Maglownica miał już ktoś wymiane?

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
No właśnie czy wymienialiści już maglownice?

Ostatni mam dosyc powazne stuki w kierownicy jak nia krece
pytałem sie zaufanego mechanika który kiedys pracował w
ASO jak jakis kierownik czy cos takiego i powiedział mi ze zac zyna se sypac maglownica...powiedział ze moge jezdzic ale
powoli sie sypie i musze miec na uwadze ten wydatek w najblizszym czasie.

Panowie jak to jes z ta maglownica? Czy ktos juz ja wymieniał
  
 
a regeneracja?? to napewno polowa ceny nowej..mi na biezunskiej w wawie mowili..bo kiedys ojciec nadgorwie zapytal ze wymiana to jakies 1.5tys zl i powiedzili ze kompletnie to nie ma sensu ze raczej regenerowac...a w ogole to jaki ty masz przebieg ze ci sie sypie??
  
 
No mi powiedział ze maglownica to jakies 1300 zł
Przebiek 240.000 km
  
 
mi tez sie sypie ale niewymienie bo za co? podobno regenerowane sie nieoplacaja bo sie tez zybko sypna a nowa kosztuje 2500zl. Kiedys ktos mnie postraszyl ze moze byc pewnego dnia tak ze ja bede chial skrecic a samochdo niepojedzie mi w ta strone co bede chial to prawda jest? bo jezlei tak to mozna sie zabic
  
 
a mozna sie zabic mozna.
No ale ten czlowiek z ASO co kiedys pracował to naprawde
kolo ktory sie zna na rzeczy (był kierownikiem).
Powiedział zebym sie nie przejmował bo na 100 przypadków tylko w jednym sie zablokuje. Raczej nie ma takiej mozliwosci zeby sie zablokowała. (ten jeden % to tylko zlosliwosc rzeczy martwych, w przypadku maglownicy jest tak ze bedzie sie krecic tylko ciezko i bedzie tak walic i łupac ze bedziesz wiedział ze to maglownica
  
 
aha i ta po regeneracji w zupełnosci wystarczy na ponad 100 tys koszt okolo 1300 zł
  
 
jezeli zeczywiscie to bylby koszt 1300zl to moze bym pogadal z moja kasa zapomogowo porzyczkowa czyli rodzicami i moze bym to zrobil. ale pan slawek musial bym mi stwierdzic ze juz tzreba wymieniac. ale ja patrzyl jakies 6 miesiecy temu to stwierdzil jak on to mowi " jezdzic i nie patrzec" no ale wkoncu tzreba bedzieo tym pomyslec. Kurcze 1300zl to jednak spory wydatek nieusmiecha mi sie teraz wywalac takich pieniedzy
  
 
Witam ja pracuje w serwisie i powiem ze jeszcze nie wymienialismy zadnej Maglownicy przekładni czy kolumny kierowniczej natomiast u mnie jak jade np po bruku to owszem stuka ale kolumna i nie mam jej kiedy zrobic ech zycie mechanika
  
 
no po bruku ak jade to mi terz puka dlatego sie tocze w takim razie to kolumna kierownicza tak? a ile to kosztuje?
  
 
Przy ostatniej wizcie u mojego mechaniora też mi powiedział że mam do regeneracji, ale koszt tej operacji to 550 zł + wymiana.
Podobno cierpiarze regenerują hurtowo bo tak szybko padają w esperakach
Tom
  
 
Bartek jak po bruku jedziesz to tez mi stuka.
Ale sprawdz czy jak stoisz i krecisz kierownica w lewo i w prawo (pełen zakres - to czy ci stuka) aha i najlepij jak by ktos pod maske wsadził glowe zeby posłuchac tam w idealnym srodku jak stuka to maglownica raczej...
  
 
Cytat:
2005-02-18 11:27:19, FGM2 pisze:
Bartek jak po bruku jedziesz to tez mi stuka.



oj Chlopaki, to chiba nie maglownica tylko jakas telepatia raczej...
  
 
W Baleronie jest fajnie - dokręcasz śrubke i luz na maglownicy znika.... magia Mercedesa... to nie przypadek ,że taryfiarze tak lubią Merce.

Ja też mam luz, ale jak się ma wspomaganie to ten luz nie jest uciążliwy.
  
 
Gdzieś kiedyś czytałem że w przekładniach ze wspomaganiem luz jest naturalny, przy czym znika on całkowicie przy pracującym wspomaganiu
  
 
Cytat:
2005-02-18 20:58:47, Robert_S pisze:
Gdzieś kiedyś czytałem że w przekładniach ze wspomaganiem luz jest naturalny, przy czym znika on całkowicie przy pracującym wspomaganiu



Tak dokładnie jest, luz musi być naprawdę niebezpiecznie duży żeby był wyczuwalny przy odpalonym silniku/wspomaganiu.
  
