...zadeklarowały współpracę oraz wzajemną pomoc na trasie rajdu. Wszystkie załogi zakończyły ostatnie treningi. Teraz już tylko fizycznie i duchowo przygotowują się do najtrudniejszego na świecie wyzwania – wielkiej dakarowej przygody.
Trasa tego morderczego wyzwania przebiegała będzie tym razem przez Argentynę, Chile i Peru. Na starcie do pierwszego odcinka specjalnego stawią się dwie załogi w samochodach Mitsubishi Pajero – Adam Małysz z Rafałem Martonem i Albert Gryszczuk z Michałem Krawczykiem oraz quady Łukasza Łaskawca i Macieja Albinowskiego. Największą polską grupę na Dakarze uzupełni trzyosobowa załoga Unimoga w składzie Robert Szustkowski, Robert Szustkowski Junior i Jarosław Kazberuk.
Wśród startujących zawodników ponad połowa ma za sobą co najmniej jeden start w rajdzie Dakar. Rafał Marton (7 edycji) i Jarosław Kazberuk (4 edycje) mogą uchodzić za weteranów tego pustynnego maratonu. Albert Gryszczuk, Robert Szustkowski i Łukasz Łaskawiec stawali na starcie Dakaru po jednym razie. Dla Adama Małysza, Michała Krawczyka, Maćka Albinowskiego i Roberta Szustkowskiego Juniora przygoda w Ameryce Południowej będzie zupełnie nowym wyzwaniem.
Zawodnicy obu zespołów już wcześniej współpracowali ze sobą w różnych rajdach, w tym we wspólnym starcie Alberta Gryszczuka z Jarosławem Kazberukiem w rajdzie Dakar 2007.
Start w Dakarze jest dla mnie nie tylko olbrzymim wyzwaniem, ale również spełnieniem marzeń i możliwością sprawdzenia samego siebie. Do tak wyczerpującego maratonu można się przygotować technicznie i fizycznie, ale dopiero na trasie rajdu będziemy mogli sprawdzić jak radzimy sobie w ekstremalnych sytuacjach. – mówi Adam Małysz. Kilka, jak nie kilkanaście godzin dziennie za kierownicą w bardzo trudnych warunkach, kilka godzin na przygotowania do następnego etapu i sen z pewnością wymuszą na nas pełne poświęcenie. Ale nie zamierzam się poddawać – w końcu to spełnienie jednego z marzeń. – dodaje Adam.