Fachowcy????

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
Co prawda temat może mało ciekawy ale praktyczny.
Niedawno kupiłem i założyłem opony 205/40/17. Zaraz po założeniu się przejechałem było coś nie tak. Drżała kierownica.
Ponowne wyważenie i było oki do 120 km/h
Powyżej robiło się to samo. Powrót do warsztatu ponowne wyważenie i było w miarę ale nadal powyżej 160 km/h kiera drżała.
Obpuściłem temat przecież powyżej 180 na codzień nie jeżdzę.
Wczoraj wymieniłem tarcze, pojechałem na jazdę próbną i kierownica już drżała od 80 km/h.
Dzisiaj pojechałem do innego warsztatu ponownie wyważyć koła i się okazało że na lewym przodzie ciężarek był nie w tym miejscu i ważył 100 g (słownie sto gram) . Obecnie jest 15 g. I jest OCKI.

No coment!!
  
 
A myślałem, że nic już mnie nie zaskoczy
I już rdadycyjnie; dokłaqdne namiary, zby tam nie trafić.
  
 
Płock, Maszewo Duże
Jest tam tylko jeden PSEUDOfachowiec z oponami
  
 
rzeczywiście niezłe przeboje z tymi oponami miałeś...
Ja nie wiedziałem że stosuje się w ogóle takie duże odważniki do wyważania... 100gr to kupa ołowiu, ja bym z tym poszedł na złom
Ja może się powtórzę ale jak po zimie zakładałem zimówki to kazałem sprawdzić ich wyważenie (po 10 tyś km). i gostek spytał się gdzie to było wyważane, powiedziałem że w ASO Toyoty i tylko mechanik pokiwał głową bo nie wierzył w to że jest wszystko OK.
Dlatego ja nie eksperymentuję z Toyotką i wolę być pewien wykonanego zlecenia (chociaż każdemu może się zdarzyć wpadka).
  
 
tacy fachowcy powinni zmeinić zawód lub im pomóc w tej zmianie
I kolejny raz ręce opadają-Teraz POLSKA
  
 
Teraz POLSKA

==== albo Witajcie w Kraju
  
 
Fachowcy to podstawa.
Kupiłem sobie (o ja głupi że nie zapytałem nikogo) felgi 15'' i nowe opony 195x60x15 Barum'a do Corolki E11 FL. Tak sobie wydumałem mając równiez E12 że jak coś to zamienie ...
Wszysko było fajnie bo wyglądały OK tylko jakoś autko przestało jechać jak trzeba - szersze opony więc na koleinach zaczęła tańczyć ale dodatkowo przy h>120 kierownica wykonyława "dziwne ruchy" .
W warszatcie gdzie instalowali opony na nowe felgi alu i ważyli mi koła klient jak zakładał gumy twierdził że są II gatunku (ciekawe bo kupione w salonie Toyoty).
Objawy nie znikały więc pojechałem do drugiego, trzeciego, raz jeszcze do drugiego z reklamacją bo po trzecim było troszkę lepiej i wreszcie do czwartego ale tym razem profesjonalnego w 100% serwisu opon (Opon Serwis Lublin al.Kraśnicka).

Klient jak tylko zobaczył furke i koła powiedział że lipa - do e11 tylko 14'' albo 15'' ale na bardzo niskim profilu ale zobaczy co da się zrobić.
Ważył jakąś mądrą maszyną, obracał opone na feldze potem jeszcze raz ważył i dociskał wałkiem 800kg i znowu ... !
Zapłaciłem więcej niż za montaż nowych opon z ważeniem i trwało to prawie godzine ale efekt był kosmiczny - zero ruchu na sterach !!!

  
 
Cytat:
2004-06-13 22:03:42, Jureq pisze:
Fachowcy to podstawa.
Kupiłem sobie (o ja głupi że nie zapytałem nikogo) felgi 15'' i nowe opony 195x60x15 Barum'a do Corolki E11 FL. Tak sobie wydumałem mając równiez E12 że jak coś to zamienie ...
Wszysko było fajnie bo wyglądały OK tylko jakoś autko przestało jechać jak trzeba - szersze opony więc na koleinach zaczęła tańczyć ale dodatkowo przy h>120 kierownica wykonyława "dziwne ruchy" .
W warszatcie gdzie instalowali opony na nowe felgi alu i ważyli mi koła klient jak zakładał gumy twierdził że są II gatunku (ciekawe bo kupione w salonie Toyoty).
Objawy nie znikały więc pojechałem do drugiego, trzeciego, raz jeszcze do drugiego z reklamacją bo po trzecim było troszkę lepiej i wreszcie do czwartego ale tym razem profesjonalnego w 100% serwisu opon (Opon Serwis Lublin al.Kraśnicka).

Klient jak tylko zobaczył furke i koła powiedział że lipa - do e11 tylko 14'' albo 15'' ale na bardzo niskim profilu ale zobaczy co da się zrobić.
Ważył jakąś mądrą maszyną, obracał opone na feldze potem jeszcze raz ważył i dociskał wałkiem 800kg i znowu ... !
Zapłaciłem więcej niż za montaż nowych opon z ważeniem i trwało to prawie godzine ale efekt był kosmiczny - zero ruchu na sterach !!!




miałem bardzo podobne przygody w z zimówkami do SEATA mojej żony dopiero po wizycie w czwartym serwisie oponiarskim facet kapnał się, że opona jest zwalona i trzeba ja zareklamować.
  
 
HeHe po wymianie opon na nowe letnie 195/55/14 w serwisie HONDY (mam blisko) ściągało na lewo przy hamowaniu więc pomyślałem że jak zamienie kola i bedzie dalej ściągać na lewo to coś z zawieszeniem a jak na prawo to opona do wymiany i jak ściągnołem kolo to okazało się że gościu zostawił kawałek szmaty między piastą a felgą