Błąd P1229 w Toyota Yaris 1,4 D4D

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
itam Szanownych Speców i Użytkowników

Mianowicie od pewnego czasu nota bene jedynie po dynamicznej, ostrej jeździe po przejechaniu ok. 50 km silnik traci moc, wyskakuje żółta ikona silnika która gaśnie samoczynnie po dłuższym czasie (po wyłączeniu silnika i ponownym włączeniu po kilku sekundach silnik ma moc, chociaż dzisiaj po wniesieniu go na wysokie obroty znów stracił ponownie moc po kilku minutach jak go odzyskał). Nigdy nie występuje to na zimnym silniku czy też po przejechaniu nawet dynamicznie na wysokich obrotach krótszej trasy tj. ok. 25 km.. Zawsze silnik traci moc po tych nieszczęsnych ok. 50 km. Co ważne silnik nie traci moc przy spokojnej jeździe na tzw. "emeryta" nawet owe 50 km czyli przy jeździe na niskich obrotach.

W pobliskim warsztacie odczytali błąd P1229 z adnotacją pompa paliwa (nie wiem jaki tester), zalecili wymianę filtra (wymieniłem na firmowy), zbadania szczelności dopływu na wężykach itp. (sprawdzona), następnie eliminować usterkę poprzez wymianę coraz droższych części (nie wykonuję takich absurdalnych zaleceń z uwagi na bardzo wysokie koszta np. czujników, pompy paliwa, wtrysków etc.). Nic nie wspominali o testach drogowych wobec tego byłem u nich tylko jedyny raz. Inny pseudo fachowiec chciał mi czyścić chemicznie i ewentualnie usuwać mechanicznie i elektronicznie filtr DPF którego w rzeczywistości nie posiadam oraz wymieniać rzekomo rozrzedzony paliwem olej). Wobec tego do tegoż drugiego fachowca też mam wysoce ograniczone zaufanie.

Po przeczytania forum dowiedziałem się, że przyczyną może być filtr paliwa, pompa paliwa, zanieczyszczone sitko w baku paliwa, zaworki SCV (P1228- zbyt niskie ciśnienie na listwie wtryskowej, zaworek koloru zielonego, P1229- zbyt wysokie ciśnienia na listwie wtryskowej), pompa wtryskowa, listwa CR, czujnik ciśnienia na listwie CR, wtryski, przepływomierz, przepustnica, kolektor dolotowy, zawór recyrkulacji spalin EGR, czujnik pedału gazu, przeładowująca turbosprężarka.

Ale co według Was Speców będzie najprawdopodobniejszą usterką, za co się kolejno brać tak aby nie iść w koszta? Poradźcie gdyż chcę jeździć jak mężczyzna i dawać Yarisce w palnik na długich trasach bez takich niespodzianek.

Pozdrawiam
  
 
A po nocy i na cieplym silniku zapala bez problemow czy musisz krecic dluzej niz 3 sek?
  
 
Cytat:
2013-02-01 22:29:17, Bigelektron pisze:
A po nocy i na cieplym silniku zapala bez problemow czy musisz krecic dluzej niz 3 sek?



Z zapalaniem po nocy nigdy nie miałem i nie mam żadnych, jakichkolwiek problemów, zapala zawsze bez żadnych problemów, w tą zimę przy kilkunastostopniowym mrozie nie kręciłem praktycznie wcale, zapalał od razu bez grzania świecy i bez kręcenia dłużej niż 3 sek., a zaznaczam, że samochodu nie garażuję. Jeśli chodzi o zapalanie na ciepłym zapala też idealnie bez zająknięcia. Po prostu tak jak opisałem po dobrym nagrzaniu silnika i jeździe wówczas na wyższych obrotach, dawaniu mu w "palnik" silnik nagle traci moc. Aby sprawdzić czy to czasem nie chodzi o słaby ON tankowałem na Lotosie Diesel Dynamic, a ostatnio zatankowałem na Statoil Diesel Gold i to samo, nic nie pomogło. Polecili mi Pana z innego forum, jak Pan nie pomoże to chyba nikt. Pozdrawiam i z góry dziękuję

