Rav4, jaka sonda lambda: oryginał z ASO, DENSO czy szrot?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Podobno zamienniki to strata czasu i pieniędzy - brać oryginał i płacić. Cena w ASO to 1100 zł...
Trochę poszukiwań na znanym portalu aukcyjnym: szrot ok 150 zł, nowa DENSO ok 400 zł.
Trochę lektury na Moto forach i opinie: DENSO produkuje sondy dla Toyoty. To ten sam produkt tylko inne logo na opakowaniu.

1. Czy ktoś może podzielić się swoją opinią na temat sond DENSO: czy jest ryzyko, że po zamontowaniu tej sondy problem za chwilę wróci i cała przygoda skończy się zamówieniem sondy w sklepie Toyoty?
2. Czy po wymianie sondy trzeba wykasować błąd w komputerze czy po kilkunastu cyklach komputer sam go anuluje i wyłączy engine-check? (ew. reset na klemach aku?)


Obowiązkowa część opisowa dla potomnych:

Rav 4, 2003, benzyna
Kod błedu: P1155
bank 2 sonda 1 (góra po prawej) ta, dla której jest wycięty otwór w osłonie

Nr katalogowy 89467-42020
Odpowiednik DENSO DOX 0246
Fora anglojęzyczne podają jako odpowiednik: DENSO 234-9028, WALKER 250-54003.
Wszyscy podkreślają, że BOSH to pewna porażka.

Do potwierdzenia:

Podobno padła grzałka. Sprawdzę w kostce omomierzem. Kostka 4 przewody: dwa białe - grzałka, czarny - sygnałowy, szary - masa. Oporność grzałki jest niewielka, wystarczy sprawdzić czy jest przejście w obwodzie grzałki.
Sygnał sondy (na rozgrzanym silniku) w przedziale 0-1V ale to bardzo zgrubne sprawdzenie. Ważna jest częstotliwość sygnału - więc potrzebny oscyloskop.
  
 
Cytat:
2016-01-07 13:47:49, Ravdarka pisze:
Podobno zamienniki to strata czasu i pieniędzy - brać oryginał i płacić. Cena w ASO to 1100 zł... Trochę poszukiwań na znanym portalu aukcyjnym: szrot ok 150 zł, nowa DENSO ok 400 zł. Trochę lektury na Moto forach i opinie: DENSO produkuje sondy dla Toyoty. To ten sam produkt tylko inne logo na opakowaniu. 1. Czy ktoś może podzielić się swoją opinią na temat sond DENSO: czy jest ryzyko, że po zamontowaniu tej sondy problem za chwilę wróci i cała przygoda skończy się zamówieniem sondy w sklepie Toyoty? 2. Czy po wymianie sondy trzeba wykasować błąd w komputerze czy po kilkunastu cyklach komputer sam go anuluje i wyłączy engine-check? (ew. reset na klemach aku?) Obowiązkowa część opisowa dla potomnych: Rav 4, 2003, benzyna Kod błedu: P1155 bank 2 sonda 1 (góra po prawej) ta, dla której jest wycięty otwór w osłonie Nr katalogowy 89467-42020 Odpowiednik DENSO DOX 0246 Fora anglojęzyczne podają jako odpowiednik: DENSO 234-9028, WALKER 250-54003. Wszyscy podkreślają, że BOSH to pewna porażka. Do potwierdzenia: Podobno padła grzałka. Sprawdzę w kostce omomierzem. Kostka 4 przewody: dwa białe - grzałka, czarny - sygnałowy, szary - masa. Oporność grzałki jest niewielka, wystarczy sprawdzić czy jest przejście w obwodzie grzałki. Sygnał sondy (na rozgrzanym silniku) w przedziale 0-1V ale to bardzo zgrubne sprawdzenie. Ważna jest częstotliwość sygnału - więc potrzebny oscyloskop.



Niestety gorne sondy w rav4 00-03 byly bardzo wadliwe, jak tylko mialem komplet górnych nie bylo ich po jednym dniu, ja zawsze mialem oryginały Toyota Denso i nikt nie reklamował, podrobek bym nie ryzykował kupowac, ewentualnie nowa Denso wchodzi w gre ta za 400zl.

najprosciej sprawdzic miernikiem miedzy dwoma czarnymi kablami jak piszczy to OK a jak nie to złom

wystarczy ze przy wymianie zdejmiesz kleme i bląd zniknie
  
 
Kuszą oryginały ze szrotów za 150 zł. Nawet znalazłem zgodną rocznikowo

Jeżeli mówisz, że w tym okresie słabe te sondy były to pewnie zdecyduję się na nową DENSO.
Jeżeli możesz rzucić okiem na fotki czy dobrze to wygląda:

http://allegro.pl/sonda-denso-dox-0246-previa-avensis-verso-picnic-i5575472227.html
  
