Wszystko po to, żeby ważący 2585 kg Mulsanne mógł osiągać setkę po zaledwie 5,1 s. Prędkość maksymalna wynosi bagatela 296 km/h. Każdy silnik zostaje poddany rygorystycznej kontroli, a także dodatkowemu, 80-minutowemu testowi symulującemu jazdę w normalnych warunkach i przy użyciu pełnego zakresu obrotów.
Dzięki nowym systemom kontroli i rozwiązaniom technicznym, nowy silnik jest o 15% bardzie wydajny niż poprzednik. Mimo to w cyklu miejskim potrafi spalić nawet 26 l/100 km. W cyklu mieszanym wartość ta spada do poziomu 17 l/100 km.
Nowy Bentley ma trafić do salonów latem 2010 roku.