Wymiana deski rozdzielczej

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Hej, wymieniał ktoś w esperaku deskę rozdzielczą? Moja wygląda już koszmarnie, zrobiły się czarne plamy od słońca, porozklejała się itp.

Czy demontaż jest bardzo kłopotliwy?

I jeszcze jedno pytanie: czy wszystkie deski miały ten sam kolor, czy wychodziły w różnych odcieniach? Myślę o zakupie używanej na allegro.

Pozdr.


[ wiadomość edytowana przez: robertkaluza dnia 2014-08-18 11:49:00 ]
  
 
Kolor zawsze miały ten sam, ale po tylu latach różnie może juz z tym kolorem być.

-----------------
czasem tu zaglądam
  
 
A co do wymiany ...wszystko zależy od umiejętności i wiedzy ..

Byłem kiedyś świadkiem (nie Jehowy) jak mechanik w wozie jednego ze Klubowiczów wymieniał dechę ....z przerwą na kawę nie trwało to chyba nie więcej jak godzinę

Więc ..se da

Powodzenia
  
 
a jak najszybciej wyciagnac zegary zeby wymienic zarowki ? trzeba scigac kierownice? bo przez nia nie chce wyjsc
  
 
Cytat:
2014-08-19 21:52:24, pablo1987 pisze:
a jak najszybciej wyciagnac zegary zeby wymienic zarowki ? trzeba scigac kierownice? bo przez nia nie chce wyjsc


Pewnie nie masz regulowanej kolumny , przez co jest ciut gorzej ..

Ale zapewniam Cię, że nawet po pijaku wytargałbym Twoje zegary w góra 10 minut
Więc pomyśl , poczytaj i nie demontuj skrzyni biegów ..czy innej kierownicy
  
 
Nie zapomnij odkręcić linki prędkościomierza od zegarów zanim zaczniesz je szarpać
  
 
mam chyba ze 2 deski jak coś zegary też nawiewy też zresztą mam w huuuuuuuu klamotów
  
 
Cytat:
2014-08-20 20:44:50, markon pisze:
mam chyba ze 2 deski jak coś zegary też nawiewy też zresztą mam w huuuuuuuu klamotów



Spadłeś mi z nieba Poszła wiadomość na priv.
  
 
Cytat:
2014-08-20 17:13:14, krzychu_ch pisze:
Nie zapomnij odkręcić linki prędkościomierza od zegarów zanim zaczniesz je szarpać


taaa??

pierwsze słyszę ,żeby linka w Espero się odkręcała
  
 
Cytat:
2014-08-20 17:13:14, krzychu_ch pisze:
Nie zapomnij odkręcić linki prędkościomierza od zegarów zanim zaczniesz je szarpać


taaa??

pierwsze słyszę ,żeby linka w Espero się odkręcała
  
 
Cytat:
2014-08-21 16:10:22, bogdan1 pisze:
taaa?? pierwsze słyszę ,żeby linka w Espero się odkręcała


Bogdan,przy skrzyni się odkręca...

-----------------
Błędy w aucie są zawarte między oparciem fotela a pedałem gazu
  
 
Cytat:
2014-08-21 18:11:15, rysiu1 pisze:
Bogdan,przy skrzyni się odkręca...


a rysio umie czytać ??

Cytat:
2014-08-20 17:13:14, krzychu_ch pisze:
Nie zapomnij odkręcić linki prędkościomierza od zegarów...

  
 
Cytat:
2014-08-23 00:09:52, bogdan1 pisze:



Umie ale lubi czasem być przekorny.

Co do linki przy zegarach to Masz świętą rację.

-----------------
Błędy w aucie są zawarte między oparciem fotela a pedałem gazu
  
 
Cytat:
2014-08-23 19:02:51, rysiu1 pisze:
Umie ale lubi czasem być przekorny.


dobra, sorry rysiu...
tera to ja się "straciłem czujność"


P.S. kurwa ! Robert! ..wymieniaj tę dechę szybko bo i Maniuś przestanie handlować LSD /zarobi na desce/ ..no i przestaną mi dokuczać
  
 
Cytat:
2014-08-24 00:42:24, bogdan1 pisze:
dobra, sorry rysiu... tera to ja się "straciłem czujność" P.S. kurwa ! Robert! ..wymieniaj tę dechę szybko bo i Maniuś przestanie handlować LSD /zarobi na desce/ ..no i przestaną mi dokuczać



Spoko spoko, transakcja w toku
Jak w ogóle wygląda ta deska od wewnątrz? To jest na metalowym stelażu? Kurier da radę to dowieźć w jednym kawałku?