[ wiadomość edytowana przez: mezczyzna22 dnia 2013-02-01 23:00:41 ]

[ wiadomość edytowana przez: mezczyzna22 dnia 2013-02-01 23:07:22 ]
  
 
Po pierwsze trzeba odczytac kod bledu testerem Toyoty czy faktycznie p1229 czy jakis inny bo zalezy od tego dalszy krag podejrzanych i sposob postepowania .
Zakladajac ze to p1229 za wysokie cisnienie paliwa na listwie to trzeba wejsc w rozwiniecie tego kodu i odczytac z data listy jekie bylo to cisnienie kiedy sie kod zapisal.Jezeli wystapilo za wysokie i komputer postanowil wylaczyc silnik to najprawdopodobniej zablokowal sie SCV w pozycji otwartej dzieje sie tak czesto jezeli w paliwie plywa duzo zanieczyszczen bo np filtr byl stary zapchany i doszlo do rozerwania bibuly filtrujacej,lub sam scv jest uszkodzony.
Na poczatek napompuj pompka reczna paliwo z za filtra do szklanki lub butelki i podswietlajac lampa sprawdz czy cokolwiek w nim plywa.Jezeli widac golym okiem plywajace zanieczyszczenia to filtr do wymiany , a jezeli ma mniej niz 10 tys to do wymiany plus bak do plukania.
Jezeli paliwo czyste to wyjmij scv- jest tylko jeden w pompie nie jak w D4D czerwony i zielony.Mozna go wyplukac w nafcie i rozruszac pradem.Pokrec rozrusznikiem 30 sekund niech paliwo wyplywa z pompy swobodnie , jezeli zalegaly jakies paprochy w pompie to wyplyna.Najlepiej byloby podmienic scvla na probe.

Zakladajac ze kod bledu jest inny niz za wysokie cisnienie paliwa na listwie ,to na podstawie tego co napisales najbardziej prawdopodobne jest wieszanie sie scv w pozycji zamknietej lub ktoregos pojedynczego wtrysku na przelew lub zaworu przelewowego listwy paliwowej.
Tu diagnostyka jest latwa trzeba sobie tylko zrobic zaslepke ze starego wtrysku.Doprowadzasz silnik do tego momentu ze zgasnie czyli rozgrzewasz, jak zgasnie to zaslepiasz wtryski po kolei i prubujesz odpalac jak zaslepisz ten zepsuty to silnik odpali , mozesz nawet pojezdzic na 3 cylindrach czy znowu zgasnie aby sie upewnic ze to ze zapalil nie bylo spowodowane tym ze juz ostygl.
Pod pojeciem zaslepianie mam na mysli odkrecenie przewodu wysokiego cisnienia od wtrysku i zaslepienie go np zaspawana stara obsada wtrysku-wtyczka pozostaje na miejscu.Jezeli wykluczysz wtryski czyli zaslepisz wszystkie po kolei a silnik nie odpali to zostaje ci scv lub listwa.-kost niewielki jakies 300 uzywka.
Pompa takiego objawu nieda chyba ze scv sie zablokuje w pozycji zamknietej ale wtedy przewaznie kodu nie wyswietla.
zaczac trzeba oczywiscie od poprawy masy od akumulatora na nadwozie -wykrecic srube oskrobac ,przegwintowac dziure poskrecac i zasmarowac- w tej kolejnosci.
Poszukaj kogos kto naprawia toyoty i ma przynajmniej scv na podmianke bo jak ci zaczna wymieniac po kolei to pojdziesz niepotrzebnie w koszty.No jest troche roboty , ale nie jest to az takie trudne zeby sobie tego nie zrobic samemu.
Sposob wykluczania powyzszych elementow i kolejnosc wynika ze statystyki tego z czym mam do czynienia na codzien w pracy , ale oczywiscie kazdy przypadek jest inny.Wysylanie np wtryskow do sprawdzenia na 99% nie wykrywa zawieszania sie na przelew po nagrzaniu , a to dlatego ze na stole probierczym nic tego wtrysku nie rozgrzeje do takiej temp jak w silniku podczas pracy.
Reasumujac najbardziej prawdopodobne powody to slaba masa zawor scv , wtryski.
  
