Najnowsza generacja Porsche 911 GT3 R, stworzona na potrzeby rywalizacji w seriach GT3 na całym świecie, bezproblemowo przejechała pierwsze wyścigowe kilometry. W sobotę zmierzyła się z siódmą rundą Nürburgring Endurance Series (NLS) w klasie SP-X, zarezerwowanej dla maszyn, które nie zostały jeszcze homologowane do startów w zawodach motorsportowych. Samochód o mocy około 416 kW (565 KM), wyposażony w wyścigowe opony Michelin, uplasował się na trzecim miejscu klasyfikacji generalnej.
Frédéric Makowiecki zaliczył nim najszybsze okrążenie na kombinacji północnej pętli i krótkiej wersji toru Grand Prix, liczącej łącznie 24 458 m długości – osiągnął czas 7:58,942 min. Francuski kierowca fabryczny Porsche dzielił kokpit ze swoim rodakiem Julienem Andlauerem. Zaplanowano już kolejne testy, które odbędą się podczas dwóch ostatnich tegorocznych wyścigów NLS – tym razem z wykorzystaniem wyścigowego ogumienia Falken oraz Pirelli. Najnowsze 911 GT3 R oficjalnie zadebiutuje w barwach zespołów klientów w połowie stycznia 2023 r., podczas 24-godzinnego wyścigu na torze Daytona International Speedway na Florydzie (USA).
„Generalnie – bardzo udany wyścigowy debiut naszego nowego Porsche. Jestem dumny z każdego, kto pracował przy tym projekcie” – powiedział menedżer projektu Sebastian Golz. „Wczorajsze testowe okrążenia na północnej pętli i dzisiejszy wyścig pokazują, że baza samochodu jest właściwa. Dzięki świetnemu przygotowaniu i współpracy z ADAC wypadliśmy bez zarzutu – udało nam się uzyskać pozytywny obraz z mnóstwem danych. Po bardzo spójnych wynikach finiszowaliśmy na trzeciej pozycji, zdobywając miejsce na podium, mimo że podczas testowych wyścigów nowe maszyny, takie jak nasze 911 GT3 R, muszą czekać na pit stop o 30 sekund dłużej”.
Prace nad nowym 911 GT3 R rozpoczęły się w 2019 r. Priorytetem była dalsza poprawa właściwości jezdnych – zarówno z punktu widzenia profesjonalistów, jak i tak zwanych kierowców dżentelmenów, a także wykorzystanie większych rezerw wydajności w różnych klasyfikacjach balansu osiągów (ang. Balance of Performance, BoP). Kolejne cele zakładały usprawnienie obsługi samochodu wyścigowego dla zespołów oraz zmniejszenie kosztów eksploatacji.
„Przed nowym 911 GT3 R trudne zadanie” – powiedział Michael Dreiser, dyrektor sprzedaży Porsche Motorsport. “W ciągu czterech sezonów, począwszy od 2019 r., jego poprzednik wygrał prawie wszystko, co było do wygrania na scenie GT3. Na uwagę w szczególności zasługują tu zwycięstwa w generalnej klasyfikacji 24-godzinnych maratonów na Nürburgringu i Spa-Francorchamps, a także w 24-godzinnym wyścigu na torze Daytona oraz 12-godzinnym w Sebringu. Nowy model zmierzy się z licznymi zadaniami w rękach wyścigowych zespołów klientów Porsche”.
Po tym, jak północnoamerykańska seria IMSA ogłosiła klasę GT3 jako profesjonalną kategorię, w jej ślady idą Długodystansowe Mistrzostwa Świata FIA (WEC) – od 2024 r. samochody wyścigowe GT3, właśnie takie jak nowe 911 GT3 R, po raz pierwszy będą mogły startować w 24-godzinnym wyścigu Le Mans.
Nowe 911 GT3 R to drugi po 911 GT3 Cup samochód wyścigowy Porsche Motorsport oparty na obecnej generacji 911 – 992. Choć jego lekkie nadwozie, korzystające z inteligentnej hybrydowej konstrukcji z aluminium i stali, bazuje na modelu seryjnym, to przeszło poważne modyfikacje. Prawie wszystkie elementy karoserii są wykonane z lekkiego włókna węglowego (w tym przednie i tylne pokrywy, drzwi, panele boczne, tylne skrzydło i dach). Do produkcji nadkoli posłużyły włókna aramidowe.