Pozdr.
  
 
Cytat:
2014-08-24 00:54:38, robertkaluza pisze:
Spoko spoko, transakcja w toku Jak w ogóle wygląda ta deska od wewnątrz? To jest na metalowym stelażu? Kurier da radę to dowieźć w jednym kawałku? Pozdr.



ranyy! Robert!...zadajesz pytania jak na egzaminie z medycyny

Jak dobrze kojarzę , metalowy "stelaż" to raczej jest po stronie woza , a nie deski , natomiast jest ona na tyle sztywna , że przy dobrym opakowaniu nawet Wielkim Destruktorom (czytaj UPS, DHL. 7 czy innym DPD) ...udaje się takie elementy dostarczać w całości z reguły zawsze

Niemniej Szczęście dobrze mieć za sojusznika

Powodzenia i baw się dobrze
B1
  
 
Mam raczej spore doświadczenia z deską w Espero, więc się podzielę wiedzą . Deska wbrew pozorom jest metalowa (blacha), oklejona cienką pianką i skóropodobnym PCV w kolorze mniej więcej szarym. Dodatkowo posiada dwa usztywniające wsporniki w postaci metalowych rurek. W temacie odnowienia można: wymienić całą deskę (koszta, zwłaszcza transportu), dać do obicia, oklejenia, lub pójść na łatwiznę jak ja, i odmalować sprayem do plastików (kolorek trzyma już 3 rok).
Pierwszy demontaż, z braku doświadczenia potrwa co najmniej 4 godziny, przy wprawie i komplecie narzędzi około 40 minut. To jedziemy.
Demotujesz:
- plastikową osłonę wajchy biegów (ten plastik, z którym łączy się mieszek), jest na wcisk
- popielniczkę i półeczkę, wkręty na krzyżak (PH2) na obwodzie
(możesz próbować się teraz dobrać, ale na 90% się nie uda, demontuj dalej)
- podłokietnik - dwa wkręty PH2 pod kawałkiem wykładziny w środku
- osłonę tunelu - dwa wkręty TORX pod zaślepkami po bokach przy nogach pasażera i kierowcy, jeden wkręt PH2 pod podłokietnikiem (będzie ciężko wyjąć przez wajchę biegów, ale da radę)
Powinieneś teraz zobaczyć przy podłodze, na środku wąską blachę, z trzema śrubami (klucz 10), wystarczy odkręcić tę dolną pośrodku.
Skoro już jesteś w kabinie, to odkręcasz jeszcze 4 wkręty TORX (dwa pod plastikowymi zaślepkami widocznymi po otwarciu drzwi, dwa na dolnym rancie deski). Dół masz załatwiony.
Teraz będzie śmieszniej - odkręcasz plastikową osłonę kolumny (góra i dół, wkręty PH2). Jako, że kierownicę i tak musisz ściągnąć, licznik zostaw sobie na później. Ściągasz klakson (na wcisk), odkręcasz śrubę (klucz 22 albo 24 - nie pamiętam), ściągasz koło kierownicy. Odpinasz kostki od manetek, odkręcasz manetki i zdejmujesz (TORX). Odkręcasz maskownicę licznika (od dołu trzyma osłona kolumny, od góry masz dwa wkręty PH2. DELIKATNIE wysuwasz maskownicę, aby móc poodpinać wiązki od przycisków (zatrzaski na wtyczkach). Teraz możesz odkręcić licznik (dwa wkręty w plastikowych uszach na górze skrzynki licznika. Teraz rozkładasz się wygodnie na pedałach (chyba, że masz drobne i giętkie ręce ) i na macanego odpinasz DWIE wtyczki wiązek licznika oraz linkę prędkościomierza (zatrzaski). Teraz możesz wyjąć licznik, podciągając go do góry. Koniecznie odepnij wiązki licznika od stelażu deski, bo je pourywasz. Bawimy się dalej idąc w prawo. Zdejmujesz konsolę środkową (wkręty PH2 na dole pod popielniczką, oraz dwa ukryte za kratkami nawiewu). Teraz zdemontuj radio (jeżeli masz), będziesz miał nieco lepszy dostęp. Odkręcasz plastikową czarną osłonę pod deską nad nogami pasażera, pod nią jest przykręcona na jeden PH2 linka sterowania nawiewem ciepło / zimno. Dopiero teraz wysuwasz lekko panel nawiewu (zatrzaski trzeba podważyć), odpinasz wtyczkę przewodów i wtyczkę wężyków ciśnieniowych, wyciągasz całość razem z linką. Zdejmujesz plastik konsoli. Teraz odkręcasz (PH2 na obwodzie) i wyciągasz schowek po stronie pasażera, odpinając wiązkę oświetlenia schowka. Teraz otwierasz maskę. Tu masz do odkręcenia 3 nakrętki na klucz 12 (lub 13, nie pamiętam) tuż pod przednią szybą - jeżeli będą problemy, będziesz musiał zdemontować ten podwójny plastik podszybia, na którym siedzą wycieraczki (4 wkręty PH2). Teraz możesz delikatnie spróbować wysunąć deskę rozdzielczą, ale nie wyciągaj jej jeszcze - wiązki są poprzypinane opaskami do wnętrza deski, oraz masz jeszcze podpięty immobiliser, bimbaj i być może alarm (wtyczki z zatrzaskiem). Plastikowe kanały nawiewu (dwa na podszybie, dwa duże + dwa małe na bok do drzwi) powinny się same wypiąć, o wiele więcej zabawy jest przy ich montażu .
Powodzenia i stalowych rąk (pocharatasz się na bank ;P).
W razie pytań pisz, postaram się pomóc.
  