 
Dzięki wielkie Panie Bigelektron.
Jeszcze dopytam o ten zaworek SCV, gdyż ja mam właśnie D4D Toyotę Yaris, a Ty napisałeś ,,Jezeli paliwo czyste to wyjmij scv- jest tylko jeden w pompie nie jak w D4D czerwony i zielony".
Jeszcze zapytam może trochę mało elegancko za co z góry przepraszam co Pan myśli o tym, że jednej Pan stwierdził, że jest to na 99% regulator ciśnienia na listwie, to chyba nie to samo co zawór SCV?
Dodam, że filtr paliwa dopiero co wymieniłem na firmowy, sitko w pompie paliwowej oczyszczone, średnio zabrudzone.
  
 
Cytat:
2013-02-02 16:19:51, mezczyzna22 pisze:
Dzięki wielkie Panie Bigelektron. Jeszcze dopytam o ten zaworek SCV, gdyż ja mam właśnie D4D Toyotę Yaris, a Ty napisałeś ,,Jezeli paliwo czyste to wyjmij scv- jest tylko jeden w pompie nie jak w D4D czerwony i zielony". Jeszcze zapytam może trochę mało elegancko za co z góry przepraszam co Pan myśli o tym, że jednej Pan stwierdził, że jest to na 99% regulator ciśnienia na listwie, to chyba nie to samo co zawór SCV? Dodam, że filtr paliwa dopiero co wymieniłem na firmowy, sitko w pompie paliwowej oczyszczone, średnio zabrudzone.


Dobra zle sie wyrazilem nie D4D tylko silnik 1ND 1.4 ma 1 zawor scv a nie jak 1CD-2.0 pojemnosci ktory ma czerwony i zielony we wczesnych konstrukcjach.
Nie zawor scv to taki zaworek dawkujacy w pompie a regulator cisnienia jest w listwie tzw zawor przelewowy bo na drugim koncu listwy jest czujnik cisnienia.
To ze jeden pan tak stwierdzil to zalezy od tego jaki jest kod bledu i jakie cisnienie sie pod nim zapisalo.Puki tego nie ustalimy to mozemy tylko rozwazac na poziomie gdybania bardziej lub mniej trafnego.
Osobiscie bardziej stawiam na scv lub wtryski poniewaz twierdzi Pan ze 50km jest spokoj a dopiero jak silnik sie mocno dogrzeje zaczyna sie problem
Mialem kilka przypadkow uszkodzenia listwy i silnik gasl niezaleznie od stopnia rozgrzania i slabo tez odpalal.
Po pierwsze odczytac kod i cisnienie jakie zanotowal duzo wiecej bedzie wtedy wiadomo.
  
 
Dopytałem w warsztacie tam gdzie robiłem diagnozę i ów błąd p1229 to był robiony testerem Toyoty (pobrali 30 zeta). Jakie było wówczas ciśnienie nie wiem.
To teraz coś więcej można wywnioskować tj. zawęzić przyczynę usterki.
Dokładnie ok. 50 km jest spokój przy ostrej jeździe, nie rozumiem tylko dlaczego ten zaworek SCV zawiesza się tylko przy mocnym dogrzanym silniku i ostrej jeździe?
Ile według Pana powinna w moim mieście kształtować się cena porządnej diagnozy tj. dokładnie stwierdzenia co jest uszkodzone i co trzeba wymienić aby nie wymienili parę części tylko wymienić tą która faktycznie uległa zużyciu?
Ów warsztat chce 200,00 PLN za całkowitą diagnozę w tym wymiana (chyba że byłoby dużo do roboty wówczas doszłaby robocizna) plus część (wcześniej uzgodnienie czy nowa czy używka itp). Mam znajomego który mi za grosze wszystko robi przy Toyocie ale nie ma testera Toyoty, nie ma też na zamianę części i w tym tkwi problem, że nie wie co szwankuje i co wymienić- wówczas pojechałbym na szrot kupił tanio używkę i by mi ją wymienił, gdybym sam się nie podjął (często mi się nawet nie opłaca w to bawić i brudzić się).
Jeszcze zapytam po której stronie jest ów regulator ciśnienia czyli zawór przelewowy na listwie a z której strony czujnik ciśnienia stojąc przed maską.


