Regulacja luzu zaworów w silniku 2E

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Wkrótce mija tysiąc kilometrów od remontu głowicy w mej dryndzie, wypadałoby więc dokonać kontroli luzu zaworów. Problem w tym, iż w silniku 2E czynność tę należy wykonywać na gorącym silniku. W teorii jest to proste - ściągam pokrywę zaworów, ustawiam I tłok w GMP, reguluję luz na sześciu zaworach, obracam wał o 360 stopni i reguluję drugą szóstkę. Tylko czy dam radę uczynić to, zanim silnik nie ostygnie? Czy ktoś z Was wie, jaki powinien być luz mierzony na zimnym silniku? Podejrzewam że większy niż na gorącym, pytanie tylko o ile. I czy w ogóle taki sposób regulacji jest dopuszczalny...
  
 
Kurde,pierwszy raz spotykam sie z regulacja zaworow na cieplym silniku.Zimny silnik to wiadomo,temp.ok 20* a teraz jak okreslic temp. wlasciwa dla cieplego silnika?Cos chyba nie tak z ta temperatura.
  
 
W książce napisano, że silnik jest gorący po przejechaniu 10-15km. Znajomy z corollaclub regulował luz, ale w tzw. międzyczasie silnik wystygł... Dlatego też się tego obawiam, zwłaszcza przy obecnych temperaturach...
  
 
Przy obecnych temperaturach raczej nie dasz rady tego zrobić zanim silnik nie wystygnie. Może ustaw 1 cylinderi tam luzy na gorącym silniku, poczekaj aż ostygnie sprawdz luzy i takie ustaw na pozostałych zaworach. Może nie bedzie to idealne rozwiązanie ale do wiosny powinno wystarczyć. Jak sie zrobi cieplej bedziesz miał wiecej czasu.
  
 
Cytat:
2004-01-08 10:43:17, Iceman pisze:
Przy obecnych temperaturach raczej nie dasz rady tego zrobić zanim silnik nie wystygnie. Może ustaw 1 cylinderi tam luzy na gorącym silniku, poczekaj aż ostygnie sprawdz luzy i takie ustaw na pozostałych zaworach. Może nie bedzie to idealne rozwiązanie ale do wiosny powinno wystarczyć. Jak sie zrobi cieplej bedziesz miał wiecej czasu.




Pewnei tak będę msuaił zrobić - przy okazji nabiore wprawy Dzięki za radę Iceman.
  
 
U mnie lekko pogrywaly zaworki, a ze sie nudzilem to z pomoca ojca je regulowalem, udalo mi sie to zrobic na cieplym silniku ale na styk bo 5 min pozniej luzy zaworowe byly juz zupelnie inne, robilem to w lecie ale nie mialem danych odnosnie silnika wiec musialem wpierw obadac kolejnosc zaplonu, sposob regulacji zaworu itd - poszlo dosc sprawnie wiec wszystko zdazylem na cieplym silniku i bzyka az milo.
  
 
No to po regulacji! Wczoraj się za to zabrałem, z niemałą trwogą zresztą Po nagrzaniu silnika wjechałem do garażu w którym wcześniej przyszykowałem sobie potrzebne narzędzia i zabrałem się za ściąganie pokrywy zaworów. Poszło szybko, zdążylem się nawet poparzyć. Sam sposób regulacji jest prosty, po ustawieniu I cylindra w GMP mogłem już zamknąć książkę-wystarczyło patrzeć na znak na kole pasowym i położenie krzywek-to wystarczyło, aby bezbłędnie poznać, które zawory należy w danym położeniu regulować. Zajęło mi to jakieś 40 minut, ale później jeszcze gwoli pewności obracałem wałem jeszcze z kilkanaście razy aby sprawdzić czy luzy się nie zmieniają, dokonując po drodze drobnych korekt... W sumie zeszły mi na tym prawie 2 godziny! Silnik był jeszcze na szczęście ciepły Co dziwne, luzy wcale/znacząco się nie zmieniły w tym czasie-wydawało mi się nawet, że wraz ze spadaniem temperatury silnika troszkę maleją, ale to pewnie złudzenie spowodowane zmęczeniem ciągłym wsuwaniem szczelinomierza między krzywkę a dźwigienke Aha, zaraz po zdjeciu pokrywy i zmierzeniu chyba na 3 zaworach luz był za mały. Przeregulowałem jednak wszystkie. Silnik o dziwo nawet odpalił i jeździ jak jeździł - trochę zaczął jednak pusczać olej spod pokrywy (założyłem starą uszczelkę), ale po mocniejszym dokręceniu póki co trzyma się dzielnie
  
 
Cytat:
2004-06-22 09:33:05, Golden_Flyer pisze:
. Silnik o dziwo nawet odpalił i jeździ jak jeździł - trochę zaczął jednak pusczać olej spod pokrywy (założyłem starą uszczelkę), ale po mocniejszym dokręceniu póki co trzyma się dzielnie



Czy gdzies mozna kupic taka uszczelke czy tylko u dilera?
  
 
Cytat:
2004-01-06 11:34:07, Golden_Flyer pisze:
Wkrótce mija tysiąc kilometrów od remontu głowicy w mej dryndzie, wypadałoby więc dokonać kontroli luzu zaworów. Problem w tym, iż w silniku 2E czynność tę należy wykonywać na gorącym silniku. W teorii jest to proste - ściągam pokrywę zaworów, ustawiam I tłok w GMP, reguluję luz na sześciu zaworach, obracam wał o 360 stopni i reguluję drugą szóstkę. Tylko czy dam radę uczynić to, zanim silnik nie ostygnie? Czy ktoś z Was wie, jaki powinien być luz mierzony na zimnym silniku? Podejrzewam że większy niż na gorącym, pytanie tylko o ile. I czy w ogóle taki sposób regulacji jest dopuszczalny...


Chłopie! Postaw samochód na biegu jałowym... niech pracuje az wlaczy sie wentylator chłodnicy...wtedy jest napewno gorący.... spokojnie zabierz sie do pracy. Nie bój sie że ostygnie.... przez godzine nie bedziesz mógł swobodnie dotknąć elementów głowicy bo bedzie gorąca i wyregulujesz obie 6stki prawidłowo