Nissan opracował właśnie swój "najgorętszy" model, który jest w stanie osiągnąć 350 w czasie poniżej 10 sekund... stopni Celsjusza oczywiście!
Chodzi o specjalnie zmodyfikowany model Micra, który wybucha płomieniami po przyciśnięciu odpowiedniego przycisku. Pojazd jest wykorzystywany do treningu załogi fabryki Sunderland w opracowywaniu strategii i zasad postępowania w przypadku pożaru samochodu na terenie zakładów. Wykwalifikowana obsługa jest w stanie rozniecić i ugasić ogień w poszczególnych częściach samochodu, na przykład w obrębie tablicy rozdzielczej lub komory silnikowej, aby pracownicy byli w stanie nauczyć się zwalczać różnorodne rodzaje pożaru w bezpiecznych warunkach.
Kevin Kingston, odpowiedzialny za bezpieczeństwo pożarowe w Sunderland, przekonuje, że model pojazdu jest logiczną ewolucją rozwoju symulatorów pożarów, używanych do tej pory przez Nissana. Obecnie Nissan dysponuje narzędziem zdolnym do przygotowania ludzi do zwalczania realnego zagrożenia, jakim jest pożar samochodu na linii produkcyjnej. "Specjalna wersja" Micry została wyposażona w unikalną "opcję" jaką jest butla sprężonego propanu. Gaz jest następnie kierowany do poszczególnych części pojazdu poprzez układ rurek, tak że przy pomocy iskry elektrycznej zapłon można wyzwolić w prawie dowolnej części nadwozia. Niezaprzeczalną zaletą tego kosztującego 5 000 GBP modelu treningowego są niezwykle niskie koszty eksploatacji wynikające z możliwości jego wielokrotnego wykorzystania oraz fakt bezpieczeństwa dla trenujących - intensywność i lokalizacja ognia mogą być dokładnie kontrolowane.
Chociaż w zakładach w Sunderland nigdy jeszcze nie wybuchł żaden pożar, Nissan już przystąpił do szkolenia pracowników ochrony, montażu finalnego i kontroli jakości. Pod koniec roku zamierza rozszerzyć program szkoleń na pozostałych zatrudnionych.