Mk7 1.4 clx 75hp swap pomocy

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Witam. Otóż mam escorta 1.4 mocą nie powala, i wpadł pomysł po co remontować jak można wstawić większy bo zależy mi na przyroscię mocy lecz z umiarem bo chodzi o finanse. Więc moje pytanie brzmi : co najłatwiej i najtaniej wrzucić zamiast 1.4. Oczywiście większy silnik mam na myśli. Słyszałem ze nie muszę wymieniać skrzyni i mocowania silnikA. Czy to prawda? Jaki silnik będzie pasował pług and play lub z minimalnymi zmianami, celnej w okolice 100hp. Czyli czy 1.6 16v podejdzie bez większych kombinacji. Co trzeba wymienić poza silnikiem. Cy komputer od 1.4 da radę i czy trzeba wymieniać wiązkę silnikowe? Bo z tego co czytam to zdania są podzielone.


[ wiadomość edytowana przez: AsOne dnia 2014-07-03 18:21:57 ]
  
 
Będzie trzeba wymieniać i wiązkę i komputer.. Skrzynia powinna usiąść, choć nie wiem czy nie trzeba będzie zastosować zamachu i sprzęgła z 1,4. Najwięcej zabawy będzie z elektryką, bo trzeba zmieniać całą w takim przypadku, łącznie ze skrzynką bezpieczników etc etc. Najprostrzy swap jaki możesz wykonać to 1,6 8V EFI, 105KM. Tu będzie mniej zabawy, nie oznacza że mało. Jeśli mam Ci poradzić, to polecam odpuszczenie tematu, sprzedaż auta i kupno mocniejszego.
  
 
1.6 105KM czy 1.8 105KM?
  
 
1.6 cvh ma 105 km i 1,8 zetec rda ma 105km.jak już musisz robić swap to najlepiej 2.0 nga zetec,jest najmocniejszy a pali tyle samo co 1.4 chłopaki swapują więc pewnie poradzą co i jak.
  
 
Silnik 1.4 to jeden z gorszym motorów jaki znam, choć i tak lepszy od SPI2000 czyli dwulitrowego CVH.

Najwygodniej by Ci było ogarnąć temat tak jak ja ogarniałem 2.0 NGA czyli szukasz silnika na allegro, który ma zdjęcie jeszcze w aucie i dzwonisz do człowieka i pytasz się za ile silnik z osprzętem. Przez telefon ustaliliśmy cenę i czego mniej więcej mnie potrzeba. Jak przyjechałem to gościu ze swoimi chłopakami wyciągnął przy mnie silnik i graty tak jak im mówiłem ze swojej listy. Kosztowało mnie to 1000zł plus waha za wycieczkę, ale jednym ruchem załatwiłem sporo gratów, których bym potem pojedynczo musiał szukać.

Jeśli będziesz się dostatecznie długo zastanawiał to będę miał swoje 1.8 RKC 115KM, które jak wszystko pójdzie zgodnie z planem to w Lipcu wyjmę.
  
 
darek zapomniałeś że w escortach był jeszcze 1,3 klekocząca porażka 1,4 jeszcze nie jest taki zły.Jak chcesz robić swap to tylko na 2,0 i to pod warunkiem że masz bude w super stanie.Jak blacha do kitu to nie pakuj się w żadne swapy
  
 
Masz całkowitą rację tomex3. Ostatnio za odbudowę progów, tylnych podłużnic i podłogi wyszło ponad dwa tysie, a jakby dodać naprawy blacharskie z przed roku to spokojnie miałbym innego Escorta. Oczywiście można znaleźć tańszego blacharza czy zrobić samemu. Ja chcę tylko powiedzieć, że jak się raz wpakujesz w grube robienie Escorta to on musi zostać. Pamiętaj, że swap to nie jest opcja ekonomiczna tylko wyraz miłości do pojazdu. Jak ma się to opłacać kup innego, takiego jak chcesz.
  
 
u mnie skrzynka bezpieczników została. też miałem 1.4 a wpakowało się 2.0 z mondeo. skrzynia również została
  
 
przecież wiązka silnika ma kostkę w grodzi więc skrzynka raczej zostaję
  
 
dokładnie, potrzeba tylko wiązka silnikowa i komputer (bez immo), w dodatku jak już zmieniasz pojemność, na co najmniej 1.8 to musisz wymienić też wydech bo 1.4 będzie za mały a co za tym idzie to i też tylny zderzak bo końcówka w 1.4 jest na narożniku natomiast w 16V jest na wprost (symetrycznie do ucha holowniczego). w zasadzie z 1.4 to nic nie pasuje. zostają tylko zbiorniczki, skrzynia z osprzętem, wiązka kabinowa, skrzynka bezpieczników, chłodnica (bez przewodów bo pod zeteca są inne) i to by było chyba na tyle.
  
