Sortuj wg daty: rosnąco malejąco |
GaznikWrb Poldek LUBLIN | 2013-06-02 01:13:19 rozumiem, że z Was mechanicy od siedmiu boleści i nikt nigdy nie rozbierał skrzyni biegów. |
adamus Miłośnik FSO 1.3 - 2.0 Gdynia, Elbląg | 2013-06-03 20:02:59
He, he - nie zawsze tak jest jak piszesz, ze jak lepsze przyspieszenia to mniejsza Vmax - ale coz rozumy chyba juz pozjadales wiec nie bedziesz czekal na wyjasnienie dlaczego tak jest A co do pary kol zebatych - oczywscie, ze moze byc tak, ze kolo o okreslonej licznie zebow moze wspolpracowac z kolem o liczbie zebow o 1 wiecej czy mniej. Ale tez nie musisz mi wierzyc. Odpowiedzial Ci nie-mechanik BTW - skrzynie biegow ostatni raz rozbieralem w 1994 r. Pozdrawiam Adamus |
adamus Miłośnik FSO 1.3 - 2.0 Gdynia, Elbląg | 2013-06-06 14:01:45 Wyjasnienie nie bedzie krotkie
Najpierw co to jest Vmax - to moment w ktorym opory ruchu nie pozwalaja na dalsze rozpedzanie samochodu albo nie pozwala na to osiagniecie maksymalnych obrotow silnika (odciecie). Zwykle dobiera sie tak przelozenia aby to opory ruchu ograniczaly Vmax samochodu (aby byl zapas bezpiecznych obrotow chocby przy dlugich autostradowych zjazdach). Przyklad - mamy samochod (skrzynia pieciobiegowa), ktory rozwija predkosc maksymalna na IV biegu (np. przy obrotach wyzszych niz obroty mocy maks.ale nizszych od dopuszczalnych) - na V biegu predkosc mozliwa do osiagniecia jest mniejsza (przy obrotach sporo nizszych od obrotow mocy maks. i dopuszczalnych). Zeby nie byc goloslownym takim samochodem jest np. takie Caro 1.6 GLI. Skracajac przelozenie V biegu w skrzyni biegow mozna sprawic, ze predkosc maksymalna pojawi sie na V biegu i jednoczesnie bedzie wyzsza, niz wczesniejsza osiagana na biegu IV. W naszym przykladzie skracajac przelozenie IV biegu predkosc maks na tym biegu wzrosnie tylko do osiagniecia maks. obr. dopuszczalnych, podczas gdy skracajac V-tke Vmax na niej bedzie dalej rosla. Czyli mimo, ze przelozenia w skrzyni skrocily sie (zarowno na IV jak i V biegu), to samochod moze pojechac szybciej (w naszym przykladzie mozliwe to bylo i na IV i V biegu). Przelozenie na biegu V czesto jest ustawiane przez konstruktora specjalnie jako nadbieg (czyli bieg na ktorym nie jest osiagana predkosc maksymalna), do uzytku przy spokojnej jezdzie po autostradzie, w celu zmniejszenia spalania. Nawet przy maksymalnym wcisnieciu gazu samochod osiaga predkosc przy ktorej obroty sa w miare niskie. Jezeli jednak zaczniemy stopniowo skracac przelozenie V biegu, mozliwe do osiagniecia obroty beda rosly (na IV i V biegu), predkosc Vmax V biegu bedzie rosla az do osiagniecia obrotow maksymalnych silnika (odciecia) wtedy samochod osiagnie absolutna mozliwa do osiagniecia predkosc maksymalna. Rzecz jasna przy tak krotkich przelozeniach predkosc osiagana na biegu IV (tez przy maks obrotach) bedzie duzo nizsza. Czyli skrajacac przelozenia sprawilismy, ze predkosc maksymalna samochodu wzrosla! Co chcialem pokazac. Pozdrawiam Adamus |
adamus Miłośnik FSO 1.3 - 2.0 Gdynia, Elbląg | 2013-06-08 11:03:22 Oczywiscie moj wywod zakladal, ze przelozenie glowne (np. w moscie Poloneza) pozostaje stale.
Zamiast bawic sie zmiana skrzyni mozna oczywiscie tez przlozeniem glownym, z tym, ze wtedy oczywiscie ma to wplyw na zachowanie samochodu na wszystkich biegach. Pozdrawiam Adamus |