 
Cytat:
2016-01-07 19:44:12, Ravdarka pisze:
Kuszą oryginały ze szrotów za 150 zł. Nawet znalazłem zgodną rocznikowo Jeżeli mówisz, że w tym okresie słabe te sondy były to pewnie zdecyduję się na nową DENSO. Jeżeli możesz rzucić okiem na fotki czy dobrze to wygląda: http://allegro.pl/sonda-denso-dox-0246-previa-avensis-verso-picnic-i5575472227.html



to chyba jakies zdjecie podgladowe zreszta po wygladzie to duzo nie widac, taka sonda dziala albo nie )) no uzywka to ryzyko bo nie wiesz na jak zuzyta trafisz moze ci pochodzic 5lat lub 3 miesiace)) ja chyba po 120 goniłem gorne ale akurat teraz nie mam;/;/

  
 
Pytanie tylko czy takie nowe DENSO to też nie padnie za 3 miesiące...
Jak to jest, bo jeżeli dobrze rozumiem to Toyota oryginalnie montuje DENSO (1100 pln w ASO)
ale DENSO (u sprzedawcy detalicznego 400 pln) to ryzyko, że nie bedzie działać lub szybko padnie? Może się ktoś wypowie kto zakłada nówki nie koniecznie kupione w ASO.
W necie sporo jest komentarzy na temat porażek z sondami BOSHa, uniwersalnymi. Wszyscy twierdzą, że ww. zamienniki to porażka. Czy w tej grupie znajduje się DENSO (400 pln)?
  
 
Cytat:
2016-01-08 15:29:15, Ravdarka pisze:
Pytanie tylko czy takie nowe DENSO to też nie padnie za 3 miesiące... Jak to jest, bo jeżeli dobrze rozumiem to Toyota oryginalnie montuje DENSO (1100 pln w ASO) ale DENSO (u sprzedawcy detalicznego 400 pln) to ryzyko, że nie bedzie działać lub szybko padnie? Może się ktoś wypowie kto zakłada nówki nie koniecznie kupione w ASO. W necie sporo jest komentarzy na temat porażek z sondami BOSHa, uniwersalnymi. Wszyscy twierdzą, że ww. zamienniki to porażka. Czy w tej grupie znajduje się DENSO (400 pln)?



To jest tak ze oryginalne w serwisie bedziesz mial Denso tylko jeszcze ze bedzie na nich logo i nr toyoyta i pewnie dlatego sa takie drogie, te denso za 400zł mysle ze beda podobne jak te z ASO tylko nie maja loga toyota Wedlug mnie najlepszy wybór to miedzy Denso nowe za 400 lub uzywka oryginalna Denso za 120-150zł, daruj sobi uniwersalne i jakies boscha.
  
 
Jeszcze dla potomnych:

Oryginalna sonda ma przewody: 2x czarny - grzałka, niebieski - sygnał, biały - masa.

Jeszcze ciekawostka odnaleziona w sieci (UWAGA, sam nie sprawdzałem, info wymaga potwierdzenia):
LED wpięta pomiędzy B+ i MEN w czasie pracy silnika pokazuje nam pracę sondy lambda.Jeśli świeci-mieszanka bogata,sygnał z sondy powyżej 0,5 V.Jesli zgaszona-mieszanka uboga,sygnał sondy poniżej 0,5 V.
Sondę uważamy za sprawną,jeżeli na wolnych obrotach rozgrzanego silnika nastąpi min.8 błysków diody w czasie 10 sek. (8 przejść sygnału przez poziom 0,5V)
Stąd nazwa pinu MEN-Monitor ENgine.
Ważne! Nie mostkujemy w tym momencie TEN i GND.
  
 
Cytat:
2016-01-08 20:28:54, land-car1983 pisze:
To jest tak ze oryginalne w serwisie bedziesz mial Denso tylko jeszcze ze bedzie na nich logo i nr toyoyta i pewnie dlatego sa takie drogie, te denso za 400zł mysle ze beda podobne jak te z ASO tylko nie maja loga toyota Wedlug mnie najlepszy wybór to miedzy Denso nowe za 400 lub uzywka oryginalna Denso za 120-150zł, daruj sobi uniwersalne i jakies boscha.