 
Cytat:
2005-02-18 20:52:26, -JACO- pisze:
W Baleronie jest fajnie - dokręcasz śrubke i luz na maglownicy znika.... magia Mercedesa... to nie przypadek ,że taryfiarze tak lubią Merce. Ja też mam luz, ale jak się ma wspomaganie to ten luz nie jest uciążliwy.



W naszych esperakach tez jest regulacja luzu tylko ciężej się do niej dostać. Tam gdzie wchodzą przewody z pompy najlepiej to widać z kanału jest taka duża niby śruba. Jak przykręcisz ją za mocno to nie tylko nie będzie luzu ale i kierownicą będzie ciężko kręcić.

Jeśli chodzi o ten luz na maglownicy to też taki miałem (stukało na dziurach). Jak złapałem za drążki w miescu gdzie przymocowane są do maglownicy to mogłem ruszać góra dół. Po rozkręceniu okazało się że nie trzeba regenerować bo to się wytarł taki element przesuwający drążki kierownicze w maglownicy( koreańczyki zrobili do z plastiku). Niestety nie występuje jako osobna część tylko razem z maglownicą, dlatego trzeba dać tokrzowi z dobrą maszyną(nie każdy to zrobi) albo tak jak mi to zrobili, nałożyć jakiegoś mocnego kleju, który wypełni miejce po startej części plastiku, wyszlifować złożyć i jeździć. Mi dali na to 6 miesięcy gwarancji. Już mineło, przejechałem ok 20tyś a luzu brak. Koszt 150zł za wyciągniecie maglownicy + 50zł za klejenie plastkiu.
Jeśli ktoś wyciągnie sobie maglownice to reste mogę zrobić, pokazać jak zrobić.
100% pewność daje wyfrezownie nowego elementu najlepiej z teflonu, ale w moim przypaku nie mogłem czekać kilka dni na taki element wiec zaryzykowałem na klej.

Tam gdzie robiłem swoją (Piaseczno) za regenerację biorą 600zł i dają rok lub ???km gwarancji.

[ wiadomość edytowana przez: -JACO- dnia 2005-02-18 23:57:55 ]
[ powód edycji: Połączenie dwóch sąsiednich postów. ]
  
 
Koza a gdzie coś takiego robią w Piasecznie????

Te cudo z teflonu to też chcieli Ci robić w tym zakładzie???

Co do kasacji tego luzu to jakoś mi się nie chcę wierzyć....
Gdyby to było takie proste jak w Baleronie to złotówy nie dawaliby hurtowo maglownic do regeneracji.
  
 
To jest warsztat regenerujący zmortyzatory drążki itp. Wyjazd na Magdalenkę już na koncu Piaseczna, naprzeciwko nowej siedziby Briluxa.
Oni nie chcieli się podjąć zrobienia tego elementu(Mają tylko tokarkę, a żeby zrobić taki element to musi być dokładna frezarka- kolega ma do takiej dostęp i mógł mi coś takiego zrobic a to że z teflonu to jest to najlepszy materiał- tani i nieścieralny). Wogóle chcieli się wycofać z naprawy bo rozkręcając myśleli że szykuje się standardowa regeneracja. Ale jak było wszystko na wierzchu to przekonałem że może spróbują klejem.
Dodam że wtedy też zobaczyłem ze jest w naszych maglownicach taka sruba do regulacji. Składając skręcili mi za mocno i objaw był taki ze po skręcie i puszczeniu kierownicy nie wracała ona samoczynnie do jazdy prosto. Pojechałem trochę popuścili i jest dobrze. oczywiście że jak maflownica jest porzadnie rozwalona to nawet ta regulacja nic nie da, ale jesli masz niewielki luz to możesz spróbować to zobaczysz.

[ wiadomość edytowana przez: -JACO- dnia 2005-02-19 00:24:21 ]
[ powód edycji: Łączenie dwóch sąsiednich postów. ]
  
 
Ja już sobie zrobiłem przekładnię. Luzy skasowane, nowe uszczelnienia, żadnych stuków poprostu jest OK. Wszystko zrobiłem w zakładzie gdzie pracuje bo tym się zajmujemy.
[ wiadomość edytowana przez: Sebek1975 dnia 2005-03-31 14:00:14 ]

[ wiadomość edytowana przez: Sebek1975 dnia 2005-04-06 08:11:19 ]
  
 
Ale u mnie nie było potrzeby regenerowania uszczelnień ponieważ pompa chodzi dobrze i nic nie cieknie.
U mnie był luz na tym elemencie do którego są przykręcone drążki kierownicze (to taki element plastikowy który sie slizga przy skręcie) Właśnie on był wytarty i drążki stukały jak jechałem po bruku. Po tym zabiegu zrobiłem już 15tyś i jest wszystko ok.