[ wiadomość edytowana przez: mezczyzna22 dnia 2013-02-02 18:40:30 ]
  
 
Cytat:
2013-02-02 17:58:29, mezczyzna22 pisze:
Dopytałem w warsztacie tam gdzie robiłem diagnozę i ów błąd p1229 to był robiony testerem Toyoty (pobrali 30 zeta). Jakie było wówczas ciśnienie nie wiem. To teraz coś więcej można wywnioskować tj. zawęzić przyczynę usterki. Dokładnie ok. 50 km jest spokój przy ostrej jeździe, nie rozumiem tylko dlaczego ten zaworek SCV zawiesza się tylko przy mocnym dogrzanym silniku i ostrej jeździe? Ile według Pana powinna w moim mieście kształtować się cena porządnej diagnozy tj. dokładnie stwierdzenia co jest uszkodzone i co trzeba wymienić aby nie wymienili parę części tylko wymienić tą która faktycznie uległa zużyciu? Ów warsztat chce 200,00 PLN za całkowitą diagnozę w tym wymiana (chyba że byłoby dużo do roboty wówczas doszłaby robocizna) plus część (wcześniej uzgodnienie czy nowa czy używka itp). Mam znajomego który mi za grosze wszystko robi przy Toyocie ale nie ma testera Toyoty, nie ma też na zamianę części i w tym tkwi problem, że nie wie co szwankuje i co wymienić- wówczas pojechałbym na szrot kupił tanio używkę i by mi ją wymienił, gdybym sam się nie podjął (często mi się nawet nie opłaca w to bawić i brudzić się). Jeszcze zapytam po której stronie jest ów regulator ciśnienia czyli zawór przelewowy na listwie a z której strony czujnik ciśnienia stojąc przed maską. [ wiadomość edytowana przez: mezczyzna22 dnia 2013-02-02 18:40:30 ]


30zl to albo nie maja testera Toyoty tylko jakis Chinol
Albo taka promocje
To niech jeszcze raz odczytaja i sprawdza co sie pod kodem zapisalo.
Normalnie diagnostyka za pomoca intelligent testera kosztuje 200 a jak ktos ma tanio to 100.
Ale kazdy ma swoja filozofie jedni kasuja duzo za diagnoze a nie doliczaja za czesci inni malo za diagnoze a odbija sobie w czesciach Jedni powiedza ci malo na wstepie a zabija kwota koncowa inni oszacuja i potem sie tego trzymaja i czasem na tym wtopia a czasem zyskaja.Jedno jest pewne kazdy na czyms musi zarobic.Wiedza i czas kosztuje
Niestety niema urzadzenia diagnostycznego ktore ci powie tak to jest dokladnie uszkodzone ,bo silnik jest zlozony i poszczegolne uklady wplywaja na siebie nieraz w przedziwny sposob.Bardzo rzadko jest tak ze podpinasz tester wychodzi taki czujnik sprawdzasz go o zepsuty wymieniasz i ok.
90% przypadkow to jest takie wlasnie cos ze wystepuje tylko czasami i to jak szybko to ktos zdiagnozuje zalezy od wiedzy praktyki i szczescia A takze od tego co kto ma na zapleczu do podlozenia na probe.
Jak np masz akurat takie wtryski i scv bo ci leza to niema problemu przekladasz na probe i diagnostyka trwa np 2 godziny.
Jak niemasz to musisz sobie kupic uzywke.
Ja akurat tak robie ze jak problem jest zlozony i dotyczy wielu elementow ktorych nieda sie sprawdzic mierzac lub trudno wykluczyc bo zaleza od innych to wtedy kupuje uzywki za pomoca ktorych mozna znalezc winowajce a ktore pozniej trzymam sobie jako tzw elementy testowe po to aby nastepna diagnostyka przebiegala sprawnie i szybko.
To ile ktos liczy za diagnostyke zalezy glownie od tego ile ma roboty.Jak jest duzo klientow to jest malo czasu i wtedy jest on drogi ale praktyka wieksza i wszystko trwa krocej.
Casem tania diagnostyka wychodzi drozej zwlaszcza jak ktos nie znajdzie przyczyny a jeszcze cos przy okazji zepsuje np odkrecajac jakis element z listwy paliwowej nie wiedzac ze tego w Toyocie nie wolno robic.
  