Tak i NIE
Te akurat sondy DENSO dedykowane z wtyczka za 300-400 dzialaja i nie powodują powstawania bledu ale nie pracują jak oryginal i widać to w silniku 2.0 gdzie mamy 4 sondy i jest z czym porownac po prostu wolniej odpowiadają na zmiany ale jak to się przekłada na moc zużycie paliwa i reszty niewiadomo może znacząco może nie.
Jak ktoś niema kasy na oryginal to można zalozyc i działa.
Czesci w ASO sygnowane logiem Toyota sa najlepsze i to nie dowcip tylko fakt sa niejednokrotnie modyfikowane czyli posiadaja ulepszone parametry i spelniaja wymogi producenta auta czyli Toyoty.
Czesci Denso czy jakiegokolwiek producenta sa robione na zamówienie i sa robione z tego co jest w zamówieniu i spelniaja określone parametry zgodnie ze specyfikacja.
Czesci bez logo Toyoty nie musza spelniac zadnych norm co nie znaczy ze nie spelniaja bo mogą spelniac bardziej lub mniej i dzialac lepiej lub gorzej, i dokładnie tak jest.
Fakt tez jest taki ze te z logo sa znacznie droższe nie tylko dlatego ze sa lepsze.Posrednikow jest wielu i każdy po drodze musi zarobić swoje 100% na części.
Czesci w ASO sa drogie ale sa lepsze i maja gwarancje która można wyegzekwować.
To jest pare faktow i nie przesadzam w tym momencie ani trochę a każdy ma swoje możliwości finansowe i możliwość wyboru tego co zalozy ale nie można powiedzieć ze to sa te same części tylko bez logo, bo nie sa.Kazda fabryka produkuje OEM- na pierwszy montaz ,części zamienne z logo i części zamienne bez logo samochodow w których ma być zastosowana dana czesc.I to nie jest ta sama jakość i parametry a niejednokrotnie i materialy z których części sa zrobione cena rowniez.
  
 
Cytat:
2016-01-09 18:16:11, Bigelektron pisze:
(...) Jak ktoś niema kasy na oryginal to można zalozyc i działa. (...) każdy ma swoje możliwości finansowe i możliwość wyboru tego co zalozy (...)


Dyskusja niepotrzebnie schodzi na ocenę możliwości finansowych autora. Autko ma już 13 lat, nie potrafię się z nim rozstać, zatem muszę rozsądnie kalkulować koszty - tyle w temacie.

Wracając do meritum: staram się ustalić różnicę w produktach tej samej firmy.
1. Rozumiem, że DENSO za 400 zł będzie współdziałać i raczej nie powinno paść po 3 miesiącach. 2. Nie będzie problemów na przeglądzie technicznym z badaniem spalin.

Sonda działa w układzie zero-jedynkowym: mieszanka uboga/mieszanka bogata, generuje odpowiednio niższe i wyższe napięcie w określonym czasie. Z tego co pisze Bigelektron tańsza sonda może mieć wydłużony czas reakcji. Czy wiadomo z jaką częstotliwością komputer odwołuje się do sygnału sondy?
  
 
Cytat:
2016-01-09 21:20:20, Ravdarka pisze:
Dyskusja niepotrzebnie schodzi na ocenę możliwości finansowych autora. Autko ma już 13 lat, nie potrafię się z nim rozstać, zatem muszę rozsądnie kalkulować koszty - tyle w temacie. Wracając do meritum: staram się ustalić różnicę w produktach tej samej firmy. 1. Rozumiem, że DENSO za 400 zł będzie współdziałać i raczej nie powinno paść po 3 miesiącach. 2. Nie będzie problemów na przeglądzie technicznym z badaniem spalin. Sonda działa w układzie zero-jedynkowym: mieszanka uboga/mieszanka bogata, generuje odpowiednio niższe i wyższe napięcie w określonym czasie. Z tego co pisze Bigelektron tańsza sonda może mieć wydłużony czas reakcji. Czy wiadomo z jaką częstotliwością komputer odwołuje się do sygnału sondy?



Bigelektron ma pewnie racje i zostaje ci tylko oryginał najlepiej używany jak chcesz mieć spokój,bo niestety Toyota jest dobrym autem ale delikatnym na rózne odchylenia minimalne złe wskazania i juz sie pali błąd.. Nie poratuje cię obecnie oryginałem bo te górne sondy schodzą z dnia na dzień, moze za dwa tygodnie bede coś miał ale też nic pewnego.
  
