na odpowiednią wysokość na jednej z tych dróg odbijamy w kierunku naszego celu. Ode mnie wielkie "nie" dla Google Maps, a jedyne co było na plus to płynność animacji (przynajmniej na Samsung Note).

Całkiem w porządku był NaviExpert, ale wymagane stałe połączenie z internetem to dla mnie zbyt duży minus.

Miałem jakiś czas temu Sygic'a, który może i prowadził do celu, ale aktualizacje były tak rzadko, że raz na jakiś czas wpakowałem się w jakieś dziwne miejsca i trzeba było jechać na czuja według strzałki pokazującej cel.

Uważam, że tak jak dla mnie nie ma nic lepszego niż AutoMapa 6. Chyba jedyna nawigacja z taką liczbą opcji konfiguracyjnych i tekstowymi plikami konfiguracji. Mimo, że ustawienie jej pod siebie trochę mi zajęło to efekt końcowy zadowalający. Lubię być zasypywany danymi, nie lubię nawigacji prostych, na których jest tylko kolorowa kreska i strzałki jak skręcać. Fajnie jest jak na mapie pojawiają się POI, które się skonfigurowało, bo widząc np. że za kilometr można coś przy trasie zjeść jest czas, żeby to przedyskutować z pasażerami. Kolejnym fajnym dodatkiem, który polubiłem to asystent pasa ruchu, który pomaga wybrać odpowiedni pas zanim pojawi się znak dotyczący ich podziału. Podoba mi się możliwość konfiguracji interface'u, a im dłużej AutoMapa pracuje w jednym aucie pod jednym kierowcą tym dokładniejsze jest szacowanie czasu dojazdu i teraz żebym urwał coś z szacowanego czasu podróży to naprawdę trzeba się skoncentrować. Co więcej w AutoMapie są 4 różne ekrany High Score, z czego jeden jest wieczny, reszta się zeruje po wyłączeniu.

Cytat:

2012-06-06 12:24:17, darek4488 pisze: ... Uważam, że tak jak dla mnie nie ma nic lepszego niż AutoMapa 6. ...

Tylko że temat brzmi - "Darmowe oprogramowanie GPS".
Również używam AutoMapy w moim Larku i bardzo chwalę, ale nie będę wywalał kolejnych pieniędzy na drugą licencję żeby mieć również AutoMapę w smartfonie, zresztą nawet nie wiem czy na androidzie by działała AM. Po to dobrze mieć ze sobą w smartfonie navi, aby np. pieszo trafić w dane miejsce, albo jadąc rowerem w nieznanym nam terenie.

Na Sygic działającym na symbianie jeździłem sporo po niemcowni. Wszystko bez problemowo, potrafił mi wyszukać nawet takie adresy jak stocznia itp. Chyba jedyny problem jaki miałem to to, że miałem osobną mapę na DE i PL. Jak wjeżdzalem do Polski to trzeba było się zatrzymać i przełączyć mapy albo jechać bez mapy.

Ja korzystałem i powiem, że się sprawdza.
Teraz nie korzystam bo zmieniłem pracę i nie siedzę za kółkiem ale soft nadal mam w telefonie i nie wyobrażam sobie jazdy w trasie bez niego.
Jest o tyle dobry, że najczęściej pokazuje również fotoradary i radary mobilne (oczywiście jeśli ktoś wyposażony w Yanosika jechał wcześniej tą trasą i zgłosił ten radar). Najczęściej odwoływałem czyjeś zgłoszenia lub zgłaszałem nowe miejsca postoju policji. Oprócz policji jest też możliwość zgłoszenia posterunku ITD, utrudnień w ruchu spowodowanych wypadkiem itp.
Jak dla mnie to bardzo fajna sprawa, pomogła mi już ustrzec się przed kilkoma punktami i mandatem.

Możesz się też przełączyć w tryb mapy, na której kolorami zaznaczono prędkość poruszania się samochodów z Yanosikiem- na tej podstawie ocenisz, gdzie jest korek, a gdzie nie.

Dopóki chodzi o jazdę po PL to nie ma większego problemu bo jak ktoś kupuje smartfona, to najczęściej jest dołączony pakiet MB i on spokojnie wystarcza. Gorzej z wyjazdami za granicę bo wtedy spada skuteczność samego Yanosika i cena za MB jest zabójcza.