Znalazłem i się podzielę, bo myślę że warto spróbować, zwłaszcza jak ktoś ma "rozgarniętego"
gazownika. A potem marudzą, że im się chleb odbiera.
"Regulacja instalacji II gen. wg. BogdanS
Podaje na przykładzie BINGO's ale to mniej wiecej to samo co inne układy.
Reduktor do 1 i 2giej generacji powinien miec 2 sruby regulacyjne.
Jedna od regulacji czułości a druga od WOLNYCH OBROTÓW.
1. REGULACJA CZUŁOŚCI (odpowiednik poziomu paliwa w komorze plywakowej gaznika
) -tym regulujesz cisnienie w IIgim stopniu reduktora. Powinno byc wyregulowane minimalnie powyżej ciśnienia atmosferycznego. A robi sie to tak: odlaczasz waz prowadzący gaz z reduktora do miksera i podlaczasz do reduktora wezyk ktory zanurzasz w jakims zbiorniczku z wodą. Zasilasz zawory gazowe przez podlaczenie +12V np. do zaworu na reduktorze.
Teraz regulujesz srubą REG. CZUŁOŚCI tak, aby z wezyka wydostawaly sie pojedyncze bąbelki. Prawie nic. I już.
Teraz łączysz wszystko do kupy z mikserem tak jak było.
2. W programie interface'u gazowego ustawiasz wstepne otwarcie attuatora np. 100 i możliwość zamykania i otwierania na MAX.
3. Odpalasz silnik i trzymasz auto na 3000 RPM i przeaczasz na gaz (NIE WCISKAJĄC PEDAŁU PRZYSPIESZENIA BO MOŻE BYĆ BUM!)
Przy dobrych wiatrach, po chwili pozycja attuatora w miare sie ustabilizuje (jesli dziala sonda L) na jakiejs pozycji.
Wg. mnie, im bliżej 100 tym lepiej. Jeśli jest za mało lub za dużo (w granicah 20-30 w dół lub w góre) to można leciutko poprawić śrubą CZUŁOŚCI. Jeśli pozycja attuatora jest BAARDZO mała lub duża (np. 30 lub 160) to kibel. Trzeba dobrać lepszy mikser (można też sprawdzić dolot czy nie zatkany filtr albo jakaś chora zwężka na wlocie).
No więc załóżmy, że wyszło, iż przy 3000 RPM mamu pozycje att. oscylującą wokół 100.
4. Sprawdzamy , czy śruba od WOLNYCH OBROTÓW (w reduktorach niektórych oznaczona jako MINIMO) nie jest całkiem zakrecona bo wtedy auto raczej zgaśnie.
5. Puszczamy gaz i patrzymy na jakiej pozycji ustawi się attuator.
Teraz regulujemy śrubą wolnych obrotów tak, aby pozycja attuatora oscylowała w okolicy tej samej wartości co przy 3000 obr.
{{UWAGA: Jeśli układ ma dużą bezwładność (dłuugie przewody itp.) to można pozycje att. dla wolnych obr. ustawić nieco wyżej niż dla 3000.
Da nam to wzbogacenie mieszanki (chwilowe) podczas przyspieszania i zapobiegnie BUMom w kolektor }}
6. Teraz ponawiamy kroki 3 i 5 (bo mają na siebie wzajemnie wpływ)
Auto chodzi nam już poprawnie, ale...
7.Teraz najwazniejsze: (sprawdzenie poprawności dobrania układu mixer-dolot):
Notujemy wartości otwarcia attuatora dla 1000, 2000, 3000, 4000, 5000, 6000 RPM.
Jeśli wychodzi nam, ze wartośc ta rośnie wraz ze wzrostem obrotów - oznacza to zbyt "mały" mikser. I odwrotnie
Najlepiej, żeby wartość ta była w miarę równa z odchyłkami rzędu 30 - 40 kroków.
JEŚLI OTWARCIE ATTUATORA ROŚNIE Z OBROTAMI ZNACZNIE I PRZY 5000 SIĘGA 70-80% JEGO MAKSYMALNEGO OTWARCIA TO TAKI MIKSER NIE NADAJE SIE DO UŻYTKU. Bo przy dużych obciążeniach nie będzie w stanie dostarczyć wystarczającej ilości gazu i BUM.
Przy lekko rosnącej charakterystyce otwarcia att. można sobie pomóc funkcją "wzbogacania" podczas wciśnięcia pedału gazu. Większość systemów to ma.
CUT-OFF Nigdy nie zdejmujemy cut-off do 0% i obrotów poniżej 2000, bo silnik krokowy nie zdąży wrócić do swojego położenia po ponownym wciśnięciu gazu i będzie "szarpać" (wielokrotnie poruszany na forum temat).
Na koniec mam prośbę. Jeśli ktoś widzi błędy w moim rozumowaniu o sposobie strojenia to prosze o poprawienie mnie. Posty typu: "bzdura" bez podania prawidłowego rozwiązania nie wnoszą nic nowego do tego forum i są moim zdaniem spowodowane często niezrozumeniem tematu i spowodowaną tym frustracją. Tak więc zapraszam do polemiki "