 
Czyli najlepiej 1.6 105KM,tylko znajdz teraz dobra sztuke takiego silnika. Jezdzilem escortem co mial wsadzone 1.4 zamiast 1.6, czyli chodzilo na kompie i osprzecie z 1.6 cvh i bez problemów jeździł, jeździ do tej pory... Także mysle ze w druga stronę tez nie będzie problemu. Warto zaryzykować.
  
 
1.4 i 1.6 8v to SA takie same silniki tylko inna pojemność .
Znaleźć zdrowe 1.6 to ciężko z tym bo ich juz prawie nie ma... Pakuj 2.0 z mondka lub 2.0 z rsa 1.8 nieopłacalny temat bo stwierdzisz ze malo mocy
Zajechany RS objezdza 2.0 z Mondeo wiec wybór należy do CB co wybierzesz
  
 
Cytat:
2014-07-03 23:23:23, S3ci0r pisze:
w dodatku jak już zmieniasz pojemność, na co najmniej 1.8 to musisz wymienić też wydech bo 1.4 będzie za mały a co za tym idzie to i też tylny zderzak bo końcówka w 1.4 jest na narożniku natomiast w 16V jest na wprost (symetrycznie do ucha holowniczego).



A po co zmieniać tylny zderzak i pakować się w dodatkowe koszta (kupno i lakierowanie zderzaka) jeśli można przespawać końcówkę wydechu?
  
 
W zasadzie to każdy swap z 1.4 wymaga tyle samo zachodu. A ze wszystkich pasujących do Escorta to najłatwiej z dostępnością jest z 2.0 NGA z Mondka. Temat skrzyni i sprzęgła przy takim swapie jest mi nieznany, ale i tak uważam to najlepsza opcja.
  
 
a po to bo kolega może mieć później zonka z kupnem zendera pod końcówkę wydechu na ukos. do tej pory widziałem 1 szt na allegro.
  
 
Gasz ale dawagacja ,Kolego zmien silnik na 1.6 8v wraz z kompem i osprzetem silnika bo jest tam pare róznic i to wszystko,nic wiecej nie ruszaj ,bo wydech podejdzie kwestia tylko czy kolektor jest w tym samym miejscu ,a raczej jego wyjscie .Kazda inna zmiana wymaga zmiany ele.do silnika i paru innych gratów .Skrzynia z twojego 1.4 pasi do kazdego innego silnika z rodzin cvh i dohc sa tylko inne przełozenia ,srednice wydechu masz trzy w esie .mozesz zostawic ta co masz .


  
 
Kolega napisał że finanse bardzo ważne...swap na 1.6 jest najłatwiejszy ale to i tak dalej nie jedzie i żre więcej jak 2.0 najlepszym rozwiązaniem jest NGA ale to już zależy od zainteresowanego czy mu się to opłaca.
  
 
Może odłóżmy tą dyskusję, bo zainteresowany od napisania postu się jeszcze nie pojawił.
  
 
Cytat:
2014-07-06 13:43:49, darek4488 pisze:
Może odłóżmy tą dyskusję, bo zainteresowany od napisania postu się jeszcze nie pojawił.



No nie zgodze sie z Toba Luki ,miałem taki silnik w mk4 ,i do 3000obr ,była naprawde w pozo ,jakies 6,5 w tarsie i na miescie 8 , powyzej tych obr, juz skala w miescie przekraczała 10.
  
 
Przyznam że ja jeździłem delikatnie mówiąc dość wyeksploatowanym cvh i na prawdę była masakra i ze spalaniem i awariami...non stop wymieniałem popychacze hydrauliczne bo co chwilę przecierało na wylot mam uraz do tego silnika