Sercem nowego samochodu wyścigowego jest niemal standardowy silnik, oparty na jednostce 911 typ 992. Tak jak w poprzedniku mamy tu do czynienia z chłodzonym cieczą, 6-cylindrowym motorem w technice 4-zaworowej, zasilanym bezpośrednim wtryskiem paliwa. Główną zmianą jest pojemność skokowa, którą – podobnie jak w przypadku 911 RSR – zwiększono o niespełna 5 proc., z 3997 do 4194 cm3. Dzięki temu moc maksymalna wzrosła do około 416 kW (565 KM). Przede wszystkim inżynierowie Porsche zoptymalizowali jednak krzywe momentu obrotowego oraz mocy, i to w całym zakresie obrotów. W rezultacie nowy 4,2-litrowy silnik o 6 cylindrach bardziej docenią kierowcy dżentelmeni.
Wysokoobrotowa jednostka radzi sobie bez turbodoładowania i zajmuje klasyczną pozycję z tyłu samochodu, co sprzyja poprawie właściwości w zakresie przyczepności i hamowania. Silnik został jednak pochylony o 5,5 stopnia do przodu, dzięki czemu zapewnia więcej miejsca dla dyfuzora. Jednostki pomocnicze, takie jak alternator oraz sprężarka klimatyzacji, zostały przesunięte o dobry metr do przodu i zamocowane przed silnikiem oraz skrzynią biegów. Korzystnie wpływa to na rozkład mas 911 GT3 R. Sekwencyjna sześciobiegowa przekładnia z kołami o stałym zazębieniu pochodzi z obecnego 911 GT3 Cup.
Do poprawy właściwości jezdnych przyczynia się zawieszenie nowego 911 GT3 R. Liczne modyfikacje detali przekładają się na jeszcze bardziej precyzyjne prowadzenie i mniejsze zużycie tylnych opon. Przy okazji skrócono czas potrzebny na zmiany ustawień. Z przodu zastosowano zestaw podwójnych wahaczy poprzecznych. Zoptymalizowane położenie centralnych punktów obrotu na przedniej osi pozwoliło wygospodarować przestrzeń dla realizacji aerodynamicznej koncepcji „wyścigowego podwozia”. Podwyższone zawieszenie umożliwia niezakłócony przepływ powietrza do tylnego dyfuzora. Tylna oś wielowahaczowa została przesunięta nieco do tyłu, co zwiększyło rozstaw osi z 2459 do 2507 milimetrów. Przy okazji ogranicza to obciążenie tylnych opon i poprawia stabilność wydajności ogumienia podczas dłuższych przejazdów. Równocześnie nowe 911 GT3 R charakteryzuje się bezkompromisowym podejściem do kwestii bezpieczeństwa. Fotel umieszczono bliżej środka samochodu, co pozwoliło zoptymalizować ergonomię pozycji siedzenia względem udoskonalonej klatki bezpieczeństwa i nowo opracowanej koncepcji ochrony w razie uderzenia bocznego FIA. Podobnie jak w poprzedniku kierownicę i pedały można regulować wzdłużnie, tak aby dopasować je do postury kierowcy. W stosunku do poprzednika ewoluował projekt kierownicy – wzbogacono ją o elementy, które sprawdziły się już w najnowszej generacji 911 GT3 Cup oraz w 911 RSR. Na przykład 10,3-calowy wyświetlacz pochodzi z cenionej maszyny startującej w pucharach markowych Porsche, a koncepcję multiprzełącznika przejęto od klasowego zwycięzcy Le Mans.
„Tuż po starcie tor był bardzo mokry, jednak później stopniowo wysychał. Podczas drugiego przejazdu wybrałem slicki i udało mi się przejechać kilka szybkich okrążeń” – podsumował Julien Andlauer. „Myślę, że Porsche opracowało bardzo dobry samochód wyścigowy. Przyjemnie się nim jeździ. Wszystko poszło zgodnie z planem. Już teraz wóz jest nieco lepszy od swojego poprzednika pod każdym względem – zwłaszcza jeśli chodzi o zachowanie podczas hamowania, charakterystykę pokonywania zakrętów i większy moment obrotowy, w czym zasługa 4,2-litrowego silnika. Mamy jeszcze trochę pracy do wykonania, ale potencjał jest duży, a wszystko zmierza we właściwym kierunku”.
„Dzisiejsze warunki, ze zmienną pogodą, były dość trudne” – wyjaśnił Frédéric Makowiecki. „Ogólnie nowe Porsche jeździło bardzo dobrze. Chcieliśmy zdobyć jak najwięcej informacji – na przykład o tym, w jaki sposób wyprzedzać wolniejsze auta. Mamy teraz kompleksowe wyobrażenie o tym, gdzie jesteśmy z nowym 911 GT3 R. Samochód ma wiele pozytywnych cech i bardzo dobrą bazę. Przed nami wciąż jednak kilka kwestii do wyjaśnienia”.