Jednak Kosztujący przynajmniej 220 000 dolarów samochód już w 2012 roku stanie się najtańszym i najwolniejszym McLarenem w ofercie, bowiem szefowie firmy z Woking zapowiadają powrót legendarnego F1.
Zreformowany McLaren ma się naprawdę dobrze. Do doskonały moment by przypomnieć światu, że McLaren to światowa czołówka w kwestii pojazdów supersportowych. Nowy F1 ma być rewolucyjnym projektem, z centralnie umieszczonym silnikiem i elementami nawiązującymi do pierwowzoru. Spekuluje się, iż McLaren może pokusić się o wprowadzenie centralnie usytuowanego siedziska kierowcy. Kolejne plotki sugerują, iż nowy F1 może być hybrydą, lub występować w wersji z napędem hybrydowym. McLaren będzie się musiał porządnie napracować, bowiem Aston, Lambo i Ferrari w ciągu najbliższych kilku lat również wypuszczą nowe edycje swoich topowych modeli.