"Posiadam Mitsu Carismę 1,8 16V GLXi, o dziwo 85 KM, automat ze sprężarką, w wersji economy i sport. Jeżdżąc po Radomiu nie mam gdzie dobrze się rozpędzić a w górach pokonało mnie tylko jakieś ryczące Subaru, reszta to narybek. Jest to "anglik" własnoręcznie przerobiony na "polaka" bez liftingu z dzwiękiem wydechu porównywalnym do Bugatti z 1924. Jedyny mankament to to, iż w Angli przejeżdzałem na zbiorniku 440 mil a w kraju już tylko 350. Nie mniej po załozeniu gazu byłem przerażony bo auto paliło mniej gazu (9,5 l) niż etyliny 95 (10 l). Poza tym jeden problem; co jakiś czas następuje rozładowanie akumulatora, auto się "wyalarmuje", później spokojnie odpala i jest ok jakieś 1 do 2 miesiący. Nad tą usterka pracowało już kilku elektryków jak dotąd bezskutecznie. Oczywiście szukam pomocy w klubie i chociaż drobna pomoc a może ucieszyć.
Pozdrawiam mitsumaniaków Krzysztof Klepacki"