Stłuczka Mojej mamy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam
Wczoraj moja mama miała stłuczke i jak to moje mama spanikowała.
Sytuacja wyglądała następująco: Mama jechała sobie prosto i włączająca się do ruchu pani z parkingu wzdłuż jezdni zarysowała cały bok. Sprawczyni, czyli włączająca się do ruchu stwierdziła że to moja mama w nią wjechała, lecz to nie prawda ponieważ jest świadek (sprzedawca sklepu obok), który dokładnie widział zdarzenie. Sprawczyni upierała się żeby się by się rozjechać i będzie po sprawie, a moje mama w panice się zgodziła i się pojechała (spisała tylko numery rejestracyjne). Moje pytanie brzmi: Czy można to jeszcze zgłosić na policje czy cokolwiek aby dostać ubezpieczenie?

Z góry dziękuje.
  
 
Zgłosić na policję, tylko nei isć w zaparte że baba uciekła tylko powiedzić jak było.

-----------------
"Nigdy mnie nie zawiódł, nie zdradził ani raz.
To wspaniała jest maszyna, choć ma już ze 40 lat.
Fiacior mój to jest to, kocham go..."
  
 
A w jakim czasie trzeba to załatwić?
  
 
Im szybciej tym lepiej. Nie ma co czekać.