postaram sie powtorzyc teraz swoja "Teorie ..." na temat spotkan, ktora to teoria byla wielokrotnie przeze mnie ujawniana i gloszona podczas "Spotkan na Agrykolii", ale widze, ze poniektorzy bedac wowczas otumanieni alkoholem

, nie pamietaja...
1. Spotkania sa nam potrzebne jedynie w terenie ... !!! I nie wazne, kto jakim autem przyjedzie.
2. Jak Ci sie cos popsuje podczas wyjazdu terenowego, to i tak bedziesz chcial o tym porozmawiac. I nie potrzeba Ci "regularnych" spotkan kiedy nie ma, o czym rozmawiac, bo nie bylo wyjazdu albo Ci sie nic nie popsulo.
3. Spotkania mozna organizowac w 4x4 zawsze i na telefon. Chyba znamy sie za dobrze, aby sie umawiac?
4. Jestesmy za mala grupa,aby pojsc na wysilek organizacji regularnych spotkan. Patrz pkt.3. Mysle, ze powinnismy dazyc do spotkan ze srodowiskiem off roadowym w Wawie na zasadzie zauczestniczenia w regularnych spotkaniach tego srodowiska. "Barylka, co czwartek o 19-tej". To juz wiecie, o czym mysle. Ale...! Tam sie nie wejdzie, jak sie nie pojezdzi i nie zauczestniczy we wspolnych imprezach. Bo inaczej, to sie siedzi na koncu stolu.
5. Ale? ...

. Uwzgledniajac powyzsza moja opinie w pkt.1-4, jak juz zostanie ustalony termin spotkan, to mylicie sie, ze nie bede regularnie i obowiazkowo w nich uczestniczyl

. Termin co miesiac, jak proponuje Boreg jest OK, ale niech sie cos dzieje dobrego w terenie i czyni!!! w tym okresie, bo inaczej, to ... Padniemy jak nasi "mlodszi braciszkowie" z .... ? ....
przemek67