 
Czyli rozumie, że opłaca się im oddać pojazd za całkowitą kompleksową diagnozę z wymianą owej części za 200,00 PLN plus osobno zapłacić za część którą należy wymienić. Jeśli nie wykryją usterki to twierdzą, że nic nie pobiorą.
Oczywiście będę musiał się tak umówić aby pojazdowi osobiście dać w palnik na odcinku co najmniej 50 km z podmienioną na chwilę częścią zamienną jak będą twierdzić, że to właśnie ta część padła i jest do wymiany. Jeśli będzie w porządku to na 99,9% jest to ta część i wówczas można kupować ową część montować i jeździć.
Jeszcze ponowie zapytanie po której stronie jest ów regulator ciśnienia czyli zawór przelewowy na listwie a z której strony czujnik ciśnienia stojąc przed maską.
  
 
Cytat:
2013-02-02 20:25:12, mezczyzna22 pisze:
Czyli rozumie, że opłaca się im oddać pojazd za całkowitą kompleksową diagnozę z wymianą owej części za 200,00 PLN plus osobno zapłacić za część którą należy wymienić. Jeśli nie wykryją usterki to twierdzą, że nic nie pobiorą. Oczywiście będę musiał się tak umówić aby pojazdowi osobiście dać w palnik na odcinku co najmniej 50 km z podmienioną na chwilę częścią zamienną jak będą twierdzić, że to właśnie ta część padła i jest do wymiany. Jeśli będzie w porządku to na 99,9% jest to ta część i wówczas można kupować ową część montować i jeździć. Jeszcze ponowie zapytanie po której stronie jest ów regulator ciśnienia czyli zawór przelewowy na listwie a z której strony czujnik ciśnienia stojąc przed maską.


Tam gdzie jest wezyk odplywowy tam jest zawor regulujacy a tam gdzie nie ma tam jest czujnik.
  
 
Dzięki, ok.
Pozdrawiam
  
 
Cytat:
2013-02-02 21:36:53, mezczyzna22 pisze:
Dzięki, ok. Pozdrawiam


Daj znac jak cos wiecej bedziesz wiedzial?
  
 
Cytat:
2013-02-02 23:30:48, Bigelektron pisze:
Daj znac jak cos wiecej bedziesz wiedzial?



Oczywiście Panie Bigelektron dam znać co u mnie stwierdził warsztat. Przyda się to innym użytkownikom i Panu, to cenna praktyczna wiedza co wysiada w takim przypadku gdy silnik na gorącym traci nagle moc. Mam nadzieję, że się uporają i wykryją usterkę metodą prób i błędów i będzie wiadomo co trzeba wymienić.

Pozdrawiam
  
 
Witam!

Na razie w pewnym warsztacie wyeliminowano zaworek SCV w pompie wtryskowej. Nie mieli na podmianę pompy wtryskowej ani regulatora i czujnika ciśnienia na listwie. Poinformowano mnie, że może w przyszłym tygodniu będą mieć całą listwę z regulatorem i czujnikiem. Oczywiście nic nie zapłaciłem gdyż umówiłem się na 200,00PLN za efekt czyli wykrycie usterki.

