Smród paliwa przy otwartej szybie

  
Sortuj wg daty:
rosnąco malejąco
mam ATU PLUS z instalacja LPG i nie wiem czemu ale jak się otworzy szybe to tak śmierdzi w środku paliwem ze nie idzie wyrobic, a na zamkniętych wszystko jest ok. Kumpel ma atu i tez to samo jest u niego. POMOCY!!!!!!!!!!!!!!!!!!
 
 
przebity bak
  
 
Coś kiedyś czytałem,że w Atu Plusach nawala ta rura łącząca wlew i bak. I tam często podcieka.
  
 
a czy zaobserwowałeś zwiekszone zużycie PB?
Jakieś plamy pod samochodem?

Ja mialem tak kiedyś i było to spowodowane poluzowaniem sie nakretek na śrubach mocujących pływak itp. do baku (jak wyjmiesz koło zapasowe i odkręcisz dekielek w podłodze pod kołem to na to natrafisz)

pozdr
  
 
Witam! Na 100% masz nieszczelny wlew paliwa, miałem to samo u siebie (zbiornik jest na zewnątrz nadwozia i taki efekt , tzn. cofania sie oparów do kabiny by nie wystąpił).
Trzeba dokładnie obejrzeć całe ustrojstwo, może nie trzeba będzie tego wyciągać . Cały problem bierze się stąd, że składa się ono z kilku części połączonych ze sobą bez uszczelek - jedynie na jakiś klej. Opary benzyny i działanie sił mechanicznych, np. przy manipulacjach ze zbiornikiem bez rozłączania gumowego łącznika robią swoje i połączenia się "rozłażą" .Obejrzyj dokładnie stan kołnierza pod klapką wlewu (odkręcasz 3 blachowkręty, które radzę wymienić na śruby z nakrętkami, aby lepiej docisnąć kołnierz do blachy) i zamocowanie zaworków (to te, do których dochodzą cienkie wężyki). Jeśli nieszczelność jest na spojeniu obudowy zbiornika odpowietrzającego to trzeba całość wymontować z autka.Zresztą jest to jedyny sposób ,aby zrobić to dokładnie i mieć potem "święty spokój". Ja tak zrobiłem, rozłączyłem wszystkie elementy i za pomocą distalu poskładałem do kupy
Zyczę "wesołego jajka" i powodzenia w naprawie.
  
 
Dokładnie tak jak mówi: GreenAtu. A najczęściej właśnie rozszczelnia się przy wlewie paliwa ten cholerny zasobnik powietrza (chyba tak to się nazywa) i wali wtedy benzyną w całym wozie.
  
 
Jeżeli rozszczelnią się połączenia układu odpowietrzania zbiornika (umieszczone pod boczną tapicerką bagażnika - czyli we wnętrzu auta), to śmierdzi przede wszystkim po tankowaniu i nie jestem pewny wpływu otwarcia okien na intensywność zapachu (prędzej otwarcie wietrzy wnętrze).

Jeżeli śmierdzi przy otwartych oknach podczas jazdy, to prędzej może chodzić o nieszczelną końcówkę wlewu paliwa lub po prostu przerdzewiał górny płaszcz zbiornika. Przy jeździe na gazie zbiornik zazwyczaj jest pustawy i łatwiej koroduje.
  
 
u mnie jest to samo.

zauważyłem teraz, jak uchylam okno.

na jesieni nic takiego nie zauważyłem.

na pewno nie jest to zbiornik paliwa, ponieważ zjawisko to występuje tylko podczas jazdy.

nie mam żadnych wycieków.

ja obstawiam pochłaniacz par paliwa.

jest on w lewym błotniku i pęd powietrza nawiewa opary do kabiny.

mam za dużo pracy, żeby się tym w tej chwili zająć (szewc bez butów chodzi), ale myślę, że jest na to najwyższa pora.



