Pożegnanie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wczoraj wieczorem odszedł mój Ojciec.

Mało kto z Was Go poznał, ale to był porządny chłop starej daty... Rocznik 1933, opowiadał mi tyle historii z dawnych dni. Dzięki Niemu wiem więcej, niż ze wszystkich książek razem wziętych... A czytałem dużo.
Wcale nie dorosłem do tego pożegnania....mimo swoich 44 lat.

Żegnaj, Tato.

Nie oczekuję kondolencji, lecz chwila refleksji nad naszym losem może się nam wszystkim przydać. Po cichu, bez pośpiechu...
  
 
Trzymaj się Heniu,

[i]
  
 
[i]

Byłem troszkę młodszy..32 lata jak pożegnałem mojego ojca...
Na to się nigdy nie jest gotowym...

Trzymaj się chłopaku.....