...z przewagą niemal 4 godzin nad drugim na mecie, Argentyńczykiem Orlando Terranovą. Jest to trzeci w tym roku sukces Mitsubishi Pajero Evolution MPR13, po triumfach Stephana Peterhansela w rajdzie Dakar, oraz w Baja Espana.
"To wynik pracy całego zespołu", mówił Luc Alphand otwierając szampana na podium w Iquique. "Samochód spisywał się doskonale, każdy w teamie wykonywał swoją prace perfekcyjnie, począwszy od mechaników, techników, przez ekipę BF Goodrich, po Gillesa, który prowadził mnie idealnie od flagi, do flagi. W ostatniej chwili przestraszyliśmy się nieco jakimiś kłopotami z silnikiem, ale szczęśliwie dotarliśmy do mety, pokonując ostatni etap, kończący się kilometrowym zjazdem z wydm, wprost na podium. To też daje obraz zróżnicowania trasy tego rajdu".
Dziewięciodniowa impreza rozpoczęła się w Argentynie, w narciarskim kurorcie San Carlos de Bariloche, we wtorek 28 sierpnia. Uczestnicy podróżowali stamtąd przez Andy, do pogranicza z Chile, a następnie północnym wybrzeżem Pacyfiku osiągnęli pustynię Atacama. Licząca 4116 km trasa z Patagonii wiodła na południe, ku chilijskiej granicy z Peru, prowadząc kierowców przez szerokie spektrum krajobrazów, warunków drogowych i pogodowych. Zawodnicy musieli walczyć w temperaturach bliskich zeru, ośnieżonych przełęczach górskich i na najbardziej spalonej słońcem pustyni Ameryki Południowej.
Załoga Repsol Mitsubishi Ralliart prowadziła w rajdzie od startu do mety i zapisała na swym koncie siedem zwycięstw etapowych, na odcinkach od długości od 3 (superoes "Vina del Mar Grand Prix") do 503 km. Początkowe próby prowadziły przez długie etapy wiodące wybrzeżem Pacyfiku, a następnie przez labirynty wąskich, krętych szlaków, wiodących pośród zwartej roślinności interioru. Ostatnie odcinki przebiegały przez otwartą pustynię i najwyższe na świecie wydmy.
Po testach przeprowadzonych w Maroku, Luc Alphand był bardzo zadowolony z ustawień i osiągów Mitsubishi Pajero MPR13. To znalazło swoje potwierdzenie w południowo-amerykańskim klasyku, który bez kłopotów wygrał. "Pajero prowadziło się doskonale i było bardzo wygodne, co nie jest bez znaczenia, podczas tak długich prób", powiedział Luc. "Dzięki naszej pracy w Maroku, teraz zawieszenie jest dopracowane, a zachowanie samochodu na trasie znacznie się poprawiło. Samochód jest także bardzo silny i dziewięć dni wytrzymał bez żadnych kłopotów".
Zróżnicowana trasa rajdu była także doskonałym poligonem doświadczalnym dla zespołu Repsol Mitsubishi Ralliart, przygotowującego się do sezonu 2008. "W ciągu ostatniego tygodnia zebraliśmy mnóstwo doświadczeń i wiele nauczyliśmy się", mówił Dominique Serieys, dyrektor zespołu. "To będzie procentować w kolejnym sezonie. Konkurencja może nie była aż tak silna, jak ta, z jaką musimy zmierzyć się w Afryce, ale teren i format rajdu Por Las Pampas, był wystarczającym wyzwaniem. To był ciężki test psychofizyczny i świetne przygotowanie dla Luca i Gillesa. Nawigacja była bardzo trudna, a więc mieliśmy przed sobą wyzwanie techniczne, logistyczne, a tego nie można lekceważyć"
Kolejną areną występu Mitsubishi Pajero Evolution MPR13 będzie finałowa runda Pucharu Cross-Country – UAE Desert Challenge, jaka odbędzie się pomiędzy 27 października a 2 listopada w Zjednoczonych Emiratach Arabskich. Wystartują tam trzy samochody w których zasiądą Stephane Peterhansel i Jean Paul Cottret, Luc Alphand i Gilles Picard oraz Joan Roma i Lucas Cruz. Przed rajdem w Emiratach zaplanowano jeszcze sesję testów w Maroku.