Producent wykorzystuje w tym celu niezwykłą maszynę, którą nazywa „krosnem”. Nie ma ona jednak nic wspólnego z przyrządem, jaki można było spotkać w domach naszych praprababek – to wyjątkowo nowoczesne urządzenie potrafi jednak dosłownie tkać poszczególne komponenty. Zamiast tworzyć płaski kawałek CFRP, od razu splata trójwymiarowy, gotowy element nadwozia. Takie części są lżejsze i bardziej wytrzymałe od komponentów wykonywanych tradycyjnymi metodami.
Trzeba przyznać, że pomysłowość inżynierów Lexusa, którzy zaprojektowali niezwykłe krosno, zrobiła na nas duże wrażenie.