 
Cytat:
2016-01-09 21:20:20, Ravdarka pisze:
Dyskusja niepotrzebnie schodzi na ocenę możliwości finansowych autora. Autko ma już 13 lat, nie potrafię się z nim rozstać, zatem muszę rozsądnie kalkulować koszty - tyle w temacie. Wracając do meritum: staram się ustalić różnicę w produktach tej samej firmy. 1. Rozumiem, że DENSO za 400 zł będzie współdziałać i raczej nie powinno paść po 3 miesiącach. 2. Nie będzie problemów na przeglądzie technicznym z badaniem spalin. Sonda działa w układzie zero-jedynkowym: mieszanka uboga/mieszanka bogata, generuje odpowiednio niższe i wyższe napięcie w określonym czasie. Z tego co pisze Bigelektron tańsza sonda może mieć wydłużony czas reakcji. Czy wiadomo z jaką częstotliwością komputer odwołuje się do sygnału sondy?

No w innym kontekście było to sformulowanie uzyte nie oceniam twojej możliwości finansowej.I wyraźnie napisałem ze będzie dzialac i nie będzie bledu montuje takie sondy i jest ok i wlasciciele nie zauwazaja roznicy w pracy silnika na codzien .
To tak mniej więcej jest jak lepiej mieć tv za 12 tys ale na tym za 3500 tez można poogladac i niektórym wystarcza.I nie doszukuj się drugiego dna bo szkoda czasu.


[ wiadomość edytowana przez: Bigelektron dnia 2016-01-09 22:48:17 ]
  
 
O, krótko i na temat. Dziękuję!
  
 
Dostałem zamówioną sondę. Kolory przewodów jak w oryginale z ASO.

Gwint jest przesmarowany grafitowym smarem. Pytanie do praktyków na co dzień odkręcających zapieczone elementy: zetrzeć ten grafit i przesmarować smarem miedziowym czy zostawić jak jest?

Jeszcze w kwestii porządkowej: w poprzednich postach pisałem o lokalizacji sondy. Po prawej oznacza po stronie pasażera (taki m.in. opis zamieścił sklep, w którym kupiłem sondę). Jeżeli patrzymy na sam katalizator to sonda jest po lewej! Dla jasności zamieszczam link do zdjęcia gdzie pokazano układ sond wraz z ich oznaczeniem:

https://www.google.pl/search?q=sonda+lambda+rav+4&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwiArNS1pafKAhWhj3IKHTsCBhkQ_AUIBygB&biw=1344&bih=644#imgrc=DRVxsb2P-FQ4fM%3A

[ wiadomość edytowana przez: Ravdarka dnia 2016-01-13 18:33:21 ]
  
 
Cytat:
2016-01-13 18:29:44, Ravdarka pisze:
Dostałem zamówioną sondę. Kolory przewodów jak w oryginale z ASO. Gwint jest przesmarowany grafitowym smarem. Pytanie do praktyków na co dzień odkręcających zapieczone elementy: zetrzeć ten grafit i przesmarować smarem miedziowym czy zostawić jak jest? Jeszcze w kwestii porządkowej: w poprzednich postach pisałem o lokalizacji sondy. Po prawej oznacza po stronie pasażera (taki m.in. opis zamieścił sklep, w którym kupiłem sondę). Jeżeli patrzymy na sam katalizator to sonda jest po lewej! Dla jasności zamieszczam link do zdjęcia gdzie pokazano układ sond wraz z ich oznaczeniem: https://www.google.pl/search?q=sonda+lambda+rav+4&source=lnms&tbm=isch&sa=X&ved=0ahUKEwiArNS1pafKAhWhj3IKHTsCBhkQ_AUIBygB&biw=1344&bih=644#imgrc=DRVxsb2P-FQ4fM%3A [ wiadomość edytowana przez: Ravdarka dnia 2016-01-13 18:33:21 ]



))))) nie mieszaj po stronie pasażera to po stronie pasażera) strona pasazera jest tylko jedna teoretycznie jak staniesz od strony silnika to po lewej ale ja tak nie lubie lokalizowac bo mozna pokrecic po tym błedzie co mi podales to byla uszkodzona górna po stronie pasazera na tym twoim zdjeciu A co do grafitu i smaru miedziowego to sie nie znam oryginalnie niczego nie dawali i po 12-13 latach te sondy sie łatwo wykrecaja a wykrecilemich kilkadziesiat z identycznego katalizatora i wkrecalem bez zniczego kazdy niech robi jak uwaza
  
 
Dobrze mi ją zidentyfikowałeś, wszystko jest OK!

Co do pasażera, to przekładasz angliki, więc wiesz jak to jest, nie?
  