 
SUPER !!! dzięki za wyczerpujący opis.
Jeszcze tylko jedno pytanie. Czy na podłączonym akumulatorze mogę odpiąć poduszkę? Słyszałem, że trzeba odpiąć na odłączonym (i to po odczekaniu chwili) i podłączyć na ciągle odłączonym, bo inaczej wyskoczy błąd poduszki. To prawda?

Pozdr.


Cytat:
2014-08-25 02:24:34, ZeeWolf pisze:
Mam raczej spore doświadczenia z deską w Espero, więc się podzielę wiedzą . Deska wbrew pozorom jest metalowa (blacha), oklejona cienką pianką i skóropodobnym PCV w kolorze mniej więcej szarym. Dodatkowo posiada dwa usztywniające wsporniki w postaci metalowych rurek. W temacie odnowienia można: wymienić całą deskę (koszta, zwłaszcza transportu), dać do obicia, oklejenia, lub pójść na łatwiznę jak ja, i odmalować sprayem do plastików (kolorek trzyma już 3 rok). Pierwszy demontaż, z braku doświadczenia potrwa co najmniej 4 godziny, przy wprawie i komplecie narzędzi około 40 minut. To jedziemy. Demotujesz: - plastikową osłonę wajchy biegów (ten plastik, z którym łączy się mieszek), jest na wcisk - popielniczkę i półeczkę, wkręty na krzyżak (PH2) na obwodzie (możesz próbować się teraz dobrać, ale na 90% się nie uda, demontuj dalej) - podłokietnik - dwa wkręty PH2 pod kawałkiem wykładziny w środku - osłonę tunelu - dwa wkręty TORX pod zaślepkami po bokach przy nogach pasażera i kierowcy, jeden wkręt PH2 pod podłokietnikiem (będzie ciężko wyjąć przez wajchę biegów, ale da radę) Powinieneś teraz zobaczyć przy podłodze, na środku wąską blachę, z trzema śrubami (klucz 10), wystarczy odkręcić tę dolną pośrodku. Skoro już jesteś w kabinie, to odkręcasz jeszcze 4 wkręty TORX (dwa pod plastikowymi zaślepkami widocznymi po otwarciu drzwi, dwa na dolnym rancie deski). Dół masz załatwiony. Teraz będzie śmieszniej - odkręcasz plastikową osłonę kolumny (góra i dół, wkręty PH2). Jako, że kierownicę i tak musisz ściągnąć, licznik zostaw sobie na później. Ściągasz klakson (na wcisk), odkręcasz śrubę (klucz 22 albo 24 - nie pamiętam), ściągasz koło kierownicy. Odpinasz kostki od manetek, odkręcasz manetki i zdejmujesz (TORX). Odkręcasz maskownicę licznika (od dołu trzyma osłona kolumny, od góry masz dwa wkręty PH2. DELIKATNIE wysuwasz maskownicę, aby móc poodpinać wiązki od przycisków (zatrzaski na wtyczkach). Teraz możesz odkręcić licznik (dwa wkręty w plastikowych uszach na górze skrzynki licznika. Teraz rozkładasz się wygodnie na pedałach (chyba, że masz drobne i giętkie ręce ) i na macanego