Co sądzicie o tych bębnach

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
jak w tytule, dodam, że ok 100pln za sztukę:

http://www.adpolska.com.pl/adpolska
  
 
Nie bardzo mogę się wypowiedzieć, bo cos ta stronka cieńko chodzi, ale jutro tez wymieniam bębny i zaproponowali mi brembo za 115 od sztuki, więc 100 za niewiadomo co to chyba nienajlepsza cena. Acha! Odradzali mi bębny Jurida - podobno totalne nieporozumienie (w przeciwieństwie do tarcz, klocków i szczęk). Pozdro.


[ wiadomość edytowana przez: Walus dnia 2005-03-23 14:51:43 ]
  
 
Kurczę znalazłem te bębny na allegro uwaga po 90 pln KOMPLET 0 dwie sztuki. No teraz to chyba gra jest warta świeczki. Byłem już zdecydowany na ATE po 97 sztuka (imho też chyba dobra cena - promocja w polmozbycie w piasecznie) - ale kurczę te polskie sa 2x tańsze

Z drugiej strony wiele już słyszałem o polskich bębnach, że będa biły i takie tam - po moim doświadczeniu z blokowaniem tylnego koła też mam pewne obawy - jednym słowem ok moge zapłacić dwa razy więcej - tylko czy warto???

Drugie pytanie to okładziny - standartowe na allegro to jakieś 50-60 pln, ATE 117pln -
  
 
Cytat:
2005-03-23 22:01:19, elChopin pisze:
Kurczę znalazłem te bębny na allegro uwaga po 90 pln KOMPLET 0 dwie sztuki. No teraz to chyba gra jest warta świeczki. Byłem już zdecydowany na ATE po 97 sztuka (imho też chyba dobra cena - promocja w polmozbycie w piasecznie) - ale kurczę te polskie sa 2x tańsze Z drugiej strony wiele już słyszałem o polskich bębnach, że będa biły i takie tam - po moim doświadczeniu z blokowaniem tylnego koła też mam pewne obawy - jednym słowem ok moge zapłacić dwa razy więcej - tylko czy warto??? Drugie pytanie to okładziny - standartowe na allegro to jakieś 50-60 pln, ATE 117pln -



Lepiej kup orginaly za 80zł
"Incars"
ul. Redaktorska 5
tel. 8637220
  
 
80 pln za sztukę czy komplet???
  
 
dzwoniłem do Incar - nie mają orginałów są tylko jakieś koreańskie ponoć b. dobre po 60 pln sztuka
  
 
No to kupiłem komplet bębenki i szczęki ate - już śmigają w autku, jest tylko mały problem. Zakładałem je sam, wydaje mi się, że wszystko ok poskładałem (znaczy się - żadne sprężynki czy sróbki mi nie zostały ) - hamulce też już się dotarły (zrobiłem ze 300km) , jednak wydaje mi się, że nadal słabo hamują, ręczny jest dupny (ale większość esperynek tak ma), zrobiłem więc kilka testów. Bieg R rura do tyłu i hamulec w podłogę na maksa (suchy asfalt) - dziewucha stała na zewnątrz i mówiła, że tylna oś nie zablokowała sie (abs też nie zadziałał na tyle tylko na przodzie) - kiedy powtórzyłem teścik tym razem do przodu tylna oś też zały czas się kręcila - na przedniej włączył się abs. Teraz pytanko do was - tam są przecież samoregulatory więc ja nic nie ustawiam, dziwi mnie tylko dlaczego przy jeździe do tyły i hamowaniu nie zablokowała się tylna oś, ani nie zadziałał abs - słabe hamulce, czy tak ma być i jest ok???
  
 
W układzie hamulcowym masz specjalne zawory, które zmniejszają ciśnienie w tylnych hamulcach, aby nie dopuścić do poślizgu tylnych kół (gdy przednie się kręcą, a tylne są zablokowane - bączek auta jest więcej niż pewny)
Jadąc do tyłu i hamując gwałtownie zwiększasz obciążenie tylnej osi - co powoduje wzrost przyczepności tylnych kół i uniemożliwia praktycznie ich zablokowanie.
Wcale nie znaczy to, że masz sprawne hamulce - lepiej pojedź gdzieś na rolki ewentualnie poszukaj kawałka gładkiej piaszczystej drogi i jadąc do przodu zahamuj gwałtownie. Wyjmij przedtem bezpiecznik abs-u żeby ten nie ingerował i obejrzyj ślady hamowania. Jeśli będzie poślizg tylnych kół - to masz jako tako pewność, że jest ok. Jeśli pod tylnymi kołami będzie ślad bieżnika - znaczy to że koło się toczyło i nie hamowało.
  
 
Cytat:
2005-03-30 23:03:34, Robert_S pisze:
W układzie hamulcowym masz specjalne zawory, które zmniejszają ciśnienie w tylnych hamulcach, aby nie dopuścić do poślizgu tylnych kół (gdy przednie się kręcą, a tylne są zablokowane - bączek auta jest więcej niż pewny) Jadąc do tyłu i hamując gwałtownie zwiększasz obciążenie tylnej osi - co powoduje wzrost przyczepności tylnych kół i uniemożliwia praktycznie ich zablokowanie. Wcale nie znaczy to, że masz sprawne hamulce - lepiej pojedź gdzieś na rolki ewentualnie poszukaj kawałka gładkiej piaszczystej drogi i jadąc do przodu zahamuj gwałtownie. Wyjmij przedtem bezpiecznik abs-u żeby ten nie ingerował i obejrzyj ślady hamowania. Jeśli będzie poślizg tylnych kół - to masz jako tako pewność, że jest ok. Jeśli pod tylnymi kołami będzie ślad bieżnika - znaczy to że koło się toczyło i nie hamowało.





Do tego weź poprawkę, że to nowe części i muszą się "ułożyć".
Pozdr. P.
  
 
Cytat:
2005-03-30 22:29:04, elChopin pisze:
.... Teraz pytanko do was - tam są przecież samoregulatory więc ja nic nie ustawiam, ...



Tak, ale te samoregulatory trzeba również dobrze ustawić.
Ja jak kupiłem auto, to słabo hamowało mi tylne lewe koło.
Okazało się, że samoregulator nie był wystarczająco wykręcony.
Po wukręceniu go na odpowiednią długość halulce są cacy i ręczy jest idealnie na 3 ząbku (wcześniej był na 5-tym).