 
Cytat:
2016-01-13 21:29:11, Ravdarka pisze:
Dobrze mi ją zidentyfikowałeś, wszystko jest OK! Co do pasażera, to przekładasz angliki, więc wiesz jak to jest, nie?



Jesteśmy w Polsce więc mówie jak jest w Polsce Anglików przełożyłem kilka i tylko tylko w Rav4 a ogólnie to robie blacharkę i to taka grubszą
  
 
Sonda wymieniona, błąd wykasowany, pół godziny za kółkiem i błąd nie powraca.
Sonda wykręciła się bardzo łatwo. Obyło się bez palnika, przedłużek czy szlifierki i wynalazków nasadowych Oczko 22 i z jednej ręki.

Dla potomnych:

Klucze 12 i 22. WD-40. Smar miedziowy jeżeli nowa sonda nie ma fabrycznie przesmarowanego gwintu. Działamy na zimnym silniku!
1. Zdejmujemy osłonę termiczną: 3 śruby i jedna nakrętka.
2. WD-40 delikatnie w szczelinę pomiędzy sondą a kołnierzem gwintu, można powtórzyć kilka razy i na kawę
3. Wtyka sondy przechodzi przez oczko więc nie ma potrzeby odcinać starej.
4. Jeżeli sonda nie była wcześniej wymieniana i na przykład zakręcona przez magika na gorącym silniku to powinna dać się wykręcić dosyć łatwo.
5. Sprawdzamy gwint w kolektorze, smarujemy delikatnie gwint sondy smarem miedziowym. Tutaj są dwie szkoły: jedni smarują inni nie. Przesmarujesz - a gdybyś musiał wrócić do tematu to teoretycznie powinna łatwiej się wykręcać. Ważne, aby nie przesmarować osłony czujnika sondy! Nie posmarujesz - nic złego się nie stanie.
6. Zakładamy osłonę, wpinamy sondę. Przewód zakupionej sondy okazał się odrobinę dłuższy od oryginalnego. Z uwagi że w pobliżu mamy wentylator można przewód dodatkowo umocować.
7. Podłączamy laptopa, kasujemy błąd. Ewentualnie odpinamy na chwile akumulator.

Czas: 2 godziny z czego ponad połowę dostał na działanie WD-40
Koszt: nowa sonda Denso z popularnego portalu aukcyjnego - 380 zł z wysyłką.
Jak będzie się zachowywać sonda i czy wzrośnie spalanie dam znać za jakiś czas
  
 
Cytat:
2016-01-17 13:23:45, Ravdarka pisze:
Sonda wymieniona, błąd wykasowany, pół godziny za kółkiem i błąd nie powraca. Sonda wykręciła się bardzo łatwo. Obyło się bez palnika, przedłużek czy szlifierki i wynalazków nasadowych Oczko 22 i z jednej ręki. Dla potomnych: Klucze 12 i 22. WD-40. Smar miedziowy jeżeli nowa sonda nie ma fabrycznie przesmarowanego gwintu. Działamy na zimnym silniku! 1. Zdejmujemy osłonę termiczną: 3 śruby i jedna nakrętka. 2. WD-40 delikatnie w szczelinę pomiędzy sondą a kołnierzem gwintu, można powtórzyć kilka razy i na kawę 3. Wtyka sondy przechodzi przez oczko więc nie ma potrzeby odcinać starej. 4. Jeżeli sonda nie była wcześniej wymieniana i na przykład zakręcona przez magika na gorącym silniku to powinna dać się wykręcić dosyć łatwo. 5. Sprawdzamy gwint w kolektorze, smarujemy delikatnie gwint sondy smarem miedziowym. Tutaj są dwie szkoły: jedni smarują inni nie. Przesmarujesz - a gdybyś musiał wrócić do tematu to teoretycznie powinna łatwiej się wykręcać. Ważne, aby nie przesmarować osłony czujnika sondy! Nie posmarujesz - nic złego się nie stanie. 6. Zakładamy osłonę, wpinamy sondę. Przewód zakupionej sondy okazał się odrobinę dłuższy od oryginalnego. Z uwagi że w pobliżu mamy wentylator można przewód dodatkowo umocować. 7. Podłączamy laptopa, kasujemy błąd. Ewentualnie odpinamy na chwile akumulator. Czas: 2 godziny z czego ponad połowę dostał na działanie WD-40 Koszt: nowa sonda Denso z popularnego portalu aukcyjnego - 380 zł z wysyłką. Jak będzie się zachowywać sonda i czy wzrośnie spalanie dam znać za jakiś czas



te 2 godz to faktyczne dla potomnych)) ale ładnie to opisales