  
 
Cytat:
2005-03-26 09:09:44, -DLUGI- pisze:
Dokładnie tak jak mówi: GreenAtu. A najczęściej właśnie rozszczelnia się przy wlewie paliwa ten cholerny zasobnik powietrza (chyba tak to się nazywa) i wali wtedy benzyną w całym wozie.



To sie nazywa filtr par paliwa
  
 
dla scisłości dodam, że chodzi mi o pochłaniacz zamontowany w przednim lewym błotniku.



  
 
Admirał i Mebig, z tego co wiem to w zwykłych, późnych Caro i w plusach mogą być zastosowane dwa zupełnie inne układy pochłanaiania par i w plusach jest to najczęściej wina tego ustrojstwa przy wlewie (jak pisał GreenAtu), a w zwykłym Caro to tak naprawdę nie za bardzo wiadomo, ja już dwa lata walczę z tym smrodkiem i nic. Pozostało mi tylko zwalenie zbiornika (poczekam na cieplejsze dni). Zauważyłem tylko, że im mniej paliwka w baku tym mniej śmierdzi, a smrodek wydobywa się wyraźnie z tyłu auta. Na pewno nie jest to wina tego pochłaniacza na błotniku z przodu - omijałem go - bez poprawy. To, że smrodek czuć przy otwartym oknie wynika stąd, że otwarte okno podczas jazdy powoduje powstawanie wymuszonego ruchu powietrza w kabinie i smród jest "zasysany" do środka od strony komory bagażnika. Na moje oko to jakaś naprawdę mała i niewidoczna nieszczelność przy zbiorniku, która powstała przy montażu LPG, bo od tamtej pory mi capi.
  
 
Miałem to samo (otwieranie okna i smród paliwa wewnątrz) i idąc za radami znalezionymi tutaj na forum wymieniłem zbiornik paliwa. Ale zbiornik był ok. No to wymieniłem wlew paliwa, ale też był ok. No to jeszcze przeczyściłem pompę, ale nic to nie dało.
A przyczyną były dziurawe przewody paliwowe - metalowe nad zbiornikiem. Dziurka była niewielka, bo paliwo się tylko sączyło, ale wystarczyło, żeby śmierdziało wewnątrz.
Wymieniłem przewody i w końcu mogę spokojnie otworzyć okno w czasie jazdy.

pozdrawiam
Warzyk
  
 
Cytat:
2005-03-26 00:25:38, Anonymous pisze:
mam ATU PLUS z instalacja LPG i nie wiem czemu ale jak się otworzy szybe to tak śmierdzi w środku paliwem ze nie idzie wyrobic, a na zamkniętych wszystko jest ok. Kumpel ma atu i tez to samo jest u niego. POMOCY!!!!!!!!!!!!!!!!!!


pewnie chłopaki maja rację ale tak dla pewnoiści napisze że mój ojciec miał to samo i... "zapominało" mu się wymieniać filtr paliwa, jeździ na gazie odpala tylko na benz, a filt był tak "przegnity" że mieli problem z odkręceniem go, po wymianie już nie śmierdziało, warto jeszcze to sprawdzić... pzdr
  
 
u mnie to samo ale ja mam Atu i bez gazu wiec watpie ze to jest przyczyna tego i nie wystepuje to tylko w Plusach bo u mnie tez i przeczytawszy wasze wypowiedzi zrobilem jak pisalisice- podokrecalem wszystkie objemki przy tych wezykach przy wlewie posklejalem wszystkie laczenia i nadal to samo co to moze byc?poradzice bo nie chce sie "kisic" przy zamknietych oknach gdy sloneczko przygrzewa
  
 
Wymontuj ten cały badziew następnie posklejaj wszystkie łączenia i będziesz miał spokój do końca świata i jeden dzień dłużej Roboty jest gdzieś na około 1 godz. Ja posklejałem to poxipolem tym szarym i trzyma aż za dobrze Bo dokręcenie opasek czasami nic nie daje
  
