Dusi się na zimnym silniku

Hello!
Mam Corsę B z silnikiem Ecotec 1.0 12V. Przy zapalaniu gdy auto postoi dłużej zaczynają się problemy, tzn. po zapaleniu obroty ustabilizują się na 1000 a potem nagle spadną do 300-400 i strasznie szarpie autem. W tym czasie gdy przycisnę pedał gazu auto jeszcze bardziej się dusi i nie może wskoczyć na obroty. Dopiero po chwili nie naciskając na gaz autko odzyskuje 1000 obrotów, ale dalej dusi się po dodaniu gazu. Dopiero po przejechaniu parunastu metrów auto odzyskuje normalną moc i reakcję na gaz. Potem jest praktycznie wszystko w porządku. Mnie się wydaje że jest to silniczek krokowy ale nie jestm do końca pewien. Czy może to być np. czujnik temperatury?? Komputer nic nie pokazuje. bardo dziękuję za rady i pozdrawiam

Wiesz niekiedy tak się zdarza. Jak wrzucę na luz to niekiedy obroty wskakują mi na 6000 bez dodawania gazu. Rozebrałem cały ten silniczek i niestety przy czyszczeniu uszkodziły się mi w nim blaski od przełącznika. Dzisiaj kupię ten silniczek, ale chcę jeszcze wyeliminować inną rzecz jeśli takowa jest. Bo np. przy zapaleniu na zimnym silniku to gdy nawet ręcznie będę zwiększał otwór w przepustnicy to autko dusi się.

A check Ci się nie zapala???
I jak Ty rozebrałeś silniczek krokowy na części???

spróbuj jeszcze w momencie kiedy stoisz a obroty są wysokie wcisnąć mocno pedał hamulca i trzymaj go tak chwilkę, jeżeli obroty spadną to wg. mnie będzie to silniczek krokowy, na 90%

Silnicek mam już nowy. Niestety nic nie pomógł. Opiszę teraz jakie są reakcje.
Gdy jest zimny silnik to strasznie go dusi i nie reaguje na pedał gazu.(Ja mam benzyniaka nie mam przerobionego na gaz) Wręcz przeciwnie po dodaniu gazu dusi go strasznie.
Po pewnym czasie wszystko wraca do normy.
Gdy silnik osiąga temp. mniej niż 90 C to zaczyna się dławienie na 3000-3200 obr/min i w tym czasie następuje zapalenie kontrolki. Po puszczeniu gazu i spadnięciu obrotów znowu gaśnie dioda.
Takie zapalenie wskaźnika można także uzyskaćprzy tej temperaturze wciskając szybko pedał gazu.
Nie wiem co już może być. Wymieniłem:
przepływomierz, silniczek krokowy, zawór ERG i dalej to samo.
Acha co najważniejsze po dołączeniu przepływomierza auto jedzie normalnie tylko, że się świeci przez cały czas pomarańczowy wskaźnik uszkodzenia elektroniki.
Bardzo będę wdzięczny za pomoc. Ja już nie pojadę do ASO bo to nie mechanicy tylko wymieniacze. Co im wskaże komp to tylko tyle umi zdiagnozować. Cieniaki jakich mało. Nie jedźcie do ASO w Oświęcimiu. Po prostu cieniaki

Cytat:

2004-05-13 22:37:01, mako2 pisze: Acha co najważniejsze po dołączeniu przepływomierza auto jedzie normalnie tylko, że się świeci przez cały czas pomarańczowy wskaźnik uszkodzenia elektroniki.

Całkiem normalny objaw. Jeżeli wystapi brak lub fałszywy sygnał z któregos z czujników komp przełacza sie na zaprogramowany tryb awaryjny co sygnalizuje sławetna kontrolka. U kolegi prawdo podobnie czujnik temperatury daje wskazanie jak na ciepłym silniku przez co komp zubaża mieszanke i dlatego wystepuja takie objawy. Po podgrzaniu silnika wszystko wraca do normy

Cytat:

2004-05-14 10:23:32, PiotrS pisze: Zczytaj błędy z kompa i napisz jakie się pojawiły. Dla mnei sprawa jest banalnie prosta.Trzeba zacząć od błędów, trochę pomyśleć i będzie po kłopocie.Warunek, dobra dignoza.

dokładnie, kody błedów to podstawa.

Krokowego bym nie podejrzewał bo na zimnym silniku przy odpaleniu nie pracuje praktycznie (ssanie), przy walniętym czujniku temp. silnika (bądź cieczy chłodzącej) byłby problem z odpaleniem ale na ciepłym silniku. Jeżeli piszesz, że przepływka i EGR wymienione to ja sprawdziłbym przede wszystkim kable WN, świece i przewody podciśnieniowe (może któryś spadł).

To napewno nie jest czujnik temperatury. Sprawdzony wskazuje normalnie i przyjmuje odpowiedznie wartości zgodnie z AUTODATĄ z 2004 roku. Poza tym wsadziłem nowy żeby sprawdzić i nic nie pomógł