podczas której my widzimy innych, a oni mogą podziwiać naszą drogą „furę”. Okazuje się jednak, że niektórzy chcieliby zmienić Lamborghini w sprzęt sportowy godny udziału w jednej z zimowych olimpiad. Na pewno taki pomysł miał zajmujący się zawodowo narciarstwem Szwed - Jon Olsson, multimedalista Winter X-Games i reprezentant Szwecji w narciarstwie alpejskim. Postanowił on pohulać Lamborghini Gallardo w białym, śniegowym piekle.
Jeśli połączenie nazwiska Olsson i marki Lamborghini brzmi znajomo, to zapewne dlatego, że na naszych łamach czytaliście już o tej parze. Na życzenie Olssona tuner DMC zajął się indywidualizacją Lamborghini Gallardo LP560 i zaopatrzył go m.in. w bagażnika na narty umieszczony na dachu (tak – wiemy, że to „świętokradztwo”, ale cóż poradzić). Olsson jest entuzjastą pojazdów z napędem na wszystkie koła i oprócz szczególnego Lambo Gallardo posiada także między innymi Audi R8.
Wróćmy jednak do szaleństw na śniegu – Olsson wybrał bardzo zaśnieżoną okolicę i pokazał, jak świetnie bawi się w swoim Gallardo, a w dodatku wszystko to zarejestrował na filmie, który prezentujemy poniżej.
Zapraszamy do obejrzenia wyczynów Olssona i szybko przypominamy jeszcze skróconą charakterystykę modelu:
- 2-drzwiowe coupe,
- napęd stanowi 5,2-litrowy silnik V10 o mocy 560 KM/412 kW i maksymalnym momencie obrotowym 540 Nm dostępnym od 6500 obr./min.
- przyspieszenie 0-100 km/h zajmuje mu 3,7 sekundy
- prędkość maksymalna 325 km/h (z powodu montażu bagażnika na dachu ograniczona do 255 km/h).