Jednak rezygnuję z tego warsztatu gdyż nie wzbudza mojego zaufania, raz, że nie mają części na podmianę, a dwa, że jeżdżą moim samochodem (np. ostra jazda po złym podłożu może znacznie eksploatować samochód np. wystarczy wpaść w dziurę i uszkodzić amortyzator czy inne części) i nie mają hamowni. Co więcej wydaje się, że czujniki jako elementy elektryczne da się sprawdzić normalnie, a nie przez podmianę.

Samochód teraz przekazuję warsztatowi z hamownią i też pobierają 200,00 PLN za pełną diagnozę ale z efektem co trzeba wymienić. Czy ów warsztat poradzi sobie z zadaniem poinformuję w stosownym czasie.

Pozdrawiam



[ wiadomość edytowana przez: mezczyzna22 dnia 2013-02-06 19:40:53 ]
  
 
[quote]
2013-02-06 19:34:43, mezczyzna22 pisze:
Witam! Na razie w pewnym warsztacie wyeliminowano zaworek SCV w pompie wtryskowej. Co więcej wydaje się, że czujniki jako elementy elektryczne da się sprawdzić normalnie, a nie przez podmianę.
No gdyby sie dalo to bym napisal ze sie da i w jaki sposob to sprawdzic .Jak usterka wystepuje rzadko tzn ze czesc zachowuje sie jak sprawna przez wiekszosc czasu w ktorym mamy z nia do czynienia.A w jaki sposob wyeliminowali zaworek scv skoro nie podmieniali?I skad pewnosc ze to nie on
  
 
Cytat:
2013-02-07 02:18:57, Bigelektron pisze:
[quote] 2013-02-06 19:34:43, mezczyzna22 pisze: Witam! Na razie w pewnym warsztacie wyeliminowano zaworek SCV w pompie wtryskowej. Co więcej wydaje się, że czujniki jako elementy elektryczne da się sprawdzić normalnie, a nie przez podmianę. No gdyby sie dalo to bym napisal ze sie da i w jaki sposob to sprawdzic .Jak usterka wystepuje rzadko tzn ze czesc zachowuje sie jak sprawna przez wiekszosc czasu w ktorym mamy z nia do czynienia.A w jaki sposob wyeliminowali zaworek scv skoro nie podmieniali?I skad pewnosc ze to nie on


Doczytalem sie jaka jest logika ukladu regulacji cisnienia w tym silniku.
Otoz na zimnym silniku zawor scv jest wysterowany na maxa a cisnienie reguluje fuel pressure regulator na listwie common raill.Na cieplym silniku cisnienie jest regulowane za pomoca zaworu scv natomiast na silniku obciazonym np swiatlami mijania regulacja jest mieszana za pomoca scv i regulatora listwy.
Wydaje sie zatem ze listwa i zawor scv jest odpowiedzialny za ten bajzel Przy zalozeniu ze ten kod bledu byl odczytany testerem Toyoty Intelligent tester 2 lub techstreamem a nie jakims tanim Chinolem.Dlatego sprawdzilbym wiazke silnikowa pod katem przetarc do masy, a takze powywijal nia na pracujacym silniku aby wykluczyc przelamana zyle zwlaszcza w miejscach gdzie pracuje na zginanie, a potem wymienil scv i listwe na uzywke i to wydaje sie najtanszym i skutecznym rozwiazaniem.
  
 
Cytat:
2013-02-07 02:18:57, Bigelektron pisze:
[quote] 2013-02-06 19:34:43, mezczyzna22 pisze: Witam! Na razie w pewnym warsztacie wyeliminowano zaworek SCV w pompie wtryskowej. Co więcej wydaje się, że czujniki jako elementy elektryczne da się sprawdzić normalnie, a nie przez podmianę. No gdyby sie dalo to bym napisal ze sie da i w jaki sposob to sprawdzic .Jak usterka wystepuje rzadko tzn ze czesc zachowuje sie jak sprawna przez wiekszosc czasu w ktorym mamy z nia do czynienia.A w jaki sposob wyeliminowali zaworek scv skoro nie podmieniali?I skad pewnosc ze to nie on



Właśnie zaworek SCV podmieniali i podczas próbnej jazdy błąd wyskoczył ten sam, listwy wtryskowej z czujnikami nie mieli, nie mają hamowni, nie wykonują testów podczas jazdy wobec tego zmieniłem szybko warsztat na profesjonalny z hamownią i konkretnymi testami.
  
