[MKVII]escort rajdówka

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam, jestem nowy na forum i nie wiem czy był już taki temat albo projekt, ale kilka słów o mnie mam 20 lat i nie dawno zakupiłem sobie escorta z 95 roku w wersji 2/3 a wiec dosyc dobry do przebudowy w wersjie rajdową. Silnik jaki posiada to 1.6 16 wiec całkiem ok ale szału nie robi. Interesuje mnie przerobienie go na wersje rajdową/ pokazową tzn na tor ale nie do ścigania sie zawodowego. Chciałbym maksymalnie zrzucic mu parenaście kg, włożyc klatke jakies fotele pół kubełk, pomalowac, hamulce, zawieszenie, i na ostatku zrobic jakis silniczek fajny myslałem nad 2.5 od mondeo ale nie wiem czy to jest wykonalne... ale zacząc chciałbym od włożenia klatki do niego i mam pytanie czy ktos na tym forum robił podobny projekt, czy jest opłacalny i szacunkowy koszt...


[ wiadomość edytowana przez: thomas77 dnia 2012-11-15 20:17:05 ]
[ powód edycji: poprawa tytułu ]
  
 
1. opcja szukaj
2. 2.5 mondeo siada w escorcie jak mucha na gównie
3. punkt 1
  
 
ok jest wyszukiwarka ale sporo macie postów i nie wiem czy mam czas przeszukiwac wszystkich... Chciałem sie też dowiedziec jak jest z klatka do tego modelu, czy musi ktoś mi ja wyspawac czy da rade kupic gotowa np skrecaną ? albo pół klatke bez pałąków z przodu ? i z tyłu jest belka wiec od jakiego innego samochodu mozna wrzucic inna belke ztarczami zeby nie przekąbinowywac mocowan ? i jakie zwrotnice z przodu pasuja na wieksza tarcze ?
  
 
Jeżeli nie masz czasu, to się za to nie bierz. z prostej przyczyny: polecisz po łebkach (np temat hamulców) i bedziesz wąchał kwiatki od spodu. jeżeli chesz mieć bezpieczne auto to najpierw podszkól się co i jak trzeba zrobić.
chcesz belkę przerzucać, a patrzyłeś czy wogóle masz podłogę? jake masz zastrzeżenia do hebli? Jest na forum sporo info, ajk pozakładać większe heble i nie trzeba ani belki, ani zwrotnic wywalać.
co do klatek to istniały gotowe, ale to ciężki temat.

-----------------
Nie bierz życia na serio, i tak nie wyjdziesz z niego żywy..
  
 
chcesz motor 2.5 do esa zapodać? klatki skręcane od 2500zł się zaczynały...lepiej kup sobie gotowe sc albo cc rajdowe...jest tego trochę na allegro.widać że raczej nie masz pojęcia o modach esa więc daj sobie spokój,szkoda twoich nerwów
  
 
młody gniewny:p poczytaj jak tu się żyje z innymi tak jak Venom pisał sprawdź od spodu jak się trzymają podłużnice i cała podłoga. Kosztów nikt Ci od tak nie powie, ale jeśli to ma być zrobione w miare profesionalnie i bezpiecznie to musisz liczyć się z wydatkami rzędu co najmniej 10tyś

lukirs nie zrażaj chłopaka jak się ma zapał, ambicje i entuzjazm to wszystkiego można się nauczyć i wszystko zrobić


[ wiadomość edytowana przez: Marcin91 dnia 2012-11-13 22:50:11 ]
  
 
W pierwszej kolejosci zobacz tak jak kolega pisze czy buda jest zdrowa, bo zaczniesz robić a okaże się że nie ma do czego spawać.
  
 
własnie starałem sie kupic zdrowego escorta i takiego kupiłem, podłoga od spodu jest ok podłuznice tez, dlatego etz chciałem sie zajac modami, masz arcje nie mam pojecia modach o escortach bo nigdy nie miałem escorta, a hamulce chce zmienic bo jednak bedzie lzejszy samochód a chce wstawic wiekszy silnik wiec by sie przydało to zatrzymac tez, pojecia troche mam bo robiło sie pare modyfikacji np pomagałem koledze włożyc do astry 1 hamulce z mercedesa cos ok 320 mm wiec to było sporo zabawy ale dało rade a znacie jakiegos magika w mazowieckim kto mógłby zrobic klatke i wstawic silnik ? chcoiaz to planuje w grudniu na razie wybebeszyłem go i teraz czyszcze wszystko picuje żeby to ładnie jakoś wygladało
  
 
sprawdz podłoge od środka. w podłużnicach i progach poszukaj pianki montażowej. (obyśnie znalazł )
co do silnika, to w jakie moce celujesz?
temat hebli jest mi troche bliski, bo sam modze. nie tylko średnica tarczy ma znaczenie. pozatym im większa tarcza na niedostosowanej do tego zwrotnicy, tym większa siła 'ścinająca' uszy zwrotnicy. optymalnym rozwiązaniem są heble z mondeo V6 - tanie i dobre (wątków masz o tym na kilogramy)
Na tył można zasadzićz foki ST.

