Podrasowana wersja ma taki sam składany dach typu "hard top", jak oryginał, dodano do niej jednak pakiet aerodynamiczny z bocznymi fartuchami, wyrazistymi tylnymi błotnikami i podwójnymi końcówkami rur wydechowych.
Jakby tego było mało Le Mansory Coupe porusza się na 22-calowych felgach.
Firma Mansory wzmocniła zawieszenie i hamulce, ale co ważniejsze pomajstrowała również przy potężnym silniku twin-turbo W12, dając mu moc 641 KM. Continental Coupe po tuningu rozwija maksymalną prędkość 330 km/h i przyspiesza od 0 do 100 kilometrów na godzinę w 4,5 sekundy. We wnętrzu znajdziemy wykończenia z włókna węglowego, pedały i klamki drzwi wykonano zaś z aluminium.
Cóż, z pewnością nie jest to auto dla ludzi skromnych i nie lubiących się rzucać w oczy, ale na pewno też nie dla tych, którzy mają nieco bardziej wyrafinowany smak.