 
Cytat:
2013-02-07 02:45:09, Bigelektron pisze:
Doczytalem sie jaka jest logika ukladu regulacji cisnienia w tym silniku. Otoz na zimnym silniku zawor scv jest wysterowany na maxa a cisnienie reguluje fuel pressure regulator na listwie common raill.Na cieplym silniku cisnienie jest regulowane za pomoca zaworu scv natomiast na silniku obciazonym np swiatlami mijania regulacja jest mieszana za pomoca scv i regulatora listwy. Wydaje sie zatem ze listwa i zawor scv jest odpowiedzialny za ten bajzel Przy zalozeniu ze ten kod bledu byl odczytany testerem Toyoty Intelligent tester 2 lub techstreamem a nie jakims tanim Chinolem.Dlatego sprawdzilbym wiazke silnikowa pod katem przetarc do masy, a takze powywijal nia na pracujacym silniku aby wykluczyc przelamana zyle zwlaszcza w miejscach gdzie pracuje na zginanie, a potem wymienil scv i listwe na uzywke i to wydaje sie najtanszym i skutecznym rozwiazaniem.



Według testów warsztatu m.in. na hamowni, z wykresów, badań przelewów, ciśnienia paliwa, zachowań pojazdu na odpowiednich obrotach etc. wyszło, że za to wszystko odpowiedzialne są wadliwe wtryski, a dokładnie uszkodzenia mechaniczne ich zaworków, a nie ich same końcówki wtrysków. Błąd według testera Toyoty jest p1229 z adnotacją pompa paliwa, ale faktycznie w praktyce problem jest złożony i następuje niedopuszczalny spadek ciśnienia z uwagi na uszkodzone zaworki wtrysków. Wobec tego wtryski kwalifikują się do regeneracji lub wymiany na nowe. Wydaje się, że najrozsądniejszą metodą eliminacji niezgodności będzie wymiana wtrysków na oryginalne używane. Wobec tego Panie Bigelektron pierwsza teza, że za to odpowiedzialny jest zawór SCV lub wtryski była trafna. Z zapalaniem pojazdu na zimnym i gorącym silniku nie było problemu gdyż wtryski faktycznie "nie leją" a jedynie mają uszkodzenia mechaniczne zaworków.
Pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: mezczyzna22 dnia 2013-02-08 19:15:28 ]
  
 
mezczyzna22 - jakoś nie wierzę w powyższą diagnozę, tym bardziej, że brzmi to nadzwyczaj tajemniczo.
Co oznacza uszkodzenie mechaniczne zaworków wtrysków? I na jakiej podstawie tak twierdzą? Dlaczego taki objaw się pojawia na rozgrzanym silniku (po przejechanych 50 km)?
Czy odpowiedzieli Ci na te pytania?


Bardziej mnie przekonuje to co pisze Bigelektron - czy sprawdziłeś wiązkę kabli i masę? Czy masz pewność, że podmienili Ci na dobry zaworek SCV? Ja bym jeszcze spróbował samodzielnie pomoczyć zaworek SCV w nafcie i potraktować go prądem (to Cię nic nie kosztuje).
  
 
Cytat:
2013-02-09 00:17:16, Alien_Obcy pisze:
mezczyzna22 - jakoś nie wierzę w powyższą diagnozę, tym bardziej, że brzmi to nadzwyczaj tajemniczo. Co oznacza uszkodzenie mechaniczne zaworków wtrysków? I na jakiej podstawie tak twierdzą? Dlaczego taki objaw się pojawia na rozgrzanym silniku (po przejechanych 50 km)? Czy odpowiedzieli Ci na te pytania? Bardziej mnie przekonuje to co pisze Bigelektron - czy sprawdziłeś wiązkę kabli i masę? Czy masz pewność, że podmienili Ci na dobry zaworek SCV? Ja bym jeszcze spróbował samodzielnie pomoczyć zaworek SCV w nafcie i potraktować go prądem (to Cię nic nie kosztuje).