odpinasz DWIE wtyczki wiązek licznika oraz linkę prędkościomierza (zatrzaski). Teraz możesz wyjąć licznik, podciągając go do góry. Koniecznie odepnij wiązki licznika od stelażu deski, bo je pourywasz. Bawimy się dalej idąc w prawo. Zdejmujesz konsolę środkową (wkręty PH2 na dole pod popielniczką, oraz dwa ukryte za kratkami nawiewu). Teraz zdemontuj radio (jeżeli masz), będziesz miał nieco lepszy dostęp. Odkręcasz plastikową czarną osłonę pod deską nad nogami pasażera, pod nią jest przykręcona na jeden PH2 linka sterowania nawiewem ciepło / zimno. Dopiero teraz wysuwasz lekko panel nawiewu (zatrzaski trzeba podważyć), odpinasz wtyczkę przewodów i wtyczkę wężyków ciśnieniowych, wyciągasz całość razem z linką. Zdejmujesz plastik konsoli. Teraz odkręcasz (PH2 na obwodzie) i wyciągasz schowek po stronie pasażera, odpinając wiązkę oświetlenia schowka. Teraz otwierasz maskę. Tu masz do odkręcenia 3 nakrętki na klucz 12 (lub 13, nie pamiętam) tuż pod przednią szybą - jeżeli będą problemy, będziesz musiał zdemontować ten podwójny plastik podszybia, na którym siedzą wycieraczki (4 wkręty PH2). Teraz możesz delikatnie spróbować wysunąć deskę rozdzielczą, ale nie wyciągaj jej jeszcze - wiązki są poprzypinane opaskami do wnętrza deski, oraz masz jeszcze podpięty immobiliser, bimbaj i być może alarm (wtyczki z zatrzaskiem). Plastikowe kanały nawiewu (dwa na podszybie, dwa duże + dwa małe na bok do drzwi) powinny się same wypiąć, o wiele więcej zabawy jest przy ich montażu . Powodzenia i stalowych rąk (pocharatasz się na bank ;P). W razie pytań pisz, postaram się pomóc.

  
 
Cytat:
2014-08-25 21:50:33, robertkaluza pisze:
SUPER !!! dzięki za wyczerpujący opis. Jeszcze tylko jedno pytanie. Czy na podłączonym akumulatorze mogę odpiąć poduszkę? Słyszałem, że trzeba odpiąć na odłączonym (i to po odczekaniu chwili) i podłączyć na ciągle odłączonym, bo inaczej wyskoczy błąd poduszki. To prawda? Pozdr.


Nie bede sciemnial ze wiem jak w Espero to dziala, ale tak jak piszesz w Cordobie sobie tak wlasnie wywolalem blad poduszki bo odpiolem przy podpietym aku jak montowalem CB
  
 
W tym temacie nie pomogę, bo mnie kręci życie na krawędzi - nie mam poduszek ani ABS-u . Jednak do demontażu deski i tak polecam odpiąć całkowicie akumulator - wiązek i ostrych rantów mnóstwo, a o zwarcie przy szarpaninie z dechą nietrudno. Zapomniałem jeszcze dopisać o odkręceniu skrzyneczki bezpieczników w desce pod klapką (3 x PH2 - banał ).