-----------------
Nie bierz życia na serio, i tak nie wyjdziesz z niego żywy..
  
 
chciałbym coś ok 200 a minimalna granice to ok 180, no bede musiał popatrzec bardziej ale na arzie jak zerknałem to wydaje sie byc ok, nie spawany itp, wiem ze był garażowany dosyc długo własnie sie zastanawiam czy moze by sie bardziej nie opłacało kupic rozbite mondeo 2.5 i poprzezucac czesci ?
  
 
Ja bym Ci proponował kupić inny samochód, już po swapie, itp. Niewielkim kosztem przerobisz go na rajdówkę.
To nie E30 które kupujesz dzisiaj z silnikiem 1.6, a jutro wkładasz 4.4.
  
 
zastanawiałem sie nad czymś innym ale szkoda mi sprzedawac tego escorta bo dobrze mi sie nim jezdzi i fajnie wyglada :p dlatego pomysł na przebudowe
  
 
V'ki tak łatwo nie wsadzisz. sporo przeróbek budy, półosie pewnie nie podejdą, sterowanie... i nie wiem czy to "rajdowy" silnik
chyba najlepiej dmuchnąć zetecka 2.0, ale to konkretny koszt.


-----------------
Nie bierz życia na serio, i tak nie wyjdziesz z niego żywy..

[ wiadomość edytowana przez: Venom_4x4 dnia 2012-11-13 23:07:49 ]
  
 
Myślałem nad V bo sam dzwięk do mnie przemawia no i mocowo tez sa ok, bo wsadzic zwykłą 4 i wydech przelotowy to zadna frajda a znowu uturbiac silnik tez sporo zabawy, wiec v jest chyba dobrym rozwiazaniem?
  
 
a skąd wiesz że są ok? bo z tego co ja wiwm, to chyba nie są, a poza tym to są ptoblemy ze ścianką grodziową i pasem przednim. ale nie swapowałem więc nie mam sprawdzonych info. btw, jak już Vke to tylk 3.0 z jaga X-type

-----------------
Nie bierz życia na serio, i tak nie wyjdziesz z niego żywy..
  
 
wiec sprawy silnikowe lepiej odpuścic ? to moze mozna zwiekszyc jakos moc w tym 1.6 ? ale to znowu bez sensu było by wkładac klatke hamulce itp itd do takiego auta ;/
  
 
o modach 1.6 zapomnij. całkowicie bez sensu.
w zasadzie nie wiem co mam ci powiedzieć. możesz wsadzić 2.0 z mondka i mieć te 136 kuca. dość proste i tanie. możesz wsadzić silnik z RSa i mieć 150 kuca, o ile znajdziesz zdrowy, a o taki nie tak łatwo (no i szkoda kolejnego RSa uśmiercać) - też dość proste i tanie. Można zrobić RS2300 i miećok 170hp, ale to już więcej zabawy.
Z vkami tez można się pobawić jak masz kase, ale one są dość ciężkie i rozkład mas bedzie mało fajny
możesz zakombinować i wstawić coś całkowicie innego, ale to też już większy pieniądz. (tyle że możesz kupić gotowego uturbionego który ma ze 220 kuca i spróbować ściaśnić całe jego flaki w escorcie. sporo cięcia-gięcia ale efekt ciekawy. i chyba w to bym poszedł, jeżeli koniecznie chcesz latać essem

-----------------
Nie bierz życia na serio, i tak nie wyjdziesz z niego żywy..
  
 
temat wstawiania vki by na forum ale zaczął się tak jak ten i skończył się odpowiedzią - nie da się.
Jak go wybebeszyłeś, wsadź silnik 2.3 z galaxy, jakieś kubełki i trochę pojeździj, heble z mdo, jakoś hamuje i jakoś jeździ.
1.6 nie zwiększy mocy.

-----------------
W poszukiwaniu żywiciela ważną rolę u kleszczy odgrywa ruch, ciepło i inne czynniki chemiczne, np. zapach. Przypuszczalnie dlatego określone grupy ludzi są częściej kąsana przez kleszcze, niż inne. - Po prostu mają pociągający dla kleszczy zapach
  
 
no bo kase na mody mam przeznaczona a kase na samochód mam e esie i innym którym sie poruszam na codzien wiec kase na inny smaochód mam e esie a za kase na esa wątpie czy znajde cos innego wartego uwagi i bez rudej...
  
 
Najbardziej opłacalne myślę, że będzie:
- 2.0 Zetec 136KM,
- przednie heble z Mondeo,
- zawias chociażby kit Supersport'a.
Już będziesz miał czym jechać i chyba zmieścisz się w 4000-5000zł na dzień dobry.
Później kubły lub kubeł, klatka, itp.
Oczywiście dobre opony i alu pomijam :].

Ps. Zacznij od zawiasu i hebli i ćwicz technikę jazdy, bo inaczej zrobisz auto i rozwalisz, wtedy kasa pójdzie w błoto i obyś nikogo nie uszkodził.


[ wiadomość edytowana przez: deathrider_85 dnia 2012-11-13 23:31:37 ]