Witam!

Chodzi o próbę przelewową wtrysków i za dużo paliwa idzie na przelew, właśnie owe zaworki wtrysków gdy są uszkodzone puszczają zbyt dużo paliwa na przelew. Nie chodzi tu o same końcówki wtrysków, które są jak na razie dobre. Mechanik ów wydaje się bardzo rzetelny, ma hamownię i wykonał wszelką dokumentację, zdjęcia etc. i mi tłumaczył, ja nie mechanik ale wydaje się wiarygodny. Zresztą twierdził, że na potwierdzenie jego diagnozy której jest pewny oddaje zwykle wtryskiwacze do pełnej diagnozy, sprawdzenia. Co do przejechanych 50 km to nie przywiązywałbym tak dużej wagi, gdyż ostatnio jak przycisnę to błąd wyskoczył po kilku kilometrach, tam samo warsztatowi poprzedniemu po 7 km. Być może owe 50km było kwestią przyzwyczajenia do stylu jazdy, że np. na odpowiednim biegu przycisnąłem bardziej chociaż faktycznie mi się nie wydaje aby tak było czy też problem się nieco pogłębił. Wczoraj przejechałem 50 km i nic się nie działo. Pisałem też, że nie zawsze błąd wyskakuje nawet po owych 50 km. Dlatego nie koniecznie trzeba do tego przywiązywać wagę, że to chodzi o dobre nagrzanie silnika. Mogę powiedzieć szczerze, że dzieję się tak przy moim stylu jazdy po 50 km ale jak jadę bardzo dynamicznie, ostro, czyli jak tylko się da to daję mu bardzo ostro w palnik i wyprzedzam kogo się tylko da. Przy takim obciążeniu silnika wówczas wyskakuje błąd (ostatnio 2 razy przy wyprzedzaniu). Przy spokojnej jeździe nic się nie dzieje. Wobec tego tragedii nie ma tym bardziej, że z Yarisa wyścigówki nie będzie. Jak by się taka sytuacja pogłębiała przy spokojnej jeździe to wówczas będę musiał wymienić wtryski na używany oryginalne, polować na jakieś za rozsądną cenę, obecnie z ciekawości dzwoniłem na szroty i nie mają, a nie chce kupować np. przez allegro gdyż są wówczas problemy z rękojmią, jak kupię blisko to sprawdzi się je komputerowo i jakby był jakiś kiepski to się bez problemu podjedzie i wymieni. Ale jak pisałem z tym się nie będę spieszył gdyż problem nie jest na razie głęboki, a z Yarisa nie muszą robić sztucznie wyścigówki. Ostatni mechanik stwierdził, że na 5 biegu przy obrotach 2400 zawsze odcina silnik gdyż wówczas silnik jest najbardziej obciążony. Twierdzi też, że słychać charakterystyczne dla wtrysków rzegotanie co potwierdzam gdyż odgłosy z pod maski też mnie niepokoiły, silnik ma chodzić jak igła, jedynie brzęczeć turbosprężarka. Inną kwestią jest, że huczy mi łożysko przednie od strony kierowcy, po niedzieli znajomy mechanik wymienia mi dwa łożyska przednie, dwa sworznie wahaczy i głowiczkę amortyzatora od strony pasażera po wykonaniu testu amortyzatorów i sprawdzeniu zawieszenia. Kwestię wtryskiwaczy zostawię sobie ewentualnie na przyszłość. Masę sprawdzałem jest w porządku. Co do tego czy podmienili dobry SCV to kwestia zaufania, myślę, że warsztat wie czy ma dobry SCV jako zestaw testowy.

Pozdrawiam

[ wiadomość edytowana przez: mezczyzna22 dnia 2013-02-09 11:40:12 ]