 
Opiszwe przypadek w formie nowelki,sorki
Po ostatnich moich remontach układu zasilania benzyny postanowiłem wybrać sie na przejażdzke.
Gdy wszedłem do samochodu rano poczułem opary paliwa,ale pomyslałem sobie ,że to przez wymiane zbiornika i pompy i że po paru kilometrach sie przewietrzy
Pomyliłem sie po 30 km poczułem drgania nóg i zawroty głowy.Zatrzymałem sie.Po chwili wietrzenia wróciłem sie i pojechałem z reklamacją.
Okazało sie ,że to wina "filtru opar paliwa".Skleilismy to, nie znam nazwy kleju powiem po prostu- jakąś plasteliną .Po tym zabiegu wszystko wróciło do normy
Pamietajmy po wymianie pompy czy też zbiornika sprawdzic ten układ filtrujący.
A wogóle przyczyną wszystkich przypadłości było zanieczyszczone paliwo które zniszczyło mi 2 pompy i zbiornik którego nie dało sie wypłukać,pozostał mi jeszcze filtr na który zabrakło mi kasy
Pozdrawiam
  
 
U mnie też było to samo po zakupieniu samochodu. Nie dawało się jeździć z otwartą (nawet lekko) szybą. Winny jest układ pochłaniania par paliwa, który jest taki sam w Atu i Atu Plusie.
I teraz uwaga - to cholerstwo się może rozszczelnić przy tankowaniu "pod korek". Podejrzewam że poprzedni właściciel mojego auta tak właśnie tankował. W książce gwarancyjnej mam dwa zapisy dot. tego uładu - wymiana separatora par paliwa.
Pomaga wymiana całego układu - tego plastikowego łącznie z króćcem wlewu paliwa - całe to ustrojstwo widoczne na lewym błotniku po odchyleniu dywanika.
Ja po kupnie auta z tym jeździłem, ale po jakimś miesiącu rozwaliło się całkowicie - musiałem wymienić całość.
Niestety jest to drogie, koszt ok. 370 zł w ASO (4 lata temu).
Można próbować naprawy metodą spawania plastików - ponoć niektórzy tak robią i przynosi dobry efekt i jest tańsze.

U mnie od wymiany jest w porządku - nic nie śmierdzi benzyną.
Trzeba tylko pamiętać, żeby nie tankować pod korek!

W Caro i Caro Plusie problem nie występuje w ogóle - tam jest zupełnie inny układ, a pochłaniacz par paliwa jest w komorze silnikowej. To, czy w aucie jest lpg i pompa paliwa odcięta też nie ma żadnego z tym związku.
  
 
Witam.
U mnie też śmierdziało i smród wyraźnie wydobywał się z przodu auta.
Podejżewałem pochłaniacz, ale nie miałem kasy żeby go wymienić.
Dopiero ostatnio przy okazji wymiany pasków zauważyłem że wężyk biegnący do wtysku jest mokry od benzyny... po dokładniejszym obejrzeniu okazało się że po po prostu chyba struchlał ze starości. Węzyk miał kilkanaście mikro pęknięc przez które sączyła się benzynka. Po wymianie wężyka mam problem z głowy - koszt ok 10 zł
poponuję własnie spawdzić wszystkie gumowe węzyki bo to może one są przyczyną...
  
 
widze, ze opisujecie tu przyklady z Atu +, Atu i Caro, ale ja mam przejściówke z 90r i tez śmierdzi przy otwartym oknie czy u mnie tez są pochłaniacze dziś moze popatrze na te łączenia w bagazniku i wężyki w komorze silnika

-----------------
Volvo 440 1.8 DL + LPG '94
FSO 125p 1.5 C + LPG '83
FSO Syrena 104
  
 
U mnie w caro 92' były winne te "w bagażniku". Znaczy praktycznie ich nie było, kruszyły się w palcach Panowie-psuje jak zakładali gaz, to coś przygnietli (mam butlę w kole) i a reszty dokonała ruda.


[ wiadomość edytowana przez: Rusty dnia 2006-05-02 17:38:28 ]